1. Imię i nazwisko.
Bjørn Riis
2. Grupa lub projekt muzyczny, w którym obecnie występujesz?
Airbag
3. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać gitarzystą?
Około 14-15 lat.
4. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
W tamtym czasie bardzo siedziałem w temacie Kiss i to chyba Ace Frehley był moim pierwszym gitarowym idolem. Nauczyłem się wszystkich klasycznych riffów i jammowałem przy ich albumach. Płyta Kiss Alive wywarła na mnie wielki wpływ, Kilka lat później odkryłem Pink Floyd i Davida Gilmoura i wtedy na poważnie zacząłem ćwiczyć, aby rozwinąć własny styl.
5. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Na samym początku był tani akustyk z nylonowymi strunami, który pożyczyłem od sąsiada. Kiedy miałem 15 lat kupiłem swoją pierwszą gitarę elektryczną – Ibanez Artist z 1976go roku. Nadal ją mam. Moją pierwszą „zawodową” gitarą był Fender CIJ Classc 50s, który kupiłem w połowie lat 90tych. Mnóstwo w niej pozmieniałem, w sumie pozostał tylko oryginalny korpus. To nadal moja podstawowa gitara!
6. Jakich gitar używasz teraz?
Rozmaitych. Z reguły używam ulubionych Fender Stratocasterów i Telecasterów, ale mam masę gitar. Les Paule, SG itd. Zawsze lubiłem japońskie Fendery CIJ. Wszystkie moje Stratocastery i Telecastery są japońskie.
7. Czy masz jakiś wymarzony model, na którym chciałbyś zagrać?
Nie bardzo. Lubię modyfikować moje gitary używając różnych przystawek, mostków itd. Dla mnie to znacznie większa frajda niż polowanie na kawałek drewna w wyżyłowanej cenie :) Moje dwa główne Stratocastery to reedycja Fender CIJ 50s z klonowym gryfem, reedycją '57 i mostkiem Callaham Vintage Bridge i Fender Custom Shop 69, z oryginalnymi przystawkami na gryfie i progach i przystawką Seymour Duncan SSL5 na mostku. Inny to reedycja Fendera CIJ'65 z gryfem z drzewa różanego i systemem przystawek z Norwegiam Cream T Pickups – Nocaster na gryfie i przystawką na mostku opartą na Duncan SSL5.
8. Wolisz pracować w studio czy występować na scenie?
Uwielbiam jedno i drugie. Granie na żywo nadaje zespołowi i muzyce magię, ale zawsze fajnie jest też siedzieć w studio i patrzeć, jak ozywają nowe piosenki. Sesja w studio pozwala ci spędzić trochę więcej czasu na eksperymentach z brzmieniem i próbowaniu nowych rozwiązań, podczas gdy na koncercie musisz dać z siebie wszystko tu i teraz. Jedno i drugie jest podniecające.
9. Czy jest jakiś artysta, z którym chciałbyś odbyć mały jam session?
David Gilmour i Steven Rothery. Świetnie byłoby po prostu wejść w ich wibrację i jamować, tak bez celu... tylko by tworzyć piękne tekstury. Obaj są w tej dziedzinie mistrzami. Chciałbym też spotkać Zakka Wylde'a, którego podziwiam odkąd dołączył d Ozzy'ego w 1988ym. Ale obawiam się, że muzycznie sprałby mnie na kwaśne jabłko :)
10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś, z którego jesteś szczególnie dumny?
Zawsze uważam, że naszą najlepszą piosenką jest ta dopiero co napisana, ale kiedy to piszę Airbag jest na trzecim miejscu Listy Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia z utworem Colours z naszego debiutanckiego albumu. Więc powiem: Colours. Jestem z niej bardzo dumny :)
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki?
Tak. Piszę dla Airbag większość tekstów i mam swój wkład w aranżacje.
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Nie.
13. Czy masz jakieś hobby niezwiązane z muzyką?
Projektowanie stron www. Prowadzę stronę www.gilmourish.com – blog o gitarach i Davidzie Gilmourze.
14. Czy zaglądasz na Progrock.org.pl? :)
Mam pewien problem z językiem polskim, ale zerkam raz na jakiś czas.