Arzachel

Arzachel

Anglia
Z Arzachelem było tak jak z jętką jednodniówką - tak samo jak ten owad grupa ta żyła jeden dzień, a może tylko kilka godzin. W tak krótkim czasie, latem 1969, czterem bardzo młodym muzykom udało się zarejestrować tak świetny materiał na płytę, że na stałe weszła ona do kanonu rocka. Kolejne pokolenia miłośników psychodelii, bluesa, rocka, jazzu, krótko mówiąc sceny Canterbury, odkrywają na nowo unikalną atmosferę i niepowtarzalne brzmienie muzyki tego kwartetu.
Steve Hillage ( Simeon Sasparella ), Dave Stewart ( Sam Lee-Uff ), Hugo Martin Montgomery-Campbell ( Njerogi Gategaka ) i Clive Brooks ( Basil Dowling ) przez krótki czas grali w zespole Uriel ( imię jednego z aniołów z " Raju utraconego " Johna Miltona ). Udało im się zagrać kilka koncertów i zarejestrować w studiu kilka utworów z kręgu bluesa i psychodelii. Jesienią 1968 roku Hillage podjął studia w Kent University, a pozostała trójka postanowiła kontynuować działalność muzyczną pod szyldem Egg. Stewart, Campbell i Brooks dość szybko podpisali kontrakt płytowy z firmą Deram, należącą do wytwórni Decca. Nieco później niewielka firma Evolution złożyła wymienionym wyżej muzykom niecodzienną ofertę - nagranie płyty z muzyką psychodeliczną. Niecodzienność tej propozycji polegała na tym, że wytwórnia dała zespołowi całkowicie wolną rękę w doborze repertuaru, obiecała pełną niezależność i swobodę w kreowaniu brzmienia, gwarantowała nieograniczoną wolność artystyczną oraz honorarium w wysokości 250 funtów.
Muzycy ofertę Evolutin przyjęli, ale brakowało im gitarzysty. Postanowili więc zaprosić do studia znajomego z Uriel, czyli Steve'a Hilage'a, na co ten przystał z ochotą. Obowiązywał ich jednak kontrakt z Deram, którego warunków nie zamierzali łamać. By obejść przepisy prawne, swojemu jednodniowemu zespołowi nadali nazwę Arzachel ( nazwa jednego z kraterów na Księżycu ), a swoje nazwiska ukryli pod pseudonimami, za które posłużyły im przezwiska ich szkolnych nauczycieli.
Na jedyną płytę Arzachela złożyło się sześć utworów - cztery krótkie, stosunkowo proste i lekkie oraz dwa dłuższe i bardziej skomplikowane. Charakteryzują się one raz głębokim i kościelnym, a innym razem przesterowanym brzmieniem organów Hammonda, przenikliwymi i świdrującymi uszy dźwiękami gitary, podniosłym śpiewem Hillage'a i Campbella oraz atmosferą nie z tej ziemi - jakby ze środka kosmosu.
W 1969 roku album ten nie spotkał się z żywszym zainteresowaniem publiczności, jego urok i wartość odkyto dopiero po wielu latach od dnia premiery.
Po wizycie w studiu przy Denmark Street w Londynie, Steve Hillage powrócił na studia historyczno-filozoficzne, następnie stanął na czele zespołu Khan, później występował w zespole Kevina Ayersa i Gong, po czym poświęcił się karierze solowej. Stewart, Campbell i Brooks występowali i nagrywali jako Egg.
Krzysztof Michalczewski

 

Oceń ten artykuł
(488 głosów)
(1969, album studyjny)

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.