Pod koniec października WIZRD wyda swój debiutancki album "Seasons" w Karisma Records, a jako przedsmak tego, co ma nastąpić, wytwórnia opublikowała nowy singiel norweskich rockmanów. Utwór "Fire & Water", wyznacza początek istnienia WIZRD, dzięki czemu fani mają okazję prześledzić progresję zespołu w zakresie pisania i koncepcji, od podstaw. Jest to również utwór, w którym WIZRD mieli szczęście przyciągnąć JAMESA PETRALLI z WHITE DENIM do gościnnego wykonania wokali.
Jak wyjaśnia Hallvard Gaardløs z WIZRD:
"Fire & Water" był jednym z pierwszych utworów, które napisaliśmy razem jako grupa, jeszcze zanim zespół nazywał się WIZRD. Myślę, że ten i utwór "All Is as It Should Be" datuje się aż do 2015 roku! Jestem ogromnym fanem White Denim odkąd zobaczyłem ich na Hove Festivalen w 2008 roku, więc to, że James Petralli zaśpiewał tę piosenkę było dla mnie wielkim wydarzeniem. Byłem zdenerwowany jak cholera, kiedy zadzwoniłem do niego na Zoom, ale okazał się świetnym facetem, a jego wykonanie jest po prostu niesamowite. Mam nadzieję, że słuchanie "Fire & Water" sprawi wam tyle radości, ile nam sprawiło jej tworzenie!
WIZRD to norweski zespół rockowy, który porusza się we wszystkich gatunkach. Od rocka i indie po jazz i progres. WIZRD zna wszystkie zasady, ale celowo je łamie.
Utworzony w Konserwatorium Jazzowym w Trondheim, czteroosobowy skład WIZRD składa się z Hallvarda Gaardløs (Spidergawd) na basie i głównym wokalu, Karla Bjorå (Megalodon Collective ) na gitarze i wokalu, Vegarda Lien Bjerkan (Soft Ffog ) na klawiszach i wokalu, Axel Skalstad (Krokofant) na perkusji.
Od 2020 roku zespół pracował nad swoim debiutanckim albumem, wyprodukowanym przez norweskiego kompozytora muzyki filmowej i perkusistę Jaga Jazzist Martin Horntveth. Album został nagrany w Studio Paradiso w Oslo przez Marcusa Forsgrena (Bror Forsgren, Jaga Jazzist) i Horntvetha. Mieszkający w Bergen muzyk i producent Matias Tellez (Young Dreams, Girl in Red) zmiksował album.
"Seasons" wypełniony jest pięknymi harmoniami wokalnymi, niesamowitymi melodiami, dziwacznymi jazzowymi groove'ami i rock'n'rollowym napędem.
01 Lessons 4:11
02 Free Will 4:43
03 Spitfire 5:00
04 All Is As It Should Be 8:10
05 Show Me What You Got 7:44
06 Fire _ Water 3:41 (guest vocals by James Petralli)
07 Divine 6:04
08 When You Call 4:25
Photo Credit: Frida Roland
Nowa płyta Ols - Pustkowia, premiera 20.10.2022, Pagan Records
wtorek, 11 październik 2022 17:29 Dział: NewsNowy album Ols - „Pustkowia” to płyta, na której wszystko jest BARDZIEJ.
Jest ciemniejsza, cięższa, odważniejsza i bardziej zróżnicowana, ale też smutniejsza, bardziej emocjonalna i wyjątkowo osobista.
Wspólnym mianownikiem łączącym wszystkie kompozycje jest pustka: opuszczenie, zamieranie i rozkład, zarówno w sensie dosłownym (znajdziemy tu opuszczone miejsca, wymarłe osady, ruiny pochłaniane przez zieleń) i metaforycznym (emocjonalna pustka, odrzucenie, wykluczenie). „Pustkowia” prezentują wiele różnych inkarnacji pustki, muzycznie ilustrowanych motywami zarówno dynamicznymi jak i melancholijnymi. Każdy utwór na płycie jest inny – od kawałków wręcz metalowych, przez niepokojące rytualne zaśpiewy, po hipnotyzujące, transowe kołysanki.
Aranżacje utworów wciąż opierają się na wielogłosowych partiach wokalnych, którym towarzyszy cała galeria instrumentów. Na nowym albumie typowe dla projektu instrumentarium dark-folkowe z rytualnymi bębnami, sekcją dętą i dronowymi basami zostało wzbogacone o rozwiązania z metalowego podwórka, a w partiach wokalnych pojawiają się growle, skrzeki i krzyki, podkreślające emocjonalny charakter utworów.
Na „Pustkowiach” słychać głos tych, którzy głosu nie mają, wykluczonych, odrzuconych, zapomnianych, prześladowanych. Głosy należące nie tylko do ludzi, ale i do innych mieszkańców ziemi, umierającej z powodu zaślepienia homocentryzmem, religii stawiających człowieka ponad wszystkim i społecznego przyzwolenia na niszczenie słabszych, którzy nie mogą się bronić. Wizji jałowej ziemi towarzyszą wątki osobiste związane z odtrąceniem, samotnością, depresją, samobójstwem. Obie te perspektywy łączy poczucie pustki, do której w ostateczności wszystko się sprowadza. Nic nie pozostanie po naszych wewnętrznych walkach, tak samo jak nie będzie śladu po wielkich światowych katastrofach. Z punktu widzenia kosmosu jesteśmy niczym wraz z całą niezwykłą różnorodnością i bogactwem życia na planecie. Wystarczy spojrzeć na siebie z perspektywy wszechświata, razem z którym w każdej sekundzie pędzimy ku zatraceniu.
Mimo postępującej entropii i nieuniknionego zatracenia w nicości, istnieją rzeczy, które tu i teraz są ważne i o których trzeba mówić głośno. Na „Pustkowiach” wiele takich tematów zostało po raz pierwszy w twórczości projektu Ols poruszonych wprost. To album bardzo osobisty, ale także pozostawiający miejsce na własne interpretacje. Tym razem postawiłam na krótsze teksty, by zostawić przestrzeń, którą odbiorcy mogą wypełnić własnymi historiami i nadać poszczególnych utworom zupełnie nowe, własne znaczenia.
O projekcie:
Ols to projekt jednoosobowy w pełnym tego słowa znaczeniu – sama komponuję, piszę teksty, śpiewam i gram na wszystkich instrumentach.
Moje utwory bazują na wielogłosowych harmoniach wokalnych, których dopełnienie stanowią partie instrumentalne budujące rytualny i hipnotyczny charakter. Muzyka Ols łączy w sobie elementy bardzo różnych gatunków muzycznych - od dark folku, przez muzykę alternatywną, po fragmenty inspirowane atmosferycznym black metalem.
Ols nie daje się łatwo porównać do żadnego innego wykonawcy – brzmienie projektu jest jedyne w swoim rodzaju.
Ols posiada wspólny mianownik z takimi wykonawcami jak Of The Wand and The Moon, Agalloch, czy Tenhi, choć brzmieniowo różni się od wszystkich powyższych. W recenzjach porównywano Ols także m.in. do Wardruny, Alcest, Heilung, Drudkh, Skuggsji, Faun czy Myrkur, i choć tu podobieństwa wydają się jeszcze mniej oczywiste, takie porównania dają pewne wyobrażenie na temat tego, jak postrzegana jest przez odbiorców muzyka Ols i pozwalają umiejscowić ją w konkretnym kręgu twórców.
Najważniejszym tematem twórczości Ols jest natura we wszystkich swoich przejawach. Człowiek jest tu pojmowany jako jej integralna część, a ludzka psychika stanowi odbicie naturalnych przemian – następstw pór roku, cykli narodzin i umierania.
Do tej pory pod szyldem Ols ukazały się trzy materiały: „Ols” w październiku 2016 i „Mszarna” w kwietniu 2018 oraz „Widma” w kwietniu 2020.
Foto: Agnieszka Kowalska AgaCyka
01. Hammill - 6:06
02. Wiosna - 10:23
03. Romantik - 9:31
04. Bajka - 3:04
05. All The Pretty Days - 11:40
06. Turque - 24:23
Czas całkowity - 1:05:09
- Michał Chalota - gitara
- Oskar Cenkier - instrumenty klawiszowe
- Andrew Shamanov - gitara basowa, syntezator
- Oleksii Fedoriv - perkusja
W sobotę 22.10.2022 w klubie Akcent w Grudziądzu odbędzie się piąta edycja festiwalu "ProgRockowy Akcent".
Celem wydarzenia jest promocja szeroko pojętego rocka progresywnego.
Festiwal ma już swoją tradycję, a gospodrzami cyklu jest grudziądzka formacja The Broken Bridges. W tym roku do organizacji wydarzenia włącza się Stowarzyszenie Krzewienia Kultury "Scena Art".
Muzycznie zapowiada się bardzo smakowicie, bowiem wystąpią: Pale Mannequin z Warszawy, Alhena z Bydgoszczy, młody grudziądzki zespół Melisa oraz naturalnie gospodarze imprezy.
Pale Mannequin :Warszawski zespół, grający prog/art rocka. Łącząc odniesienia do klasyków z poszukiwaniem świeżych brzmień, zaprasza słuchacza w swój świat melancholii i tajemnicy.
Po dobrze przyjętym debiucie (Patterns in Parallel, 2018), w 2021 grupa wydała swój drugi album zatytułowany Colours of Continuity, skupiając się na szybszych kompozycjach i mocniejszych brzmieniach.
Inspiracją dla „Colours of Continuity” jest to, jak w życiu wszystko prowadzi jedno do drugiego, a my nieustannie próbujemy to kategoryzować wraz z otaczającą nas rzeczywistością. Rzadko potrafimy zrozumieć i zinterpretować rzeczy bez dobrej perspektywy.
Alhena :
Zespół powstał w 2010 roku w Bydgoszczy. W muzyce Alheny można doszukać się elementów wielu stylów muzycznych, od klimatycznego artrocka, przez rock progresywny, progmetal, po elementy metalu symfonicznego. Całości dopełnia silny, kobiecy wokal.
Grupa ma na swoim koncie kilka wydawnictw w postaci jednego minialbumu zatytułowanego „Alhena” (2011), albumu „Breaking the Silence... ...by Scream” (2019), a także kilka pozycji kompilacyjnych, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Wszystkie te wydawnictwa doczekały się szeregu pozytywnych recenzji w serwisach polskich i zagranicznych (w tym w czasopiśmie Metal Hammer).
W czasie swojej działalności, Alhena koncertowała u boku takich zespołów jak Tides from Nebula, Variété, Łąki Łan, Closterkeller, The Skys, Lebowski, Votum, Bright Ophidia i inne.
Obecnie zespół pracuje nad materiałem na kolejną płytę, z której pojedyncze utwory prezentuje niekiedy na kolejnych koncertach.
The Broken Bridges :
The Broken Bridges to zespół nawiązujący do klasycznych wzorców rocka progresywnego ujętych jednak w sposób oryginalny i nietuzinkowy. Mieszanie klasyki z różnymi specyficznymi elementami sprawia, że grupa wyróżnia się poprzez osobliwe brzmienie i kompozycje co nadaje jej charakterystyczny sound. Słychać to doskonale na wydanej 4.11.2019 przez wytwórnię Lynx Music płycie „Endless Road”. Znajdziemy na niej zarówno odniesienia brzmieniowe do klasyki gatunku jak również elementy prog -metalu, hard rocka czy flamenco. W warstwie tekstowej poruszane są przede wszystkim tematy związane z samym życiem, jego sensem, dylematami wyborów oraz oczywiście relacjami, które w nim nawiązujemy. Nad całością kompozycji oraz aranżacją czuwa lider, założyciel, kompozytor, gitarzysta oraz wokalista Marek Habryn. Obecnie zespół gra jako kwartet a pozostali muzycy mają spore doświadczenie sceniczne : Grzegorz Grzanka (instrumenty klawiszowe / akordeon ) Łukasz Dryl (bas) Sławek Kaligowski (perkusja). Muzyka The Broken Bridges to niekończąca się podróż w świat wielu muzycznych doznań, które hipnotyzują publiczność podczas koncertów. Grupa gra je z ogromnym zaangażowaniem zawsze dając z siebie maksimum energii i emocji. W obecnym okresie zespół sprawdza koncertowo nowe piosenki , które znajdą się na kolejnym albumie, którego premiera planowana jest na rok 2023…
01. Tainted - 5:01
02. Fearlight - 4:33
03. Far From Here - 6:56
04. Conspiracy Of Silence - 5:03
05. Out Of Time - 4:54
06. Spectral Distortion - 10:42
Czas całkowity - 37:10
- Artur Rosiński - wokal
- Łukasz Wiejak - gitara, instrumenty klawiszowe
- Hubert Lewiński - gitara basowa
- Michał Lewandowski - perkusja
FESTIWALE
SPRING PROG FESTIVAL - SOSNOWIEC - PRZYSTANEK OTWARTEJ KULTURY KAZIMIERZ
26.04.2025 - LIZARD | ATAN | PROAGE | BRZEG
19 FESTIWAL ROCKA PROGRESYWNEGO - TORUŃ
28.06.2025
29.06.2025
OSTRÓW ROCK FESTIWAL 2025 - OSTRÓW WIELKOPOLSKI - PIASKI SZCZYGLICZKA
26.07.2025 -
27.07.2025 -
INOROCK FESTIVAL 2025 - INOWROCŁAW - TEATR LETNI
23.08.2025 - QUIDAM | CRIPPLED BLACK PHOENIX | ALEX HENRY FOSTER | PURE REASON REVOLUTION | TOŃ
WŁOCŁAWEK ROCK FESTIVAL - WŁOCŁAWEK - WCK BROWAR B
20.09.2025
PROGRESSIVE EVENING vol.10 - BYDGOSZCZ - MCK
11.10.2025
ROCK ART FESTIVAL vol.5 - TORUŃ - OD NOWA
08.11.2025
PROGROCKOWY AKCENT - GRUDZIĄDZ - KLUB AKCENT
29.11.2025
KONCERTY
-----
29.04.2025 - KLONE | KINGCROW - KRAKÓW - HYPE PARK
-----
05.05.2025 - STEVE HACKETT - TORUŃ - CKK JORDANKI
06.05.2025 - STEVE HACKETT - GLIWICE - PREZORO ARENA
07.05.2025 - THE WATCH PLAYS GENESIS - KATOWICE - KINOTEATR RIALTO
08.05.2025 - THE WATCH PLAYS GENESIS - ŁÓDŹ - MONOPOLIS
01.06.2025 - MACIEJ MELLER | MOONRISE - POZNAŃ - 2PROGI
04.06.2025 - STEVEN WILSON - WARSZAWA - TORWAR
05.06.2025 - STEVEN WILSON - GLIWICE - PREZERO ARENA
-----
12.09.2025 - MOONRISE - ŁÓDŹ - AKADEMICKI OŚRODEK INICJATYW ARTYSTYCZNYCH
14.09.2025 - MOONRISE - WROCŁAW - LIVERPOOL
19.09.2025 - MOONRISE - PIEKARY ŚLĄSKIE - ANDALUZJA
20.09.2025 - MILLENIUM [UNIVERSUM SHOW] - KRAKÓW - NOWOHUCKIE CENTRUM KULTURY
------
03.10.2025 - IQ WEEKEND - ZABRZE - CK WIATRAK
04.10.2025 - IQ WEEKEND - ZABRZE - CK WIATRAK
09.10.2025 - RPWL - ŁÓDŹ - AKADEMICKI OŚRODEK INICJATYW ARTYSTYCZNYCH
10.10.2025 - RPWL - KRAKÓW - ZAŚCIANEK
-----
05.12.2025 - JETHRO TULL - KRAKÓW - ICE
06.12.2025 - JETHRO TULL - LUBLIN - CSK
01. Run North - 4:30
02. In Parts Messed Up - 3:53
03. Waterfalls - 3:52
04. Sisters In Us - 3:24
05. To Not Forget - 3:52
06. No One's Gonna Get Me Out - 4:00
07. Photographs - 5:41
08. Through The Fingers - 2:44
09. The Future Is Bright Again - 3:59
10. Stop This Moment - 3:14
Czas całkowity - 39:14
- Baṣnia Lipińska - wokal, instrumenty perkusyjne
- Adam Kaliszewski - gitara
- Łukasz Zaorski-Sikora - gitara basowa
- Filip Onufry Jaremko - perkusja
oraz:
- Mateusz Śmigasiewicz - instrumenty klawiszowe
- Robert & Magda Srzedniccy - instrumenty klawiszowe
01. This Love Is Dangerous - 3:33
02. And The Audience Is Watching The Show - 3:58
03. My Turn To Win - 4:22
04. Maybe I've Gone Mad Tonight - 3:42
05. Hard Crush - 3:20
06. My Only Religion Is Love - 3:00
07. I Feel The Void - 4:31
08. People Come People Leave Time Flows - 4:20
09. I'll Be Waiting For You - 4:45
10. Night Of The Lost - 4:17
Czas całkowity - 39:53
- Baṣnia Lipińska - wokal, instrumenty perkusyjne
- Adam Kaliszewski - gitara
- Łukasz Zaorski-Sikora - gitara basowa
- Filip Onufry Jaremko - perkusja
oraz:
- Michał Michota - trąbka
01. This Place - 3:37
02. Bold Lines - 3:26
03. In Stone - 4:08
04. Fleeting Whispers - 4:19
05. We Lost It - 4:31
06. Time - 3:44
07. Unimportant - 3:44
08. Watching You - 3:31
09. Any Second Now - 3:35
10. Runaway - 3:57
11. Fate - 3:51
12. What Are You Now - 4:23
Czas całkowity - 46:50
- Shagreen - wokal, skrzypce, instrumenty klawiszowe, gitara (11)
- Arek Grochowski - gitara, gitara basowa (12), dodatkowy wokal (5)
- Oskar Podolski - perkusja (1,3,6,7,12)
- Kuba Jabłoński - perkusja (9)
- Dorota Gadzina - akordeon (9)
Krzysztof Wróbel
piątek, 07 październik 2022 19:45 Dział: Struny głosowe i pudło rezonansowe - ankieta dla wokalistów01. Imię i Nazwisko.
Krzysztof Wróbel.
02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Here on Earth.
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać wokalistą rockowym? Czy był to świadomy wybór, czy raczej przypadek?
To było zaraz po ukończeniu szkoły średniej, czyli w wieku 19 lat. Zawsze chciałem grać na perkusji, ale nigdy nie wziąłem się za to na poważnie. Śpiew było mi łatwiej praktykować. Pierwszy zespół to był skład, w którym graliśmy tylko covery. Było to bardzo słabe śpiewanie z mojej strony. Długo nie pograliśmy. Kiedy skład się rozpadł, zostałem zaproszony do Pałacu Młodzieży w Katowicach do zespołu, który szukał wokalisty. Tam się tak naprawdę wszystko rozpoczęło. Pod okiem Bogdana Kosiena mogłem rozwijać się wokalnie. Wtedy też postanowiłem, że chcę śpiewać.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny wokalista, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Jest wokalista, który w tamtym czasie bardzo mnie inspirował. To Aaron Stainthorpe z My Dying Bride. Uwielbiałem ten zespół i wszystkie ich płyty. Jego niski, głęboki śpiew, lekkie zawodzenie oraz potężny growling dodawały kolorytu muzyce. Tak właśnie zaczęły się moje próby wokalne. Starałem się obniżyć głos oraz wyćwiczyć growling, co po jakimś czasie mi się udało. Drugą ważną osobą, która mnie ukształtowała muzycznie i wokalnie, był David Gilmour. Słuchałem jego głosu od dziecka i od dziecka podśpiewywałem utwory Pink Floyd.
05. Śpiewasz po polsku czy w innym języku? Czym jest spowodowany ten wybór?
Aktualnie śpiewam po polsku i po angielsku. Lepiej czuję się w rodzimym języku, jednak, kiedy zakładaliśmy Here on Earth, wybór padł na angielski, ponieważ bardziej pasował do komponowanej przez nas muzyki. Tak nam się przynajmniej wydawało. Nasza najnowsza płyta „Nic nam się nie należy” jest już w całości po polsku. Zaproponowałem chłopakom, że podejmę się polskich tekstów i to się spodobało. Takim sprawdzianem był singiel „K.A.T.E.”, który wypuściliśmy w 2019 roku. Utwór zaśpiewany po polsku został bardzo dobrze przyjęty.
06. Czy uważasz, że tekst w utworze rockowym jest jego ważną częścią, czy pełni on tylko rolę drugoplanową?
Jest bardzo ważny. W każdym utworze tekst jest bardzo ważny, nie tylko w rockowym. Nie może być banalny, nie może trącić sztucznością i nieudolnością językową. Polski język jest dla mnie bardzo istotny, ponieważ łatwo w tekstach o infantylność. Po angielsku możesz podejść do tematu w banalny sposób, a tekst i tak może zabrzmieć. W rodzimym języku takich sytuacji nie ma. Słowa mają znaczenie, akcent ma znaczenie.
07. Czy sam piszesz teksty do wykonywanych utworów? Jakie tematy interesują Cię najbardziej?. Skąd czerpiesz natchnienie?
Polskie teksty piszę sam. Angielskie w większości napisałem sam, poza trzema lub czterema, gdzie wyręczyli mnie koledzy. W polskich tekstach czuję się o wiele lepiej. Najbardziej interesują mnie tematy dotyczące relacji człowiek - planeta oraz człowiek - człowiek. Ważnym elementem moich tekstów jest krytyka religii i kleru. Nie narzucam nikomu swojego myślenia. Zwracam uwagę na zło i brak empatii. Tematyka bierze się przede wszystkim z doświadczenia i obserwacji.
08. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
To zwieńczenie wielu godzin prób i dopracowywania materiału. Jest to też czas, podczas którego mobilizujemy się i wspieramy, aby stworzyć coś niepowtarzalnego. Wspaniałe doświadczenie.
09. Koncert i gra dla publiczności to…?
To potężna dawka energii, która przekłada się na nieustającą ochotę tworzenia kolejnych płyt. Również wspaniałe doświadczenie.
10. Dbasz o głos? Szkolisz głos?
Staram się przed każdym koncertem rozgrzać odrobinę, aczkolwiek nie zawsze jest taka możliwość. Nie mam już czasu, aby doszkalać swój głos. Pozostaje śpiewanie w domu i na próbach oraz kilka ćwiczeń, które pomagają mi podreperować głos. Mniej więcej od „Thallium” śpiewam trochę inaczej, delikatniej. Niestety doskwiera mi astma i alergia, co jest sporym utrudnieniem, ponieważ bardzo często muszę odkrztuszać i kaszleć, a to podrażnia aparat mowy. Prowadzę zdrowy tryb życia, dużo ćwiczę, nawadniam organizm, nie mam żadnych nałogów i to musi wystarczyć, aby utrzymać głos w odpowiedniej kondycji.
11. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś wystąpić w duecie?
Był taki artysta, o którym pomyślałem od razu. To Roman Kostrzewski. Niestety zmarł przedwcześnie w tym roku. Po dłuższym zastanowieniu chętnie zaśpiewałbym z Katarzyną Nosowską.
12. Czy jest jakiś utwór w którym zaśpiewałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Ponieważ praca twórcza to wyjątkowe doznanie, muszę powiedzieć, że jestem dumny z każdego utworu, który skomponowaliśmy. Na nowej płycie jest utwór „Godni” i jego bym wyróżnił ze względu na przekaz. W tekście udało mi się oddać myśl, która jest mi bliska już od wielu lat. Cieszę się, że tak idealnie warstwa liryczna zgrała się z muzyczną.
13. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, aranżujesz utwory, tworzysz linie wokalne?
Przede wszystkim tworzę linie wokalne, aczkolwiek biorę też udział w komponowaniu. Na „Nic nam się nie należy” jest kilka utworów, które podałem chłopakom jako możliwe kawałki. Początki pandemii to czas izolacji. Wtedy siadałem z gitarą, tworzyłem kompozycje i wysyłałem kolegom do wglądu. Okazało się, że nie był to czas stracony.
14. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Uwielbiam czytać i kolekcjonować komiksy. Jeśli mam tylko chwilę wieczorem, staram się przeczytać coś nowego.
15. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy odwiedzasz ProgRock.org.pl ?
Zdecydowanie. To te strony najczęściej zrzeszają najbardziej zagorzałych fanów właściwych brzmień. Brzmień niekomercyjnych. Dawniej, gdy miałem więcej wolnego czasu, sam starałem się poszukiwać nowości muzycznych. Takie portale, jak Wasz, bardzo ułatwiają odkrywanie wspaniałej muzyki. Oczywiście odwiedzam ProgRock.org.pl