Zbigniew Szatkowski

01. Imię i Nazwisko.
Zbigniew Szatkowski

02. Grupa, lub projekt muzyczny, z którym obecnie jesteś związany?
VOTUM

03. Ile miałeś lat, kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem?
Antyczne czasy. Przypuszczam, że miałem jakieś jedenaście lat. Mój ojciec wrócił ze mną z koncertu Deep Purple i z wyrazem twarzy wyrażającym olbrzymie wręcz rozmarzenie rzucił: „widziałeś, młody jak Lord gra? Masz jakieś 12 godzin żeby się tego nauczyć. Prześpij się z tym problemem”. Problem pozostał, ewoluował i stał się elementem kariery zawodowej. 

Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Od razu instrumenty klawiszowe. Ciężej, co prawda z przemieszczaniem się z takim draństwem – z pewnością lżej byłoby zostać gitarzystą albo operatorem harmonijki ustnej, ale takie fortepiany na przykład mają w sobie nieśmiertelny czar i urok. Od małego biegałem na różnorakie lekcję, mam za sobą epizod w liceum muzycznym, generalnie dużo się działo, choć mawiają, że prawdziwa muzyczna edukacja nie zaczyna się od pierwszego dnia w szkole, a od pierwszego koncertu (z publicznością – tu nie ma złudzeń) i trwa do ostatniego oddechu muzyka. Do tego, albo do momentu, kiedy dokładnie policzysz ile wywaliłeś na grajkowanie kasy i zdecydujesz się rzucić to wszystko w diabły.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Raczej nie. Od dziecka byłem wdrażany w rockowe granie, ale zarówno wtedy jak i teraz nie szukałem pojedynczych egzemplarzy „dobrej ścieżki” czy przykładów, które wyznaczyłyby mi drogę. Trochę żałuje, ale nie było też niczego, co w jednym momencie zesłałoby mi snop światła i iluminacje. Choć i tak mam poczucie misji. Ciut jak the Blues Brothers.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Początki były mizerne. Kredki i 2 kartki z bloku rysunkowego posłużyły za pierwszą klawiaturę. Później, jak to mówią, było tylko gorzej. Trzeszczące barachło firmy thomasonic było pierwszy wyznacznikiem nurtu „the true sound of midi” i przez długi czas nie zapowiadało się na poprawę.  Chwilę później pojawił się jeden z najprostszych keyboardzików Yamahy (jeden z niższych modeli PSR) musiało minąć kilka lat by mój stan posiadania poprawił się o pianino Korga (model CP 320), które rozpoczęło etap przyzwoitych ćwiczeń i znośnego brzmienia.  Kolejne wiosny przyniosły bardzo dużo wymian sprzętu, jego modyfikacji, upgradów, modułów brzmieniowych i zmian. W tej chwili korzystam z hardwareowego Roland Fantom G6, kilku klawiatur sterujących (często się psują) oraz sporej ciągle poszerzanej gamy instrumentów wirtualnych i wtyczek. Ten stan będzie eksplorowany w przyszłości. 

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Dużo siedzę nad klawiaturą, choć przyznam, że nie ćwiczę tak wiele jakbym chciał. Codziennie znajdzie się kilka chwil na pasażowanie, ale większość czasu spędzam raczej komponując i produkując dźwięki. 

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?

Ciężka harówka z mnóstwem przyjemności, najczęściej wtedy, gdy zostanie już zakończona. Projektowa praca zawsze ma to do siebie, że przynosi wiele wytchnienia, kiedy już nie trzeba się z nią użerać – troszkę jak z odreagowaniem dużego stresu, czy traumatycznych wydarzeń. Kiedy wspomina się je przy cieple ogniska, czy przysłowiowym piwku, jest pięknie i ślicznie, pamięta się tylko ulgę, która przyszła po deadlinie. Wcześniej jest krew, pot i łzy. 

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
To jednorazowy numerek z muzyką, w przeciwieństwie do „związku”, jakiego owoców zażywa się w studio przy produkcji płyty.  Jest adrenalina, jest szał, człowiek spala wszelkie frustracje i emocje skumulowane setkami godzin prób i ćwiczeń. To próba sił i motor do dalszego trzymania się tego co się zaczęło.

09. Czy jest jakiś artysta, z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Jammowanie jest bardzo pouczające, więc zawsze dobrze jammować z lepszymi od siebie - jest mnóstwo świetnych instrumentalistów, od których mógłbym się dużo nauczyć, choć przyznam, że przez ostatni rok miałem bardzo mało czasu na takie spontaniczne granie. 
 
10. Czy jest jakiś utwór, w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Jest sporo numerów, z których jestem dumny, (choć nie będę wskazywał palcami), ale najbardziej zadowolony jestem z tego, że ciągle mam mnóstwo pomysłów na kolejne, a każdy następny poprawia coś, z czego nie byłem do końca zadowolony w poprzednich. Mam nadzieje, że ten stan rzeczy utrzyma się jak najdłużej. 
 
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
W Votum pracujemy wspólnie. Mamy niezły system, gdzie najpierw wypracowujemy koncept obejmujący całość kompozycji na płycie, przygotowujemy się mentalnie do pracy, a następnie komponujemy materiał na wielogodzinnych krwawy posiedzeniach, nieco przypominających rytuały Azteków ze szczególnym uwzględnieniem wyrywania serc. W mojej „prywatnej praktyce”, przy pisaniu muzyki do reklam, reportaży, sztuk teatralnych, projektów własnych czy "tego wszystkiego, co się w danym momencie nawinie", jest ciut więcej spokoju i sam jestem sobie sterem, żeglarzem i okrętem. I dostarczycielem kawy.
 
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?

Nie w stopniu, który nie wywoływałby zgrzytu zębami u ludzi, którzy faktycznie mieli rzeczone instrumenty w rączkach dłużej niż dobę. 

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?

Mam całkiem sporo hobby „daleko od muzyki”. W tej chwili życie mi się trochę układa, jak w tym starym żydowskim powiedzeniu o „braku miejsca i kozie”. Gdy tylko wydaje mi się, że nie mam już czasu na nic więcej, wynajduje sobie dodatkowe zajęcie do w gospodarowania w plan dnia. Teraz stosunkowo więcej czasu poświęcam na pisanie scenariuszy i opowiadań. O.

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ?
Pewnie! Trzeba wiedzieć, co w trawie piszczy.

 

Więcej w tej kategorii: Rafał Paluszek »

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.