Wiesław Rutka

01.Imię i Nazwisko.
Wiesław Rutka

02.Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Arlon

03.Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać gitarzystą?
W wieku siedmiu czy ośmiu lat dostałem od mamy malutką gitarę z trzema strunami. Na początku to była frajda powywijać przed lustrem pseudo-piruety z instrumentem o którym nie miałem zielonego pojęcia. Minęło trochę lat zanim zrozumiałem, że gitara jest moją pasją. Pamiętam ten moment doskonale. Mini -maks, Piotr Kaczkowski i premiera "Dark Side of the Moon". Magiczne dźwięki gitary. Kiedy usłyszałem "Time" i solo Gilmoura to był właśnie ten moment. Też tak chciałem.

04.Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Zacząłem chłonąć muzykę co w latach siedemdziesiątych było dość trudne z uwagi na niełatwy do niej dostęp. Poznałem King Crimson, Genesis, Yes, Pink Floyd i dużo później Camel, do którego mam bardzo osobisty stosunek. To te kapele wywarły na mnie chyba największy wpływ.

05.Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
O tej pierwszej już wspomniałem. W latach osiemdziesiątych kolega pożyczył mi na dość długi okres Gibsona nie pamiętam jaki to był model (wtedy nie potrafiłem docenić jaki instrument mam w rękach), później wróciłem na ziemię. Była Jolana, Mansfield, Yamaha i Ibanez.

06.Jakich gitar używasz teraz?
Ibanezy są wygodne i naprawdę nieźle brzmią.

07.Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
Nie jestem w stanie wskazać konkretnego modelu ponieważ na niewielu z nich grałem. Ostatnio miałem przez chwilę siedmiostrunowego Music Mana i chyba to jest to, w przyszłości.

08.Wolisz pracować w studio czy występować na scenie?
W studio pierwszy raz miałem przyjemność nagrywać dopiero w tym roku i było to fajne, ale bardzo stresujące. Scena trochę mnie onieśmiela, zawsze czuję dreszczyk emocji. Grając taką muzykę jak z Arlonem trzeba być mocno skoncentrowanym. To z kolei nie pozwala mi póki co bawić się dobrze muzyką, którą gram ale myślę, że jest coraz lepiej.

09.Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Nie odważyłbym się, chociaż może. Mówiąc serio to tym wielkim pewnie bym przeszkadzał na scenie a przez szacunek do ich geniuszu nie chcę im robić przykrości. Nie mam dwudziestu lat, więc moje spojrzenie na muzykę jest bardziej wyważone. Znam swoje ograniczenia i możliwości. Cały czas się uczę bo tak naprawdę ten rodzaj muzyki, który prezentujemy z Arlon spowodował, że musiałem dokonać małej rewolucji w sposobie gry na gitarze. To nie było łatwe. Wiem, że daleko do doskonałości lecz to mnie nie przeraża bo technika nawet ta doskonała to jeszcze nie sukces. Super jak nie ma się tego typu ograniczeń bo kiedy wyobraźnia eksploduje to można tworzyć ”cuda”. Bez niej technika jest nie przydatna chociaż zawsze będzie robiła wrażenie.

10.Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Wiem, że wszystko co zrobiłem mogłem zrobić lepiej. Nie wstydzę się jednak tego co zagrałem na płycie, bo chciałem to zrobić najlepiej jak w danym momencie potrafię. Jeszcze wszystko przede mną. Mam taką nadzieję, że na kolejnej płycie, która powoli rysuje się w naszych umysłach będzie ciekawiej jeżeli chodzi o gitary.

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Tak, staram się nie stać w miejscu. Wszystkie swoje pomysły rejestruje. Trochę tego jest może nie długo to wykorzystamy jak chłopaki zaakceptują. Napisałem też kilka tekstów z których jestem zadowolony. Aranżujemy zawsze wspólnie z chłopakami i jest to bardzo przyjemne zajęcie.

12.Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Gram trochę na klawiszach ale to nie jest poziom, który pozwala skakać z radości. Był taki moment, że nawet chciałem odłożyć gitarę na półkę, ale to był zły pomysł.

13.Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Nie będę oryginalny. Mam wspaniałą rodzinę, żonę i cudowne dzieciaki wszyscy mocno mnie wspierają na inne nie starcza czasu.

14. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ?
Od pewnego czasu zaglądam na ProgRock. Uważam że, pomagacie nieznanym zespołom zaistnieć w „muzycznym krwioobiegu”. To jest bardzo pozytywne. Ta muzyka bardzo potrzebuje wsparcia i promocji. Coś drgnęło. Polska powoli staje się potęgą rocka progresywnego. Tego nie można nie dostrzegać. Smutne jest jednak to, że nasz polski rynek muzyczny jeszcze nie jest gotów przyjąć tego do wiadomości. Znakomite kapele borykają się z banalnymi problemami, które skutecznie blokują ich rozwój. Wiem, że to się zmieni. Nie jest trudno przekonać słuchacza do słuchania ambitnej muzyki. Trzeba po prostu dać mu taką szansę i dotrzeć do niego z taką muzyką. Wy naprawdę świetnie to robicie. Tak trzymać.

 

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.