Scena Canterbury
Canterbury to nieduże miasto w hrabstwie Kent w południowej Anglii, liczy sobie ono zaledwie 42 tysiące mieszkańców. Znane jest głównie z tego, że od czasów Henryka VIII pozostaje siedzibą arcybiskupstwa Kościoła Anglikańskiego. Miasteczko to zasłynęło czymś jeszcze.
Otóż, to tu w 1963 rozpoczął swoją działalność zespół Wilde Flowers (nazwa na cześć Oskara Wilde), protoplasta zjawiska określanego słowami: scena Canterbury, brzmienie Canterbury albo grupy z Canterbury. Grupę tę utworzyli: Robert Wyatt, Hugh Hooper, Brian Hooper, Richard Sinclair i Graham Flight, a grali w niej jeszcze: Kevin Ayers, Richard Coughan, Pye Hastings, David Sinclair, Dave Lawrence. Zespól dużo grał i koncertował, nie udało mu się jednak zainteresować swoimi dokonaniami żadnej firmy fonograficznej, Nagrania przetrwały i po latach wydano je na następujących płytach: "The Wilde Flowers" (1993), "Canterburied Sounds" (1998), "Tales Of Canterbury" (1998).
Wyżej wymienionych muzyków znajdziemy później w Soft Machine, Caravan, Delivery, Matching Mole, National Health, Hatfield And The North. Muzyczna scena Canterbury to także założony w Paryżu przez Daevida Allena Gong, to Egg, to Gilgamesh, Khan, a także solowe nagrania Steva Hillage, Roberta Wyatta, Daevida Allena i Kevina Ayersa.
Wszyscy oni tworzyli w opozycji do komercyjnego Londynu, zachowują w ten sposób swoja artystyczną niezależność, poszukiwali, eksperymentowali, łączyli jazz z rockiem, rock z jazzem.
Zespoły często zmieniały swoje składy, muzycy odchodzili i przychodzili, opuszczali np. Soft Machine by ponownie spotkać się w Caravan. Znajdziemy ich również w takich grupach jak Camel albo Curved Air.
Brzmienie Canterbury to rock, jazz, psychodelia i awangarda, to organy Hammonda, skrzypce, saksofon i flet, to piękne melodie.
W tym dziale:
Albumy wg lat
Recenzje Scena Canterbury
- Swego czasu na Esensji ukazał się wykaz rzekomo najdziwniejszych płyt… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Radio Gnome Invisible Vol. 1 - Flying Teapot (Gong)
- Po przerobieniu King Crimson lat siedemdziesiątych szybko natrafia się na… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Third (Soft Machine, The)
- Scena Canterbury należy do mniej spopularyzowanych obszarów w progresywno-rockowym świecie.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Camembert Electrique (Gong)
- Nawiązania do stylu grup z Canterbury są obecne w twórczości… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Burden Of Proof (Soft Machine Legacy)
- Nie jestem pewien czy mogę sam siebie określić jako wielkiego… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Grides (Soft Machine, The)
- Supersister… Dziwna nazwa, dziwny zespół… Ale granie znakomite. Mocno w… Skomentowane przez Aleksander Król Present From Nancy (Supersister)
- Beligijski zespół Cos często wrzucany jest do jednej przegródki z… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Viva Boma (Cos)
- Quiet Sun to kolejny projekt z kręgu Sceny z Canterbury,… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Mainstream (Quiet Sun)
- Ta płyta to zapis najlepszych lat Steve'a. W końcówce lat… Skomentowane przez Konrad Niemiec Live Herald (Hillage, Steve)
- Zespół po odejściu Roberta Wyatta (1971) w zasadzie zupełnie utracił… Skomentowane przez alek filipowski Six (Soft Machine, The)