1 komentarz

• 

  Psychodelik z... Nowej Zelandii. I to jaki! Stary już jestem i myślałem, że ciężko mnie czymś zaskoczyć, a jednak ten rok zaskakuje mnie raz po raz... A Datura rozwaliła mnie kompletnie. Zaczyna się spokojnie, jak stary, dobry Black Sabbath, tyle że jeszcze wolniejszy, pełen sfuzzowanej gitary, różnych brudów, transowych 'odlotów' i hipnotycznej pulsacji. Stoner rock w krystalicznej postaci. Nowozelandczycy stworzyli chyba jedną z najbardziej niesamowitych psychodelicznych płyt ubiegłego wieku (wszak rocznik 1999 to przecież ubiegły wiek...). Posłuchajcie cudownej, piętnastominutowej, pulsującej 'Mantry', w której różnego rodzaju 'space'y' budowane są przez mocno zdealey'owane gitary i... takiż sam flet. To jeden z najlepszych psychodelicznych numerów jakie słyszałem! Fragmentami przypomina to wczesny Pink Floyd, Hawkwind i... Ufo z drugiej, genialnej płyty 'Flaing'.
  
  'Wizje na Celestial' to drugi album grupy. Datura powstała pod koniec lat 90., a w składzie są Craig Williamson (bas, wokal), Brent Middlemiss (gitara) i Jon Burnside (perkusja). Trójka wizjonerów, która zabiera nas w kosmos.
  
  Polecam wszystkim kochającym takie dźwięki, a dla wielbicieli starego Sabbathu - mus i frajda jednocześnie. Oczywiście moim, cholernie subiektywnym, zdaniem... :)

  Aleksander Król wtorek, 31, lipiec 2012 09:41 Link do komentarza