A+ A A-

Tylko wtedy, gdy jesteśmy niezależni, możemy iść w swoim kierunku - wywiad z zespołem The Skys

Zespół The Skys z Litwy z pewnością będzie sporą ciekawostką VI Festiwalu Rocka Progresywnego w Gniewkowie. Wszak bardzo niewiele wiemy o scenie rockowej naszego północno-wschodniego sąsiada. Trochę to zastanawiające, bowiem przecież akurat {mosimage} z Litwą tak bardzo wiele nas łączy. Muzyka, jak żadne inne zjawisko potrafi budować mosty i przypominać o starych, dobrych tradycjach. Zwłaszcza, że kilkro spośród członków zespołu z Wilna to… Ale o tym w poniższym wywiadzie, jaki miałem przyjemność przeprowadzić z muzykami zespołu The Skys: Bożeną Buinicką, Jonasem Ciurlionisem, Justasem Tamaseviciusem oraz Alexandrem Liutovinskim.

 

Bożeno! Na początek pytanie może mniej związane z muzyką, które zadało mi w Polsce już kilkanaście osób. Świetnie mówisz i piszesz po Polsku, nazwisko Twoje także brzmi znajomo… Czy to oznacza, że masz polskie korzenie?

 
 

Bożena:  Jestem Polką i korzenie mojej rodziny od setek lat są rdzennie polskie, ale czuje się obywatelką świata. Interesują mnie kultury różnych krajów. Czerpie z nich wszystko co najlepsze, staram się je zrozumieć i połączyć. Polski język - to mój pierwszy język. Rozmawiałam tylko po polsku do 6 roku życia, a potem w szkole najwięcej po litewsku, a teraz prawie nie rozmawiam po Polsku na Litwie. Ale chyba to nie zaszkodziło mojej znajomości języka polskiego (śmiech). Oprócz mnie w zespole polskie korzenie ma Aleksandr Liutvinskij, a babcia Jonasa była z rodziny Chmielewskich! 

 

{mosimage} Od jak dawna występujesz w zespole The Skys i jak do niego trafiłaś?

 

Bożena: W zespole The Skys występuję od  roku 2008. Jonas (gitarzysta i wokalista zespołu) napisał maila do mnie. To było coś takiego: ‘Cześć, Bożeno. Zespół The Skys szuka klawiszowca. Słuchałem twoich utworów, ale chyba sama nie będziesz miała czasu... Czy możesz kogoś zaproponować?’ Wtedy odpowiedziałam, że muszę pomyśleć bo wieczorem miałam koncert w Polsce i nie miałam na to czasu. Kiedy wróciłam to napisałam do Jonasa, że przyjdę osobiście. No i tak się zaczęło... (śmiech)

Na swojej stronie internetowej podajecie bardzo dużą listę festiwali oraz koncertów, które zespół zagrał na całym świecie. Czy to oznacza, że żyjecie wyłącznie z muzyki?

 

Bożena:  I tak i nie (śmiech). Oprócz działalności w zespole każdy z nas ma swoją prace. Ktoś pracuje w szkole, ktoś pracuje na uniwersytecie, ktoś jest specjalistą IT…
Justas: Na tym etapie, ja jestem niezależny od wpływów z muzyki, ale myślę, że dla takiego zespołu jak the Skys, to jest bardziej plusem niż minusem. Braliśmy udział w wielu festiwalach i koncertach, ale żebyśmy mogli żyć z muzyki, to musielibyśmy przystosować się do lokalnego rynku muzycznego. Ale jak jesteśmy od tego niezależni, to możemy iść w swoim kierunku muzycznym i wykonywać ten rodzaj muzyki, która nam się podoba.

 

Z którego z festiwali macie najmilsze wspomnienia? Opowiedzcie nam trochę o Waszych podróżach po świecie i ogólnie o historii zespołu.

 

{mosimage} Jonas: Każdy festiwal i na nim spędzony czas, występ, czas kiedy słucham innych zespołów jest bardzo miłym. Dużo pozytywnych emocji było w Nowym Yorku, na festiwalu „New York International music festival“. W Stanach Zjednoczonych zespół zdobył prestiżową nagrodę - „Best International Group. Bardzo pozytywnym przeżyciem  dla mnie był udział w „Woodstock’u” w Rosji (odpowiednik polskiego „Przystanku Woodstock” – przyp. KB) – festiwal „Pustye Holmi” na którym było 45.000 widzów. Teraz bardzo oczekuję festiwalu w Gniewkowie.
Justas, Aleksandr: Dla nas najmilsze wspomnienia są po festiwalu Crescendo – to 3 dniowy festiwal na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego.
Bożena: Każdy festiwal  jest dla mnie bardzo ważny i  każdy udział w koncercie daje ważne, cenne doświadczenia. A co do naszych podróży, to dla przykładu podczas każdego przejazdu przez Warszawę dzieją się bardzo dziwne rzeczy (śmiech). Nigdy nie możemy trafić na tą drogę która jest nam potrzebna: czasem dojeżdżamy do lotniska Chopina, czasem udaje się obejżeć wszystkie mosty, czasem centrum Warszawy, ale nigdy nie udaje się trafić na właściwą, najkrótszą drogę (śmiech).

 

Jak wygląda scena rockowa na Litwie? Czy dużo jest zespołów grających rock progresywny oraz czy dużo jest u Was odbiorców i słuchaczy takiej muzyki?

 

Jonas: Muzyka rockowa jest na Litwie bardzo smutna z wielu powodów. Przede wszystkim doprowadziłą do tego represja sowiecka muzyki rockowej, ze względu na to nie mamy szkoły muzyki rockowej.

Bożena: W latach sześćdziesiątych w Polsce było wiele zespołów rockowych, a na Litwie była tylko estrada i  folk. Ani grama zapachu muzyki rockowej tu nie było.

{mosimage}Justas: Muzycy litewscy niestety tylko konkurują między sobą, nie próbując wyjść na szersze wody i osiągnąć poziom zachodniej sceny. Może gdzieś w podziemiu jest jeden albo drugi obiecujący zespół ale większość z nich jest i pozostanie pod wpływem lokalnych "gwiazd" muzycznej  sceny. Dużo młodych muzyków poddaje się, bo jeszcze nie mają swoich muzycznych poglądów i tak stają się szarą masą w lokalnych klubach. Progressive Rock - to słowo na Litwie ostatnio stało się bardzo popularne, ale niestety, najbardziej pod flagą Prog Rocka działają zespoły które nie mają nic wspólnego z tym stylem.
Jonas:
Muzyka litewska jest  bardziej zorientowana na pop, folk i jazz niż Rock. W sferze Rocka Progresywnego The Skys od wielu lat jest absolutnym liderem. Ale bardzo miło, że nasza droga do sukcesu jest wzorem dla młodych zespołów i  dla starych wykonawców którzy powrócili do Prog Rocka albo do podobnych klimatów muzycznych.

„Kolory Pustyni” – ciekawy tytuł i ciekawa okładka z wymownym obrazem pustyni i z kwiatem goździkiem. O czym tak naprawdę opowiada ta płyta?

 

Jonas i Bożena:  To droga... Historia świata od czasów dawniejszych do ostatnich lat. Historia o miłości i wierze, o słabościach i cierpieniu, o wojnie i pokoju, o życiu i śmierci, o radości, nadziei i etc. Kwiat pośrodku pustyni jest symbolem tego wszystkiego.

Gracie muzykę dość trudną do zakwalifikowania. Bardzo dużo w Waszej twórczości jest nawiązań do wielu znakomitych wykonawców. Jakiej muzyki słuchają poszczególni muzycy zespołu?

 

{mosimage} Aleksandr: Teraz mi najbardziej podoba się twórczość Rogera Watersa i Pink Floyd. Na początku swej drogi muzycznej słuchałem The Beatles, The Doors, Creedence Clearwater Revival, Led Zeppelin i tak dalej. Potem (kiedy dołączyłem do zespołu The Skys) zaznajomiłem się jeszcze bardziej z rockiem progresywnym. Wtedy trafiłem na King Crimson, Eloy, Genesis, Yes, Fish’a…
Jonas: Oprócz klasyki progresywnego rocka intersują mnie różne rodzaje muzyczne. Lubię słuchać młodych, nieznanych zespołów. Słucham takich stylów, jak: prog rock, blues, metal, pop, alternative. W każdym z tych stylów jest coś dobrego, ale bardzo często zdarza mi się też słuchać ciszy.
Bożena: Interesują mnie różne rodzaje muzyki od folku do hip-hopu. Najbliższa jest mi muzyka, która przenika do duszy. Często słucham dźwięków przyrody. Mieszkam za miastem dla tego mam możliwość słuchać śpiewu ptaków, zwłaszcza teraz – wiosną (śmiech)

Zaprosiliście do udziału w nagraniach płyty wielu znakomitch muzyków i uznanych producentów. Jak udało się Wam ściągnąć tak wiele znanych nazwisk? Jak wyglądała współpraca z nimi?

 

Jonas: Za to jesteśmy bardzo wdzięczni naszemu dobremu przyjacielowi, Johnowi Youngowi, który zaoferował swoje wsparcie dla nas kilka lat temu. Gdy dojrzał czas do albumu, napisałem do Johna i wtedy rozpoczęlismy rozmowy o tym kiedy moglibyśmy rozpocząć wspólną pracę. Po tym jak nie udało się z perkusistą który był wynajęty do nagrań, przypomniałem sobie o „Frosti” czyli o Martinie Beedle (Cutting Crew przyp. KB), z którym zaznajomiłem się w 2007 roku, na festiwalu Baltic ProgFest. Zapytałem się Johna czy zgodziłby się by zagrał u nas Frosti? Odpowiedz Frostiego była pozytywna i on razem z Johnem i fantastycznym reżyserem dźwięku  Stevem Rispinem przylecieli do Wilna i tak się to zaczęło. W czasie nagrań powstał pomysł by zaprosić takich ludzi jak: Dave Kilminster, Snake Davis i Anne Marie (częściowo ze względu na fakt, że nie znaleźliśmy odpowiedniego wokalu na Litwie). O Tonym Spada (Holding Pattern) myśleliśmy wcześniej, ponieważ wydawało się, że styl jego gry wspaniale podchodzi w niektórych miejscach. Po dwóch tygodniach w Wilnie praca przeniosła się do Liscombe Park studio (UK) gdzie pracują takie zespoły, jak Uriah Heep i Asia. Praca była bardzo intensywna - od rana do wieczora, z przerwą na lunch. Jednak to był wspaniały czas i twórcza atmosfera, wesoła ale i również bardzo poważna (śmiech).

 

Kto w zespole jest głównym kompozytorem utworów? Kto pisze teksty?

 

{mosimage} Jonas: większość muzyki i tekstów napisałem ja, ale bardzo dużą pomoc wniosła Bożena. I nie tylko chodzi mi o to że utwory Bożeny znajdują się na płycie, ale też współpracowaliśmy razem w procesie tworzenia całej płyty, na przykład przy utworze "Walking Alone".

Bożena: Jonas jest głównym kompozytorem. Ja dołączyłam do zespołu wtedy, kiedy już była przygotowana większa cześć utworów do płyty “Colours of the Desert”. Oprócz twórczości w The Skys studiuję na wydziale kompozycji i ostatnie moje utwory są na orkiestrę smyczkową -„Proslogion” i kwartet smyczkowy. To także przydało się przy realizacji płyty.

Co sądzicie o polskiej scenie rocka progresywnego? Które zespoły z Polski są najbardziej znane na Litwie? Czy występowaliście już u boku któregoś z polskich zespołów?

 

Jonas, Bożena: Występowaliśmy z takimi zespołami, jak Indukti i naszymi przyjaciółmi Appleseed. Na Litwie znanym zespołem jest Riverside. Fani Progresywnego rocka u nas znają wiele znakomitych polskich zespołów. Polska jest bogatym krajem jeśli chodzi o nurt progresywnego rocka. Dała światu tak wiele znakomitych zespołów: w przeszłości SBB i Czesław Niemen. Obecnie znani są u nas: After, Xanadu, Believe, Lebowski i dużo innych. Z ekipą The Skys ostatnio dużo słuchalismy Breakout z unikalną Mirą Kubasińską. Fantastyczne polskie zespoły wystąpią na festiwalu w Gniewkowe. Jesteśmy bardzo dumni z tego że mamy takiego sąsiada jak Polska która ma czym się szczycić!

 

Przyjeżdżacie do polski na VI Festiwal Rocka Progresywnego do Gniewkowa. Jak ze swej strony możcie zachęcić polskich fanów by przybyli na Wasz koncert? Czy macie jeszcze jakieś koncertowe plany w Polsce w najbliższym czasie?

 

{mosimage} Jonas, Bożena: W najbliższym czasie chcemy dużo grać w Polsce. Do Gniewkowa zapraszamy wszystkich fanów rocka progresywnego bo tam będzie dużo wspaniałych zespołów wykonujących dobrą muzykę. Będzie świetny line-up, i z tego co słyszeliśmy wspaniała atmosfera, szczęśliwi, wspaniali ludzie, spokój i radość. The Skys ze swej strony zaprezentują płytę  "Colours of the Desert”  i będzie to pierwsza, oficjalna prezentacja dla polskich fanów Progresywnego Rocka. 
Jonas: Zgramy także dla tych ludzi, którzy wciąż myślą że nie przywieziemy muzycznych smakołyków z Litwy. Te osoby tym bardziej zapraszamy na nasz wystep i cały festiwal! (śmiech)

 

Bardzo dziękuję za wywiad także w imieniu czytelników Biuletynu podProgowego i użytkowników serwisu ProgRock.org.pl. Ja osobiście nie mogę się doczekać Waszego koncertu. Pozdrawiam serdecznie!

 

The Skys: Wielkie dzięki za wsparcie i pomoc w promowaniu płyty „Colours of the Desert”. Powodzenia od The Skys ! Serdecznie pozdrawiamy!

 

 Z Bożeną, Jonasem, Justinasem oraz Aleksandrem z zespołu The Skys rozmawiał Krzysiek ‘Jester’ Baran.

 

Pod tym linkiem recenzje albumu „Colours of the Desert”

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.