A+ A A-

Tattva i Internal Quiet zagrali w Scenografii

 

Tattva logo14 marca w łódzkim klubie Scenografia, odbył się koncert zespołu Tattva, który śmiało pretendować może do miana polskiego Tool’a; zespołu harmonicznie połamanego, gitarowo zbliżonego do King Crimson, wokalnie nawiązującego do klasycznego rockowego brzmienia. Mogliśmy także usłyszeć zespół Internal Quiet, nawiązujący twórczością do dobrego klasycznego heavy metalu.

Koncert rozpoczął się o godzinie 20:30, kiedy to muzycy Tattvy przywitali się z publicznością krótkim intro, które przy okazji każdego koncertu jest po prostu muzycznym freestylem i zabawą harmonią. Jako pierwszy zagrany został utwór „Ogień”, czyli mega energetyczna mieszanka muzyczna, która za zadanie miała rozruszać licznie przybyłą publiczność. Jako że nazwa zespołu nawiązuje do równowagi między żywiołami, poza „Ogniem” usłyszeć mogliśmy utwory takie jak „Woda”, „Powietrze” czy „Afganistan”, z których ostatni jest odpowiednikiem żywiołowej ziemi. Muzycy Tattvy znani są z eksperymentowania, czego efektem jest powstanie utworu swoim brzmieniem przypominającego klasycznego bluesa, zagranego jednak w harmonii na 7. Jedna z najbardziej emocjonujących kompozycji zespołu – „Wilk” – została zaśpiewana przy udziale publiczności, która ochoczo wspomagała wokalistkę w trakcie refrenów.

Z każdym kolejnym prezentowanym utworem, muzycy rozkręcali się, by na koniec wreszcie zaserwować publiczności zdecydowanie „najcięższy” utwór w swoim repertuarze: „Mało”, które jest utworem w przeważającej części instrumentalnym, z niewielką tylko ilością tekstu. Jednocześnie należy zaznaczyć, że słowa tej piosenki są bardzo wymowne. Choć planowo koncert miał zakończyć się wraz z utworem „Mało”, domagająca się bisów publiczność nie pozwoliła członkom Tattvy zejść ze sceny, tym samym niejako zmuszając muzyków do zagrania po raz drugi tego wieczoru – i nie bez przyjemności – utworu „Afganistan”. Po Tattvie na scenie pojawił się zespół Internal Quiet. Heavymetalowcy rozpoczęli koncert od utworu „Race for your life”, do którego niedawno nakręcili teledysk. Widać było, iż muzycy są bardzo przejęci koncertem, ale z utworu na utwór rozkręcali się coraz bardziej serwując publiczności potężną dawkę dobrego, ciężkiego grania i pokazując, na co naprawdę ich stać.

Poza swoim angielskojęzycznym materiałem, przeplatanym utworami stricte instrumentalnymi, muzycy Internal Quiet zagrali dwa covery zespołu Fatum: „Mania szybkości” oraz „Bezlitosne Fatum”. Podobnie jak w przypadku Tattvy publika nie pozwoliła chłopakom z Internal Quiet zbyt szybko zejść ze sceny - oni także bisowali, prezentując interesującą mieszankę granych wcześniej utworów. Koncert został bardzo dobrze odebrany przez publiczność, która przybyła na wydarzenie nadspodziewanie licznie.

Zapraszamy do zapoznania się z materiałem na SoundCloud:

https://soundcloud.com/tattva

Nagrania
https://www.youtube.com/watch?v=JkSr9On44Z4 – „Woda”

https://www.youtube.com/watch?v=D1kfxDGh8Kw – „Cedzony”

https://www.youtube.com/watch?v=mBkbckDQ8Ic -  „Mało”

http://www.youtube.com/watch?v=lvcQeIkNtC0&feature=youtu.be - "Time to fight: live"

http://www.youtube.com/watch?v=mJHk85mrktw&feature=youtu.be - "Energy live"

 

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.