Kraków, 14-06-2013, Rotunda… Moja ulubiona sala koncertowa w tym mieście…. Godzina 20:15, gasną światła, na scenie pojawia się sam Artur Chachlowski (Mały Leksykon Wielkich Zespołów, Radio Alfa) i w kilku słowach zapowiada (bo przedstawiać przecież nie trzeba…) dzisiejszą gwiazdę – krakowskie Millenium. Pojawiają się powoli, pojedynczo, z godnością kłaniając się licznej publiczności, spokojnie zajmują miejsca za swoimi instrumentami… To taka tradycja w tej grupie. Pretekstem koncertu jest 15-lecie istnienia Lynx Music i 13-lecie wydania debiutanckiego krążka Millenium – Vocanda. A więc będzie Vocanda na żywo – pierwszy raz w historii grupy w całości ! Przy okazji płyty EGO pisałem, że ta grupa, tą płytą przekroczyła pewną granicę, to już nie jest ekstraklasa krajowa, To liga mistrzów… I te dwie i pół godziny udowodniły tą tezę nie tylko mnie, ale i całej publiczności – po pierwsze – materiał. Po drugie – jakość dzwięku. Po trzecie - luz , spokój i precyzja na scenie… Pełny profesjonalizm, aż miło… Powiem krótko – świetny koncert ! Owacja na stojąco i bisy są tego dowodem… A muzyka …? Ona tu jest najważniejsza – oczywiście była cała Vocanda, a po niej co smakowitsze kąski z innych płyt, ze szczególnym uwzględnieniem dwóch ostatnich. Wiele wspaniałych chwil na scenie działo się za sprawą Dariusza Rybki – świetnego saksofonisty rodem z Moonrise, gościnnie wspierającego Millenium. Innym „gościem” był naprawdę dobry damski wokal (Karolina Leszko ) udzielający się również w roli narratora. A samo Millenium ? Klasa sama w sobie. Począwszy od doskonałych klawiszy lidera (Ryszard Kramarski) przez gitarę (Piotr Płonka) , wokal (Łukasz Gall) do świetnej sekcji (bębniarz Tomek Paśko i basista Krzysiek Wyrwa) – wszystko niemal bezbłędne i w doskonałych proporcjach… Piękna muzyka i doskonałe wykonanie, więc i koncert piękny, z bardzo pozytywnym przekazem… I znów na koniec muszę powiedzieć, że jestem dumny, że to nasza POLSKA grupa i nasz POLSKI koncert. Wiele osób na sali nie kryło wzruszenia i było zachwyconych z tego właśnie powodu … Ta grupa to nasza progresywna wizytówka - oczywiście jak zwykle moim, cholernie subiektywnym zdaniem…
Aleksander Król