W czerwcu 2011 na fanpage'u Xanadu ukazał się komunikat. "Możemy to powiedzieć oficjalnie. Kontrakt płytowy z ProgRock Records podpisany. Oczekujcie "The Last Sunrise". A na przełomie czerwca i lipca teledysk!" Jak teraz z perspektywy tych kilku lat oceniasz ten krok?
Z perspektywy czasu który minął, kilka istotnych spraw ostudziło nasz entuzjazm. Nasz amerykański wydawca poinformował nas mailowo, ze jest uwikłany w jakieś sądowe przepychanki i w związku z tym ogłosił bankructwo. Wielu spraw nie udało nam się z nim do końca załatwić i chyba ogólnie minęliśmy się z oczekiwaniami co do tego jak będzie nam się ta współpraca układać .Co do teledysku…hmmm…nasz ówczesny band manager się nie bardzo postarał i nic z tego nie wyszło.
Nauczyliśmy się mieć niestety ograniczone zaufanie do pewnych ludzi. Z drugiej strony poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi z pasją i fanów.
W historii grupy Xanadu było kilka poważnych zmian personalnych. Nie obyło się bez nich i po wydaniu pierwszej płyty. Czy możesz nam je przybliżyć.
Wiele startujących na rynku zespołów przechodzi ten swoisty chrzest bojowy, no i tak też u nas się odbyło. Po niespełna 2 latach współpracy Mish oznajmił nam, że nie może się znaleźć w tym co komponuje grupa i chyba też miał inny pomysł na siebie ogólnie .Wcześniej (kilka miesięcy) Przemek Betański poinformował nas mailowo, że Xanadu przestało go bawić (zresztą w październiku zeszłego roku wyprosił powrót do zespołu). I wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że jesteśmy we trzech. O dziwo zmobilizowało nas to do dalszej pracy nad nowym albumem, który za kilka tygodni powinien być gotowy . Czeka nas jeszcze opracowanie szaty graficznej i poszukiwanie wydawcy (tym razem na swoim podwórku). Lekko nie było...
Jak doszło do Waszej współpracy z Krzysztofem Borkiem?
Spontanicznie. Zaproponowałem Krzychowi współpracę jakoś w kwietniu 2013. Podjął się tego i owoce naszych zmagań z dźwiękami niebawem pójdą w obieg. Krzysiek kiedyś mi powiedział, że chętnie by z nami pośpiewał, no to poszło za ciosem ;)
Utwór "From Dusk To Darknes" to pierwsza z nowych kompozycji które udostępniliście w internecie. Podobno ma on ciekawą przeszłość. Czy zechciałbyś nam coś o niej opowiedzieć?
Ten utwór faktycznie został skomponowany jeszcze w latach 90 ubiegłego wieku przez ówczesny skład zespołu. To nowe oblicze powstało z mojej inicjatywy, ponieważ zawsze ten kawałek bardzo mi się podobał i szkoda by było aby przepadł gdzieś na starych kasetach. Trochę go zresztą odświeżyliśmy, a Krzysiek napisał do niego tekst….wielu wcześniej próbowało go zaśpiewać z różnym skutkiem zresztą. Pojawił się ostatecznie pod tytułem” From Dusk To Darkness” i za sprawą Jestera trafił z „filmem drogi” do sieci.
Jaki będzie los kompozycji "From Dusk To Darkness". Czy w grę wchodzi jakiś singiel? Może razem z Waszą wersją "Assassin"?
A będzie sobie tak hulać po sieci i tyle. Nie planujemy go wydawać na nowym albumie, bo nie do końca do niego pasuje koncepcyjnie. Raczej nie będziemy łączyć tego z naszą wersją „Assasin”, bo to kompletny mix i nie wiadomo czemu ma służyć.
- Znamy już trzy nowe kompozycje grupy Xanadu, z których dwie znajdą się na nowej płycie zespołu. Znając urodę już gotowych produkcji możemy się spodziewać kolejnej świetnej płyty... Od kiedy nad nią pracujecie? Jaki będzie miała tytuł?
Nad nowym albumem pracujemy od połowy 2012 roku i w zasadzie ¾ skomponowaliśmy we trzech (Janusz ,Adam i ja). Sam proces jest długotrwały w naszym przypadku, bo ciężko nam się umówić na wolny termin do studia ( Marcin tonie w nawale pracy). Taka sytuacja daje nam zresztą czas na przemyślenie kompozycji i oszlifowanie do formy ostatecznej, tak więc nie ma tego złego.
Płyta będzie zatytułowana „Follow The Instinct” i będzie poruszać ważne dla nas zagadnienia. Myślę, ze znajdzie się kilka osób które się nad jej merytoryką chwilkę pochylą. Mamy nadzieję, że słuchacze i fani przyjmą ją dobrze.
Czy "Follow The Instinct" - to concept album? Jeśli tak, o czym będzie opowiadać?
Jak już wspomniałem wyżej jest to całość, która w osobisty sposób postrzega życie w dzisiejszym totalnie sfiksowanym świecie. Ogólnie to pytanie raczej do Krzysztofa, bo to on jest autorem wszystkich tekstów. Pewnie zdradził by coś więcej.
Druga płyta Xanadu - podobnie jak pierwszy album - również powstaje w MG Studio Marcina Grzeli, czy to znaczy, że Marcin jest osobą, która najlepiej rozumie Wasze wizje?
Po prostu mamy blisko. Tak na poważnie, to jeszcze ten album chcieliśmy zrobić u Marcina, trochę inaczej zapewne zabrzmi niż poprzedni. Mogę zdradzić, że jest zdecydowanie mniej „metalowy”.
Choć barwy i maniery wokalne Michała i Krzysztofa różni przepaść - Xanadu utrzymuje swój kurs stylistyczny, czy to kwestia wcześniej skonstruowanych kompozycji, czy raczej artystyczny kompromis?
To kwestia tego co nam w duszach gra.
Kto obecnie jest głównym pomysłodawcą w Xanadu. Kto przynosi na próby najwięcej pomysłów?
Mogę powiedzieć tylko, że jest „demokracja”. Jakoś się jeszcze nie pozabijaliśmy.
Ambitna muzyka to jedno, jak radzicie sobie z równie dobrymi tekstami?
To pytanie raczej nie do mnie. Ja odpowiadam z kolegami za koncept.
Z pewnością będziecie starać się o dobrego wydawcę dla Waszego materiału. Kiedy i pod czyją flagą ukaże się album "Follow The Instinct"?
Marzy nam się aby ta płyta fizycznie zaistniała na rynku wiosną tego roku (kwiecień-maj).
Co do wydawcy mamy kilka upatrzonych „lejbeli” .Osobiście uważam, że za wcześnie jednak na jakieś konkretne nazwy. Będzie nam zależało aby każdy mógł ją z łatwością kupić w stosownych sklepach. No i przede wszystkim chcemy pojechać w jakąś trasę promocyjną.
Dziękuję za rozmowę, życzę spełnienia wszystkich planów
Pozdrawiam w imieniu swoim i Xanadu czytelników portalu ProgRock.org.pl
Wywiad przeprowadził Jan”Yano’Włodarski z pomocą AD.
Zdjęcia - Magdalena Woźniak Jodko