A+ A A-

The World Is Outside

Oceń ten artykuł
(2 głosów)
(2006, DVD)

1. Idle End 09:55
2. Sol29 06:49
3. The Moment She Knew 10:01
4. Contemplating Neptune 03:01
5. Contemplating Mars 02:37
6. Contemplating Moon 03:23
7. The Red Song 04:00
8. Idea 14 03:24
9. The World Is Outside 05:17
10. Live Backstage (Bonus track) 04:48
11. DVD Making Of (Bonus track) 03:14
12. Credits (Bonus track) 05:17

 

Giancarlo Erra - vocals, guitar, keyboards
Paolo Martelacci - keyboards, vocals
Alessandro Luci - bass guitar
Mario Damico - percussion, vocals
Gabriele Savini - acoustic guitar
Grazia Mase - backing vocals

 

Więcej w tej kategorii: « Sol29 Afterthoughts »

1 komentarz

  • Michał Jurek

    'The World Is Outside' to w zasadzie nie jest regularny album Nosound. Zespół wydał ten album w bardzo ograniczonym nakładzie rok po ukazaniu się swojej debiutanckiej płytowego, czyli 'Sol29'. Płyta stanowiła dopełnienie debiutu, przynosząc zarazem częściową rejestrację pierwszego w historii występu grupy na żywo. Album zawiera również trzy ambientowe kolaże do klipów wideo, a także trzy nagrania, które pierwotnie na 'Sol29' się nie zmieściły. No, ale jeśli ktoś kupił remajster debiutu Nosound, pięknie wydany przez Kscope w 2010 roku, to z tymi utworami miał okazję się już zapoznać. W wersji materialnej na płycie znalazły się też trzy bonusowe filmiki, ale te mogą obejrzeć jedynie szczęśliwi posiadacze dysku DVD. Dziś jest on już w zasadzie nieosiągalny, z materiałem można się zapoznać jedynie ściągając ze strony Burning Shed pliki, ale jest to tylko dziewięć pierwszych utworów i to tylko w wersji audio (na szczęście oprócz empetrójek można też pobrać pliki w formacie FLAC).
    Niezależnie od swojej formy, skrywa jednak 'The World Is Outside' pewien skarb w postaci wspomnianej koncertowej rejestracji trzech utworów pochodzących z 'Sol29'. Musiał to być bardzo udany występ. Solówki gitarowe w tych koncertowych wersjach są bardziej zadziorne, śpiew lidera zespołu nieco bardziej rozwibrowany, ale dzięki tej chropowatości utwory zyskują na sile przekazu. W szczególności ostatnie koncertowe nagranie, 'The Moment She Knew', po prostu wbija w fotel. W niespełna pół godziny grupa była w stanie wytworzyć nastrój smutku i melancholii, jaki dobrze znamy ze studyjnych albumów Nosound. Oczywiście, jakość dźwięku koncertowych nagrań pozostawia nieco do życzenia, prezentują one raczej poziom bootlegowy. Z drugiej jednak strony brak studyjnej obróbki i eliminacji występujących niekiedy sprzężeń pozwala zyskać możliwie wierny obraz Nosound w początkowym okresie działalności.
    Z pozostałymi utworami, jako się rzekło, można się bez problemu zapoznać, wkładając do odtwarzacza bonusowy dysk remajstera 'Sol29'. Nie jest to więc jakiś szczególny cymes; zwłaszcza ambientowe próby lidera Nosound nie przykuwają jakoś szczególnie uwagi. Z powyższego wynika jednak, że 'The World Is Outside' jest raczej propozycją dla zadeklarowanych fanów zespołu, czy wręcz niepoprawnych nosoundowych maniaków (jak niżej podpisany). Reszta świata raczej nie ma po co sięgać po omawiany album, lepiej zacząć znajomość z Nosound od płyty 'Sol29'.

    Michał Jurek środa, 23, styczeń 2013 18:27 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.