Dreamer

Oceń ten artykuł
(1 Głos)
(2002, album studyjny)

1. Dreamer (5:49)
2. Dealer McDope (4:50)
3. My Blue Guitar (7:41)
4. Nervenlähmung (4:15)
5. Ananda (12:45)
6. Baby Blue Shuffle In D Major (9:29)

Bonusy:
7. Perry Rhodan (5:40)
8. The Vegetable Man (5:45)

Czas całkowity: 56:28

- Sula Bassana (gitary, perkusja, organy, syntezatory, sitar, flet, wokal)

1 komentarz

  • Krzysztof Pabis

    Wydany w roku 2002 debiutancki album Dave'a Schmidta zatytułowany Dreamer to przykład bardzo fajnego stoner rocka, który jednak wymyka się prostym schematom i nie jest tylko dawką rozbudowanych psychodelicznych improwizacji. Cała płyta nagrana jest przez jednego muzyka, który pełni tu rolę gitarzysty, wokalisty i perkusisty w jednej osobie. Ponadto gra na tej płycie także na basie, organach, sitarze i kilku innych instrumentach. Choć efekty takiego podejścia nie zawsze kończą się sukcesem to jednak w tym przypadku powstał naprawdę udany album, dużo lepszy od późniejszych o prawie dziesięć lat, nieco zbyt monotonnych dokonaniach tego muzyka z zespołem Electric Moon. Senny wokal dodaje tym nagraniom lekkości a jednocześnie gra na gitarze jest bardziej przemyślana i nie skupia się tylko na sile uderzenia nakręcającej się coraz bardziej w stonerowym transie.
    W utworach takich jak My Blue Guitar dostajemy dawkę naprawdę obłędnej gitary, której nie powstydziłby się niejeden klasyczny gitarzysta z lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Dave Schmidt nie ukrywa swoich inspiracji muzyką tego okresu. Wśród utworów znajdziemy Baby Blue Shuffle In D Major zespołu Pink Floyd oraz The Vegetable Man Syda Barreta. Obydwie kompozycję wypadają tu bardzo dobrze, zwłaszcza, że nigdy nie zostały porządnie wydane przez ich twórców. W klimat klasycznych Floydów z lat sześćdziesiątych przenosi szczególnie drugi z wymienionych utworów. Zachwyca też odrealniony utwór Amanda, z pełnymi pogłosów partiami sitaru oraz ambientowymi syntezatorowymi pejzażami.
    Przygotowane na dziesiątą rocznicę ukazania się albumu wydanie Sulatron Records zostało wydane w roku 2012 i płyta jest ponownie dostępna. Warto też wspomnieć, że została uzupełniona o dwa utwory dodatkowe. Są to wspomniany wcześnie The Vegetable Man oraz dynamiczny Perry Rhodan. Szkoda tylko, że nie zachowano oryginalnej okładki winylowego pierwszego wydania Nasoni Records. Masteringiem zajął się jeden z krautrockowych mistrzów Eroc. Płytę śmiało można ocenić na mocną czwórkę. Wielbiciele klasycznej gitarowej psychodelii, a także krautrockowcy będą z pewnością zadowoleni. Ja wracam do tej płyty regularnie, zawsze z tą samą przyjemnością.

    Krzysztof Pabis poniedziałek, 03, czerwiec 2013 16:44 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.