01. Imię i nazwisko.
Jakub Puszyński
02. Grupa lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Abstrakt
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o gitarze basowej?
Pierwszy nalot był ok 8 roku życia, między strażakiem a kosmonautą. A tak na poważnie, nie zastanawiałem się nad tym specjalnie. Jedno jest pewne, im jestem starszy tym bardziej chciał bym móc żyć z muzyki, to dla mnie najpiękniejszy z możliwych scenariuszy. Pierwsze były klawisze które służyły bardziej do zabawy. Potem pojawiła się gitara akustyczna, róg myśliwski typu parforce oraz jego większa, basowa odmiana. W między czasie pojawiła się właśnie gitara basowa, i od razu wiedziałem że to jest to. Była jeszcze roczna przygoda z kontrabasem, jednak praktycyzm wymusił porzucenie tego bardzo zacnego instrumentu.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Nie.
05. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Tego się nie zapomina, jak człowiek zbiera na taką pół życia. Był to bas niegórnolotnej firmy Sky Way. Mimo powszechnej krytyki cieszyłem się i spędziłem z nim ładnych kilka lat.
06. Jakich gitar używasz teraz?
Mayones B4 w konstrukcji neck-thru, do tego niestandardowe przetworniki i aktywna elektronika.
07. Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
Tak, ale taki model jeszcze nie istnieje. Od pewnego czasu konstruuję swój pierwszy, własny bas. I nie chodzi tu o to, ze będzie własny ale o to jaki on będzie. Uwielbiam sztukę i szeroko rozumiany design. I tyle, na razie okryje ten temat tajemnicą.
08. Wolisz pracować w studio czy występować na scenie?
Jedno i drugie jest dla mnie niesamowitą atrakcją. Fakt, scena jest bardziej emocjonująca, jest rozrywką a studio raczej ciężką pracą - jednak ciężka praca jest tym, co lubię.
09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Nie ma, jak na razie większą satysfakcje czerpię z długoterminowej współpracy z muzykami, z tworzenia czegoś w pewnym sensie zaplanowanego, starannie i powoli skomponowanego.
10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Nie ma takiego jedynego, całkiem niedawno był to utwór "N`9", jednak pojawił się już kolejny. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć że jestem dumny z całej swojej twórczości, a jeszcze bardziej z progresji, postępu jaki obserwuje w tym co robię. W końcu granie muzyki progresywnej wymusza progres.
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki?
Tak. Mam takie szczęście że w Abstrakcie panuje duża swoboda - masz dobry pomysł, przechodzi. Z drugiej strony staramy się nie wchodzić nikomu w drogę. Ja zagram tak, ty zagrasz to a ty to - takie coś zdarza się u nas sporadycznie.
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Pytanie co to znaczy grać, w sposób biegły, nie.
13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Oczywiście, dużo by o tym pisać. Całe moje życie to seria pomysłów i marzeń. Większość z nich szybko przemijała. Z tego wszystkiego na chwile obecną ustabilizowało się zainteresowanie designem i sztuką. Jestem projektantem, projektuje loga, strony, plakaty ale również meble i inne formy przestrzenne. Od jakiegoś czasu interesuję się również akustycznymi właściwościami drewna, na razie to tylko praca magisterska ale pewnie przerodzi się w doktorat.
14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl?
Chyba tak, to była jakaś ... kopalnia? Prawda? Tak! Już pamiętam! Macie tak dużo zasobów, że nie sposób nie skorzystać.