01. Imię i Nazwisko.
Robert Kanaan
02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
Robert Kanaan
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Pierwsze wspomnienia muzycznych inspiracji rozpływają się gdzieś w zakamarkach niepamięci, ale przez analizę porównawczą (ważne wydarzenia medialne a'la lądowanie człowieka na Księżycu, przemówienia Gierka itp...:)) mogę moje pierwsze zainteresowania muzyczne ulokować gdzieś pomiędzy 4 a 6 rokiem życia. W domu rodzinnym było pianino, były też próby do spektakli teatralnych. Ja - mały brzdąc, który oczywiście nie sięgał pedałów, bębniłem z rozkoszą po klawiszach, głównie po czarnych, bo układały się w harmonijne melodyjki. Naturalnie rodzice, pewnie dla świętego spokoju, zaprosili pana, który mnie edukował przy tym samym pianinie, a potem przy własnym pianinie, więc edukację muzyczną zacząłem na etapie podstawówki. Później kontynuowałem ją, głównie w oparciu o lekcje indywidualne, ale moja główna edukacja poszła w stronę studiów humanistycznych. Sam nie wiem dlaczego, skoro właściwie nie rozstawałem się z klawiaturą przez czasy licealne i uniwersyteckie. Myślę, że w pewnym momencie to głębokie humanistyczne osadzenie pozwoliło mi znaleźć własną drogę do teatru, w którym - co odkryłem sam i następnie potwierdziłem w rozmowach z reżyserami - okazało się ważniejsze od skrupulatnego wykształcenia muzycznego. Okazało się, że teatr wyjątkowo wrażliwie reaguje na wszelkie zmiany, trendy i prądy, w efekcie o wiele szybciej, niż akademicki system kształcenia. Aż tu nagle na muzycznych salonach pojawiają się utwory w rodzaju "sonaty na klawesyn, krzesło i magnetofon" i "wyedukowany muzyk" staje trochę bezradny. Teraz zresztą już nadrobiłem zaległości, a w humanistyce siedzę, jak siedziałem. Właśnie dzięki temu dziś tak fantastycznie czuję się w teatrze.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Tak, Dzwony rurowe Oldfielda. Wiem, wiem, banał, wstyd, w ogóle obciach.... Ale taka prawda. Utwór mnie powalił (plus jeszcze parę milionów słuchaczy) i zacząłem tą wędrówkę na szczyt, która trwa i trwa, a ja już jestem starszy niż debiutujący Mike. Cóż, początki jak początki. No, ale dziś słucham już znacznie bardziej różnorodnej i niejednoznacznej muzyki.
05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Pierwszy instrument: pianino, potem KORG POLY 800 - II (cudo, 8 głosów polifonii, bardzo ciepły, doskonałe filtry, basy, palce lizać), następnie: ROLAND MV 30, YAMAHA TG 300, KORG M1, KURZWEIL k 2000, KAWAI K 11, KORG R3, ROLAND XV 5080, ROLAND VSR 880, obecnie pracuję na CUBASE 5, z całą masą instrumentów wirtualnych takich brandów jak VIENNA SYMPHONIC LIBRARY, STEINBERG, NATIVE INSTRUMENTS, SONIC COUTURE, QUANTUM LEAP i wiele innych. Co dalej? Będę inwestował w ciekawe brzmienia i tracił na nie majątek....
06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Średnio 2 godziny dziennie, ale kiedy pracuję nad kompozycją - nawet 12 godzin dziennie.
07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Wiele miłych i niemiłych niespodzianek.
08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Wyzwanie i praca nad charakterem.
09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Carlos Santana
10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Wszystkie.... :))))
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Komponuję i aranżuje własne utwory, parę razy zaaranżowałem też nie-moje, ale ta aranżacja nie-moich to już historia. Kompozycja - w toku :)
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Raczej nieprofesjonalnie, może na paru perkusyjnych.
13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Podróże, nurkowanie (ale, uwaga, muzycy: nie za głęboko - to ryzykowne dla uszu..)
14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl :-)
Codziennie. Every day. :))