ProgRock.org.pl

Switch to desktop

Demons and Wizards

Oceń ten artykuł
(282 głosów)
(1972, album studyjny)
Side A
1. The Wizard (2:59)
2. Traveller In Time (3:26)
3. Easy Livin' (2:36)
4. Poet's Justice (4:14)
5. Circle Of Hands (6:34)

Strona B
1. Rainbow demon (4:30)
2. All My Life (2:46)
3. Paradise (5:15)
4. The Spell (7:26)

Czas całkowity: 39:46

dodatkowo na reedycji z roku 1996:
1. Why (4:53) edited version released as single b-side
2. Why (7:39) original unedited version, previously unreleased
3. Home Again To You (5:20) out-take, previously unreleased

oraz na EXPANDED DE-LUXE CD z 2003 roku:
1. Why - extended mix, previously unreleased version
2. Rainbow Demon - edit, previously unreleased version
3. Proud Words - out-take
4. Home Again To You - out-take, previously unreleased version
5. Green Eye - out-take, previously unreleased song
- Gary Train - bass guitar (except Mark Clarke on 'The Wizard' and remastered version bonus track 'Why')
- Lee Kerslake ( drums and percussion )
- Mick Box ( guitars )
- Ken Hensley ( keyboards, guitars, percussion )
- David Byron ( vocals )

2 komentarzy

  • Rafał Ziemba

    Klasyka. Kolejna cudowna płyta wydana pod szyldem Uriah Heep. W zasadzie jest tu wszystko za co kochamy rock. The Wizard - przebojowa ballada, Easy Livin' - piękny szybki numer, taka odpowiedź na Paranoid, Rainbow Demon - klasyczny wolny rockowy kawałek, mogący spokojnie z innym tekstem stać się hymnem pokoleniowym, The Spell - 8 minutowy utwór z częstą zmianą klimatu, no taki typowy przedstawiciel długich, fajnych kawałków z tamtego okresu. I jak zwykle jak to w przypadku Uriah Heep, czuć ta hippisowską atmosferę. Jeśli ktoś nie ma jeszcze tej płyty w domu, polecam zakup wydania z bonusami. Green Eye, pomimo kiepskiego brzmienia jest fenomenalny. No i oczywiście samo wydanie płyty jest bardzo ciekawe a wkładka gruba:) Nie ma co tu dużo pisać. Jeszcze raz to powtórzę - klasyka. Dla mnie jest to lepsze od Deep Purple i ciut lepsze od Warhorse. Polecam wszystkim którzy nie wiedzą od czego zacząć przygodę z art rockiem bądź hard rockiem. 5/5

    Rafał Ziemba czwartek, 22, marzec 2012 22:22 Link do komentarza
  • Konrad Niemiec

    Dla mnie to znakomity album. I nie traktuję tego jako żadnej odpowiedzi na Black Sabbath, bo i owszem - lata zbliżone, ale waga metalu znacznie różna:)

    Ta płyta ma swoje lepsze i gorsze strony. Przede wszystkim daleko jej do fenomenalnej 'Salisbury', ale za to ma w sobie duży marketingowy potencjał. Utwory 'The Wizard', 'Traveller In Time' czy 'Easy Livin' stały się na długo żelaznym kanonem koncertowym zespołu.

    Mój THE BEST z tej płyty to 'Circle Of Hands' - ciężka i znakomita kompozycja hard-rockowa. Niezłe mięcho i naprawdę porządna dawka rockowych klimatów z najlepszych lat.

    Czy to lepsze czy gorsze od Deep Purple? Oni wtedy walnęli 'MADE IN JAPAN', a o 'Demons and Wizards' - z całym szacunkiem - już dzisiaj mało kto pamięta.

    A to wielka szkoda, bo to wielka płyta rockowa z niezapomnianych lat siedemdziesiątych...

    Konrad Niemiec czwartek, 22, marzec 2012 22:22 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.

Top Desktop version