Kingston Wall 2

Oceń ten artykuł
(16 głosów)
(1993, album studyjny)
1. We Cannot Move (4:39)
2. Istwan (4:02)
3. Could It Be So? (5:52)
4. And It's All Happening (6:07)
5. Love Tonight (6:40)
6. Two Of a Kind (6:23)
7. I Feel Love (6:39)
8. Shine On Me (7:05)
9. You (10:11)
10. Palékastro (4:54)

Czas całkowity: 76:36

Bonus CD (Zen Garden 1998 remastered)

1. Between The Trees (3:36)
2. She's So Fine (3:34)
3. Can't Get Thru' (11:15)
- Petri Walli ( guitar, vocals )
- Jukka Jylli ( bass, backing vocals )
- Sami Kuoppamäki ( drums )

oraz:
- Sakari Kukko ( saxophone (8) )
- UFO ( violin on track (2) )
Więcej w tej kategorii: « Kingston Wall 1 Tri-Logy »

1 komentarz

  • Aleksander Król

    Druga odsłona fińskiego fenomenu, czyli Kingston Wall II. Chyba jeszcze lepsza od znakomitego debiutu. Ponad 62 minuty hard rockowego szaleństwa pomieszanego ze space rockiem. Psychodeliczno-hipnotyczny prog z elementami szaleństwa. Każdy fan Led Zeppelin, Hendriksa i tych klimatów będzie wył ze szczęścia... Te 62 minuty podzielono na 10 części. Ale te 10 utworów to nie tylko rasowy łomot. Mamy tu piękne ballady z powalającą gitarą, mamy galopujące, rozszalałe improwizacyjnie utwory, jakby żywcem nagrywane we wczesnych latach siedemdziesiątych, mamy doskonałe, 'halucynogenne' odloty i wręcz nieprawdopodobne przeróbki wielkich przebojów... dyskotekowych!!! Brzmi to może i głupio, ale Donna Summer w tej wersji jest dla mnie boska... Wspaniała płyta. Dla mnie płyta roku 1993. Posłuchajcie cudownego, ponad siedmiominutowego Shine On Me - coś jakby stare balladowe Budgie podrasować świetnym saksofonem i przyprawić szczyptą Jimi'ego... Albo dziesięciominutowego You, w którym początkowy hard rockowy chaos przeradza się w cudowny, rozmarzony, bajecznie rozimprowizowany bluesior, w którym spotykają się Led Zeppelin z Budgie. Nieprawdopodobna muzyka! Album doskonały. Polecam wszystkim fanom bardziej 'męskiej' muzy, anemicy powinni omijać to wydawnictwo szerokim łukiem. A dla wielbicieli starego, klasycznego hard rocka - to po prostu obowiązek, mus i wieeelka frajda.

    Aleksander Król piątek, 20, kwiecień 2012 17:27 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.