Łódzki środowy wieczór, klub Riff Raff i koncert zespołu Point Of View, mały tłumek ludzi przed wejściem, a wewnątrz tłoczno... Tak właśnie powinno to wyglądać. Niestety rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Bardziej szara. Chłód i pustka przywitały Point Of View w Łodzi. Na szczęcie chłopaki zagrali i mimo, iż był to koncert dla "wybrańców", warto było znaleźć się w tym gronie.
Występ rozpoczął się tytułowym "Disillusioned", który poszedł pierwszy "na tapetę" i od razu poczuliśmy lekki dreszczyk. Nieliczna i zupełnie nieprzypadkowa publiczność przyjęła zespół entuzjastycznie, co dodało chłopakom skrzydeł. Nagłośnienie nie było najgorsze. Do poprawy nadawał się wokal - było go słabo słychać. To niedociągnięcie można jednak wybaczyć grupie, w końcu sami musieli miksować, a dosyć trudno w czasie koncertu jednocześnie grać i dbać o sprawy techniczne.
Jako drugi zagrany został, najdłuższy z całej płyty, kawałek "Reborn", który stanowił doskonałe wprowadzenie najpiękniejszego utworu - "Bleak". Publiczność była oczarowana, a to dopiero początek. Potem cofnęliśmy się w czasie i usłyszeliśmy "Zero Transmission" - nagranie z demówki zespołu z 2005 roku. Koncert miały kończyć utwory "Shade" i "Out of the Blue" ale choć nieliczna, za to oddana publiczność spowodowała, że Point Of View musieli bisować. "Mercy Killing" z doskonałą solówką Kurkowskiego pokazał, że w zespole drzemią duże możliwości. Jednak najbardziej niesamowite rzeczy działy się pod koniec, gdy grupa zagrała "Perfect Strangers" Deep Purple. Utwór ten ożywił nie tylko publiczność, ale i sam zespół. Dotąd cichy i spokojny Andrzej Frołow wręcz szalał za klawiszami, odciskając piętno na tym kawałku.
Po niecałej godzinie zespół zszedł ze sceny, można było pogadać, zebrać autografy i zrobić sobie fotkę. Mimo, że klub Riff Raff poległ na całej linii (nie było promocji, brak plakatów oraz wsparcia technicznego), ta nieliczna publiczność długo biedzie pamiętać koncert. Naprawdę warto było posłuchać chłopaków na żywo.
Zespół zagrał w składzie: Bartek Kurkowski (wokal/gitara), Łukasz Ferenc (bębny), Andrzej Frołow (klawisze), Tomasz Grabowski (gitara) i nowy nabytek zespołu Mariusz Leśniewicz (bas).
Michał Włodarski