01. Imię i Nazwisko.
Justyna „Jazzta” Panfilewicz
02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Zespół J.A.B. Działam też solowo.
03. Ile miałaś lat kiedy stwierdziłaś, że chcesz zostać wokalistką rockową? Czy był to świadomy wybór, czy raczej przypadek?
Nigdy nie miałam problemu z określeniem siebie. Wychowałam się na muzyce rockowej. A czym skorupka za młodu … :-)
O występowaniu na scenie zaczęłam marzyć w wieku lat 8.
O założeniu własnej kapeli zaczęłam marzyć w wieku lat 11.
O tym, że nie chcę robić w życiu nic innego zdecydowałam dopiero na studiach.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretna wokalistka, która miała bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Edyta Bartosiewicz, Katarzyna Nosowska, Guano Apes.
05. Śpiewasz po polsku czy w innym języku? Czym jest spowodowany ten wybór?
Śpiewam po polsku i po angielsku. W materiale J.A.B. nasz ojczysty język kompletnie się nie sprawdził. Był zbyt twardy, nie kleił się i odstawał od muzyki. Dlatego wszystkie polskie teksty zostały zastąpione angielskimi – dla dobra materiału. W projekcie solowym śpiewam po polsku. Tu najważniejszy jest dla mnie bezpośredni przekaz. Poza projektami autorskimi (dla własnej przyjemności) „uprawiam” poezję śpiewaną. Podczas festiwali i recitali wspominam takich twórców jak: Agnieszka Osiecka, Jacek Kaczmarski, Marek Grechuta, Jeremi Przybora... Obcowanie z ich twórczością za każdym razem pozwala mi na nowo odkrywać piękno naszego ojczystego języka. Kształtuje moją wrażliwość, rozwija możliwości interpretacyjne i dykcyjne.
06. Czy uważasz , że tekst w utworze rockowym jest jego ważną częścią, czy pełni on tylko rolę drugoplanową?
Tekst jest dla mnie szalenie ważną sprawą. Dopełnia muzykę, podkreśla nastrój kompozycji, przywołuje obrazy, opowiada historie, przemyca hasła. Dociera do słuchacza równocześnie z nastrojem i energią zawartą w kompozycji. Lecz wpływa na niego o wiele silniej niż muzyka bo niesie ze sobą treści z którymi odbiorcy potrafią się mocno utożsamić. Dlatego moim zdaniem, jest to sprawa, której nie powinno się traktować drugoplanowo. Tak samo ze względów artystycznych, literackich jak i społecznych.
07. Czy sama piszesz teksty do wykonywanych utworów? Jakie tematy interesują Cię najbardziej?. Skąd czerpiesz natchnienie?
Pisać zaczęłam już w szkole podstawowej. Wiersze, opowiadania, krótkie rymowanki, formy z podziałem na zwrotki i refreny. Dzięki temu w momencie gdy zajęłam się muzyką autorską, bez problemu objęłam funkcję „tekściarza”. Nie zamykam się w żadnej konkretnej tematyce. Temat zawsze zjawia się z muzyką, z obrazami, które przywołuje mi przed oczy. A dotyczą one codzienności, tego co dzieję się wokół.
W J.A.B. jest dużo zaangażowanych tekstów. O wojnach, grach politycznych, ślepym posłuszeństwie, oddawaniu swojego życia w imię „wyższych spraw”, stosunku państwa do człowieka. O grzeszności ludzkiej, szatanie, bogu, aniołach, o życiu i śmierci. Do napisania jednego z tekstów zainspirowały mnie kazania x. Natanka (Kick You Ass), a twórczość Iron Maden zainspirowała mnie do napisania tekstu-bajki (Bad Dream). :-)
W projekcie solowym tworzę i wykonuję muzykę o wiele lżejszą gatunkowo niż w J.A.B. Analogicznie mam „lżejsze pióro”. :-) Kiedy układam program na recital (poezja śpiewana) wybieram kompozycje, które w 100% wpisują się w moją wrażliwość. Interpretacja tekstu jest wtedy rzeczą naturalną. Nad którą nie muszę się męczyć, której nie muszę wymyślać.
08. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
… ciężka harówa … :-) Kiedyś, praca w studio napawała mnie lękiem i niechęcią. Zdecydowanie wolałam występować na scenie. Niestety sesji nagraniowych uniknąć się nie dało... Minęło sporo czasu zanim oswoiłam się ze studiem. Stopniowo zaczynałam doceniać i odkrywać piękno tej pracy.
Dziś praca w studio i sesja nagraniowa to dla mnie czysta przyjemność.
09. Koncert i gra dla publiczności to…?
… to co tygrysy lubią najbardziej…
… to ważne wydarzenie …
… terapia grupowa, która działa w obie strony …
… to spotkanie ze sobą na scenie jak i z ludźmi pod sceną. Ten moment w którym dzielimy się z publicznością naszą muzyką, naszymi emocjami – na żywo! Dajemy im swoją energię i dostajemy energię od nich…
… to miejsce i czas kiedy można się wyeksploatować fizycznie i psychicznie. Przełamać swoje lęki. Zapomnieć o świecie, problemach i kompleksach...
… to również weryfikacja umiejętności. Praca do której trzeba się odpowiednio przygotować, którą należy wykonać na odpowiednim poziomie. Wszystko zaczyna się jeszcze poza sceną. Próby, komponowanie, szlifowanie formy, dobór repertuaru, budowanie relacji w zespole etc…
10. Dbasz o głos? Szkolisz głos?
Nigdy nie szkoliłam głosu. Śpiewania nauczyłam się naśladując ulubionych wokalistów ( intuicja, eksperymenty ). Robię tak do dziś, z tym, że słucham zarówno wokalistów rockowych, jak i jazzowych, soulowych, operowych, bluesowych, metalowych. :-)
Mam kilka domowych patentów, które w razie „awarii” stawiają mnie na nogi. Najważniejsza jest jednak codzienna aktywność, ćwiczenia i świadomość swojego głosu! Moje zasady to: mierz siły na zamiary, nie forsuj się, dbaj o higienę mówienia i śpiewania, po każdym wysiłku odpowiednio długo odpocznij.
11. Czy jest jakiś artysta z którym chciałabyś wystąpić w duecie?
Znalazłoby się wielu. Nie mam jednak „parcia” na żadne konkretne nazwisko. Ani na samą „formę duetu”.
12. Czy jest jakiś utwór w którym zaśpiewałaś z którego jesteś szczególnie dumna?
Jestem bardzo „dumna” z tego co robimy w J.A.B. :-) Wielką satysfakcję sprawia mi też wykonywanie pieśni Jacka Kaczmarskiego. Niewiele kobiet się na to porywa. Szczególnie upodobałam sobie wykonywanie kompozycji pt. „Karzeł” (sł. Jacek Kaczmarski, muz. Przemysław Gintrowski). :-)
13. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, aranżujesz utwory, tworzysz linie wokalne?
Jeśli chodzi o komponowanie i aranżowanie to na swoim koncie mam niewiele samodzielnych produkcji. (np. Sad Song – J.A.B.) Niemniej zawsze staram się brać czynny udział w tych procesach. Jeśli zaś chodzi o linie wokalne. W J.A.B. wszystkie linie są moje. W projekcie solowym jest różne. Zbieram pomysły od zaprzyjaźnionych kompozytorów. Jeśli linia wokalna mi pasuje to ją zostawiam. Jak nie, to zmieniam jej część lub robię od nowa swoją. Często odstaję od kogoś zaaranżowany pomysł ale bez linii wokalnej. Bezproblemowo biorę go na warsztat i dokładam co trzeba (linię, tekst, chórki, drugie głosy).
14. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Uwielbiam gotować! :-) Eksperymentować ze smakami, przepisami. Marzy mi się własna restauracja :-)
15. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ?
Oczywiście, że mogą. Na większą lub mniejszą skalę. Strony tematyczne skupiają wokół siebie osoby zainteresowane tematem. Zaglądają na nie konkretni, nieprzypadkowi ludzie w poszukiwaniu konkretnych, nieprzypadkowych informacji. Mass media są szczelnie na nas zamknięte. Pozostaje nam nasze własne podwórko.Zaglądam do Was coraz częściej. :-)