2. Suspended Animation (6:05)
3. Intermission (2:50)
4. Flashback (6:27)
5. Late Night (10:50)
Czas całkowity: 27:41
2 komentarzy
-
Floating.Point to muzyczny projekt pana Piotra Szczepaniaka, który wyszedł na światło dzienne w grudniu 2007 roku. Minialbum State of Denial wydany w roku następnym był pierwszym muzycznym krokiem formacji, poprzez który miała zaznajomić łakome ambitnych dźwięków szwadrony słuchaczy o swoim istnieniu i twórczości. State of Denial to bardzo nastrojowa okładka, skromne wydanie i raptem pół godziny muzyki... za to jakiej muzyki!
Paweł Bogdan piątek, 13, styczeń 2012 23:50 Link do komentarza
Epka epką, wiadomo czego można spodziewać się od artystów wydających swój premierowy materiał muzyczny. A to że jest mocno przeciętny, a to produkcja i brzmienie płyty sprawiają, że mina nam zrzędnie, a to czuć brak muzycznej dojrzałości i amatorszczyznę... Pan Szczepaniak poprzez floating.point uciera nosa uprzedzeniom. Ten album nosi znamiona muzycznego wydawnictwa wyższego szczebla, a swą muzyczną elokwencją bije na odległość.
Tylko... co tak naprawdę gra floating.point? Muzyka progresywna? Odrobinę. Elektronika? Tak jest jej tu sporo. Może ambient? Pasuje. Dorzućmy jeszcze do tego określenie muzyka eksperymentalna i nadmieńmy że jest to projekt instrumentalny. W sumie od post rocka też się tu roi. Voila! Lepiej i krócej określić się tego niestety nie da. Ja (jak i wielu) nie jestem w stanie jednoznacznie nazwać muzyki zawartej na krążku, co znakomicie świadczy o artyście, o tym że nie jest muzykiem z zawiązanymi oczami i artystyczną krótkowzrocznością. Piotr Szczepaniak czerpie garściami wzorce różnego muzycznego pochodzenia wrzucając je wszystkie w jedną całość. W całość przekonującą, muzycznie bardzo otwartą i wszechstronną. Słuchacze Lunatic Soul, Ulver, Jean Michel Jarre'a, Pink Floyd, Porcupine Tree czy Vangelisa niech będą zachęceni.
Piotr Szczepaniak zaczął z wysokiego C, a może raczej z wysokiego F i... powinien się chyba zastanowić nad pisaniem nazwy swego projektu drukowanymi literami zamiast małą czcionką, bo poziomem swojego premierowego materiału doskoczył do czołówki polskich muzyków o podobnych poglądach muzycznych (Komendarek, Kucz, Rudź). State of Denial zaostrza apetyt na kolejne porcje materiału przygotowywane przez artystę (a te ukazały się w roku 2010 pod tytułem Free Falling) i wśród wielu dostępnych muzycznych pozycji świeci jak mała, drobna, niezauważalna perełka, której wyszukuje wytrawny nurek wśród dna oceanu.
Traktujcie ten tekst jako pewnego rodzaju przedstawienie projektu i rekomendację. Na więcej treści przyjdzie czas przy pełnowymiarowym wydawnictwie floating.point - Free Falling.