01. Imię i Nazwisko
Łukasz Gołaszewski
02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Obecnie gram tylko we Frontal Cortex.
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać gitarzystą?
Zaczęło się pod koniec podstawówki, więc okolice 13-14 roku życia.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
W tym czasie byłem wielkim fanem metalu. Dzięki starszemu kuzynowi i kolegom, którzy aktywnie działali wtedy w metalowym podziemiu, miałem dostęp do kaset wielu fajnych zespołów z Polski i zagranicy, jednak najbardziej lubiłem Tiamat i My Dying Bride. To były takie czasy, że w TVP, na “dwójce” w weekendowe noce puszczali różne metalowe koncerty. Koncerty Tiamat i My Dying Bride ze Spodka, nagrane na VHS, katowałem tak intensywnie, że ledwo było coś tam jeszcze widać ;)
05. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Moją pierwszą gitarą była dość kiepskiej jakości gitara klasyczna bliżej nieokreślonej marki. Wtedy niespecjalnie przeszkadzało mi, że na dwunastym progu struny leżą centymetr od gryfu. Ważne, że nareszcie miałem swoją gitarę. Oczywiście zamontowałem w niej, a jakże, struny stalowe, co bynajmniej wygody grania na tej gitarze nie poprawiło ;)
Swojego pierwszego elektryka kupiłem kilka lat później. Był to klon Les Paul’a markowany logiem L. P. Professional. Gitara, muszę przyznać, bardzo udana, nie wiem, czy nie lepsza niż dzisiejsze Gibsony ;). Bardzo dobrze ją wspominam.
06. Jakich gitar używasz teraz? Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
Główną gitarą, na której gram obecnie najczęściej, jest customowy Lootnick Beauty NTB z pracowni Mirka Fejcho. Bardzo solidna 6-strunówka o standardowej skali 25,5. Konkretna decha, wszechstronne brzmienia, perfekcyjne wykończenie. Jestem z niej bardzo zadowolony, polecam te Mirkowe gitary. Solidna robota.
Druga moja gitara to Schecter Hellraiser C-7. Nie jest to jednak standardowa sklepowa specyfikacja, gdyż aktywne pickupy EMG ma zmienione na pasywne SH-4 przy mostku i vintage’owy DiMarzio przy gryfie.
Mam jeszcze akustyka Fendera. Budżetowa gitarka do domowego brzdąkania, model CD 60 CE. Wymagała małej regulacji, aby uzdatnić ją do grania, ale służy mi już prawie dekadę i ma się dobrze.
Co do wymarzonego modelu, hmmm, staram się trzymać mój GAS (Guitar Acquisition Syndrome) na wodzy i, póki co, idzie mi całkiem nieźle. W bliżej nieokreślonych planach mam zakup jakiegoś fajnego strata, najlepiej amerykańskiego customa, ale to raczej takie luźne plany, bez dużego ciśnienia :)
07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Ogromne wyzwanie, z racji mojego skąpego doświadczenia w tej materii. Jednocześnie spora dawka motywacji. Ostatnio sporo nagrywam w domu, więc syndrom czerwonej lampki powoli odchodzi. Niezmiennie jednak jest to zawsze fajna przygoda.
08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Bardzo lubię koncertować, więc granie na żywo jest dla mnie miłym i intensywnym przeżyciem. Fajnie jest czuć moc riffów i móc się poddać tej, jedynej w swoim rodzaju, atmosferze.
09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Chętnie dołączyłbym na chwilkę do chłopaków z Karnivool! Jestem ciekaw, w którą stronę poleciałaby nasza wspólna improwizacja. Bardzo chciałbym też zagrać kiedyś z Gavinem Harrisonem.
10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Trudno mi wyróżnić ten jeden jedyny. Na ogół lubię grać wszystkie utwory zespołów, w których jestem, bo każdy ma coś w sobie. Dochodzi też kwestia nastroju, który każdego dnia może szalę deczko przechylać w stronę innych utworów.
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Od czasu do czasu udaje mi się wymyślić fajny riff, najczęściej jednak wspomagam zespół pomocą w aranżowaniu utworów. Zdarzyło mi się popełnić kilka tekstów, ale wspominam o tym raczej w ramach ciekawostki. Częściej występuję w roli korektora.
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Gdy patrzę, co na gitarze wyprawiają niektórzy muzycy, mam poważne wątpliwości, czy umiem w ogóle grać na czymkolwiek, więc moje skąpe umiejętności grania na innych instrumentach zwyczajnie tutaj przemilczę ;)
13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Programowanie (stało się też moją pracą), gry planszowe (te nowoczesne), w tym malowanie figurek, modelarstwo rc (udało mi się zbudować kilka fajnych samolotów i czasem udaje mi się je “przewietrzyć”), książki popularnonaukowe i beletrystyka.
14. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl?
Oczywiście, że tego typu strony internetowe pomagają w promocji zespołu, szczególnie na początku jego działalności. Oczywiście serwisy te nie mają zasięgów mediów głównego nurtu, ale za to często mają oddaną, wierną grupę odbiorców. Nie muszą też zwracać uwagi na mody i trendy, nie muszą pisać tylko o “jedynie słusznej” muzyce i zespołach, tylko są otwarte na niezależne, często nikomu nieznane zespoły.
Ja zaglądam na ProgRock.org.pl kilka razy w tygodniu.