01. Imię i Nazwisko.
Eddie Mulder.
02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Jestem gitarzystą holenderskiego progresywnego zespołu Leap Day, poza tym nadal jestem członkiem Trion, innego progresywnego projektu.
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać gitarzystą?
Choć grać na gitarze zacząłem jako sześciolatek, to sądzę, że gitarzystą postanowiłem zostać w wieku lat dwunastu, po debiutanckim występie w roli basisty na dorocznym koncercie w mojej szkole muzycznej.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Myślę, że utwory, które wykonywałem tamtego wieczoru i sukces, jaki odnieśliśmy. To uzależnia od sceny.
05. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Pierwszą moją gitarą klasyczną była niemiecka gitara z nylonowymi strunami, której już niestety nie posiadam. Pierwszą elektryczną była Aria, imitacja Stratocastera. Dostałem ją chyba w wieku 13 lat. Miała wajchę tremolo (jak wszystkie stratocastery) i któregoś dnia tak bardzo odpłynąłem grając, że tę wajchę urwałem. Po tamtym wypadku nigdy już nie miałem gitary z tremolo.
06. Jakich gitar używasz teraz?
Z gitar elektrycznych używam stratocasterów Galama. Mam dwa, są bardzo rzadkie. Musicie wiedzieć, że Anno Galama, ich twórca, jest moim przyjacielem odkąd miałem mniej więcej 17 lat (teraz mam 51), ale w związku z poważną chorobą kręgosłupa, której nabawił się w latach 80. żadnej już nie wykona. Pozostało więc kilkaset sztuk i dziś każdy, kto taką gitarę ma, skrzętnie ją przechowuje. Mają sporą wartość kolekcjonerską. Poza tym mam akustyczną cygańską gitarę wykonaną przez kanadyjskiego lutnika Michaela Dunna. To również bardzo dobry instrument. Zabawna historia wiąże się z akustyczna gitarą Epiphone C&W. Uwielbiam chodzić po pchlich targach, któregoś dniach znalazłem tam tę gitarę za jedyne 10 euro. Okazała się całkiem dobra, wiec użyłem jej w kilku miejscach na nowym albumie Leap Day „Skylge’s Lair”.
07. Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
Nie, jestem bardzo zadowolony z tych, które mam.
08. Wolisz pracować w studiu czy występować na scenie?
W sumie to jedno i drugie. Obie te sytuacje to wyzwanie, by pokazać na co cię stać, co daje wielką satysfakcję.
09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Nigdy o tym nie myślałem, bo pod tym względem jestem dość nieśmiały. Ale jeśli miałbym kogoś wymienić: Steve Hillage, Tony Emmanuel.
10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Jestem dumny z większości tego, co stworzyłem, ale wymienię kilka utworów które nagrałem, a które wciąż brzmią dla mnie OK. ( kolejność nieistotna):
a) One For The Crow – Flamborough Head (z albumu “One For The Crow”) – (jako współtwórca)
b) Higher Ground – Flamborough Head (z albumu “Tales Of Imperfection”)
c) Frank – Trion (z albumu “Pilgrim”) (jako współtwórca)
d) The Garden Pond – Flamborough Head (z albumu “Looking For John Maddock”)
e)The Messenger – leap Day (album “Skylge’s Lair”)
f)Time Passing By – Leap Day (album “Skylge’s Lair”) (jako współtwórca)
11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki?
Tak i zawsze to robiłem, choć nie tylko rock progresywny. Pamiętam, że zacząłem tworzyć dość wcześnie, chyba już jako jedenastolatek, głownie dlatego, że zachęcał mnie do tego nauczyciel gry. Odkąd skończyłem 14 lat regularnie staram się wyrażać siebie w kompozycjach.
12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Gitara jest moim głównym instrumentem, ale gram też na basie (m.in. w Trion) i uwielbiam uderzać w klawisze fortepianu, choć wystarczająco dobrze grać nie potrafię.
13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
To nietypowe jak na muzyka, ale lubię uprawiać ogród: mam i ogródek kwiatowy, i warzywny. Praca rękoma w ziemi świetnie mnie relaksuje. Nauczył mnie tego ojciec i bardzo to hobby pielęgnuję. Możecie sobie wyobrazić jak czuję się w zimie. Każda oznaka wiosny mnie rozbudza. Cieszę się więc rozkwitaniem kwiatów i wzrostem warzyw: to przynosi satysfakcję i poprawia smak jedzenia! Poza tym lubię spacery: samotnie, z żoną i/lub z psem. Grzebanie przy samochodzie, wizyty na pchlich targach – bardzo lubię to wszystko.
14. Czy kojarzysz może jakiegoś polskiego wykonawcę którego muzyka wywarła na tobie pozytywne wrażenie ?
Moja odpowiedź musi niestety brzmieć - NIE. Jestem głównie pod wpływem brytyjskiego rocka progresywnego.