A+ A A-

Lonker Seessions / Live at Pijana Czapla, Olsztyn

niedziela, 08 marzec 2020 08:04 Dział: Lonker See

CD 1.
01. Dark Mother - 10:26
02. The Element - 8:34
03. Awaking Pt.1 & 2 - 20:00
04. New Dawn - 19:17
CD2.
05. Live @ Pijana Czapla, Olsztyn - 38:34

Czas całkowity - 1:36:51

- Joanna Kucharska - gitara basowa, wokal
- Bartosz Borowski - gitara, djembe, wokal
- Michał Gos - perkusja
- Tomasz Gadecki - saksofon
oraz:
- Nowa Ziemia i Michał Miegoń (4)

Split Image

sobota, 07 marzec 2020 22:39 Dział: Lonker See

01. Claimed By The Forest - 6:59
02. Split Image Pt. 1, 2 & 3 - 21:42
03. Flight Is Open, On The Way Out - 6:11
04. Solaris Pt. 1 & 2 - 13:57

Czas całkowity - 48:49

- Joanna Kucharska - gitara basowa, wokal
- Bartosz Borowski - gitara, djembe, wokal
- Michał Gos - perkusja
- Tomasz Gadecki - saksofon


EIVØREivor

Eivor Palsdottir, pochodząca z Wysp Owczych wokalistka, gitarzystka, autorka tekstów i kompozytorka, odkryła niuanse i siłę swojego głosu, śpiewając tradycyjne pieśni z rodziną. Na gitarze nauczyła się grać w wieku 10 lat od swojej mamy. Niedługo potem zaczęła pisać własne utwory. Tak to wspomina: "Jednym z pierwszych artystów, który wywarł na mnie kolosalne wrażenie jako twórca, był Leonard Cohen. Rodzice mojej przyjaciółki mieli imponujący zbiór jego albumów, chodziłam więc do niej i słuchałam płyt przez cały dzień".

W wieku 16 lat Eivor nagrała swój pierwszy album, na którym znalazły się klasyczne ballady z wykorzystaniem gitary i basu. Kończą go dwie pieśni religijne śpiewane w języku duńskim, cała reszta zaś śpiewana jest w języku farerskim. Przez następne lata Eivor występowała na festiwalach folkowych w całej Skandynawii. Choć nie stroniła od jazzu i muzyki klasycznej, jej pasja do eksperymentowania zaprowadziła ją w końcu do świata produkcji elektronicznej. "Próbowałam się wyrwać z szufladki, w której się zamknęłam", powiedziała. "Czasami kiedy zagłębiasz się bardziej w to, co próbujesz tworzyć, docierasz do rozstaju dróg, na którym musisz podjąć pewne decyzje, które mogą cię poprowadzić w zupełnie innym kierunku".

Choć jej utwory często przepełnia pewna melancholia, przypisywana przez nią miejscu, z którego pochodzi i nieustannemu szumowi fal rozbijających się o brzeg, kryją one w sobie urzekającą moc, która przemawia do wielu słuchaczy. Widać to szczególnie podczas koncertów. "Scena to mój żywioł", mówi artystka. "Moje utwory ożywają, kiedy mogę je zaprezentować publiczności. Uwielbiam spoglądać ze sceny na hipsterów, babcie, dzieciaki spod znaku goth i metalowców, których nie dzielą żadne bariery. Dzieje się tak chyba dlatego, że nie tworzę dla żadnej określonej grupy. Próbuję po prostu pisać muzykę, której sama chcę słuchać - coś co według mnie dociera prosto do sedna tego, co znaczy być człowiekiem na tym świecie".

WYBRANA DYSKOGRAFIA:
Eivor Pálsdóttir - 2000
Krákan - 2003
Eivor - 2004
Trollabundin - 2005
Mannabarn / Human Child - 2007
Live - 2009
Larva - 2010
Room - 2012
The Color Of Dark - 2014
Slor - 2015
Bridges - 2015
At The Heart Of A Selkie - 2016
Live In Tórshavn - 2018

W INTERNECIE:
https://www.eivor.com/

21-22 sierpnia 2020 Teatr Letni INOWROCŁAW start każdego dnia - godz. 16:30
Ceny biletów na pojedyncze dni: 179,00zł
Cena karnetu dwudniowego: 299,00zł
Bilety będą dostępne na www.rockserwis.pl (bilety kolekcjonerskie) oraz w salonach EMPiK, Media Markt i Saturn, punktach sprzedaży Eventim i Ticketmaster na terenie całego kraju.
W Inowrocławiu - w sklepie muzycznym Forte oraz w Kujawskim Centrum Kultury.

Początek sprzedaży - 7.02.2020

Wykorzystano materiały prasowe Rock - Serwis.

Nightmode

sobota, 07 marzec 2020 09:51 Dział: Inside Again

01. Sunset - 2:12
02. Cold Dark Summer - 6:01
03. Roads - 6:51
04. Gasoline - 4:51
05. Closer - 5:30
06. Tonight - 4:37
07. Wired Heart - 4:26
08. Liar King - 8:06
09. Sunrise - 2:33

Czas całkowity - 45:07

- Michał Deptuła - wokal
- Łukasz Naumowicz - gitara
- Maciej Apt - gitara
- Maciej Kulesza - instrumenty klawiszowe
- Kris Wawrzak - gitara basowa, instrumenty klawiszowe
- Artur Szolc - perkusja

Aurasvera - The Hidden Secrets

piątek, 06 marzec 2020 17:15 Dział: Recenzje płyt


okładka AurasveraNa piętnastolecie istnienia grupa AURASVERA postanowiła zrobić sobie prezent w postaci materiału retrospektywnego. Sytuacja ta jest nieco osobliwa, biorąc pod uwagę, że zespół nagrał tylko jeden album, „Aureola” w 2006 roku. Podwójna płyta zawierała aż 31 kompozycji, ale nigdy nie ukazała się oficjalnie na rynku. Nowe wydawnictwo, zatytułowane „The Hidden Secrets”, zawiera tylko 6 kompozycji z debiutu i całą masę innej muzyki, ponieważ całość trwa grubo ponad 70 minut. Żeby dowiedzieć się co znajdziemy na płycie i czy warto w ogóle sięgać po tego kolosa, musicie czytać dalej.
Nigdy wcześniej nie słyszałem o AURASVERA, ani nie miałem okazji zapoznać się z „Aureolą”, zatem moje podejście do „The Hidden Secrets” jest całkowicie czyste i dziewicze, pozbawione uprzedzeń i oczekiwań. I chyba takie nastawienie jest najlepsze. Jeśli dobrze zrozumiałem opisy w książeczce, zespół jest tak naprawdę jednoosobowym projektem Krzyśka „Krisstoffa” Palicha, którego w latach 2004-2008 wspierała wokalistka Yoann Deveraux. Żeby nie trzymać nikogo dłużej w niepewności oraz odsiać uczulonych, od razu powiem, że „The Hidden Secrets” to ogromny hołd złożony gotyckim latom 80-tym. Automat perkusyjny, proste, jednostajne rytmy, dużo klawiszy, tajemnicza, mroczna atmosfera, damsko-męskie wokale. Krzysiek Palich zdecydowanie stawia na transowość i klimat, nie starając się nadmiernie udziwniać swojej muzyki. Zwykle mniej znaczy więcej i często taka metoda sprawdza się. Przy całej swojej surowości, utwory są zwykle ciekawie zaaranżowane i wystarczająco zróżnicowane, by nie zlewać się ze sobą. Można wyróżnić trzy grupy: kawałki instrumentalne, zwykle dość dynamiczne i bardzo klimatyczne oraz kompozycje z wokalem. Gdy śpiewa Yoann Deveraux, zwykle jest bardziej nastrojowo i melancholijnie, ale zawsze pięknie, ponieważ Yoann śpiewa normalnie, bez operowego zadęcia, które jest największym grzechem gotyckich wokalistek. Z kolei większość utworów śpiewanych przez Krzyśka to szybkie, intensywne petardy, które doskonale sprawdziłyby się na potańcówce utrzymanej w klimacie lat 80-tych. Palich śpiewa typowym dla gatunku mrocznym barytonem, którego nie powstydziłby się Andrew Eldritch, gdyby jeszcze chciało mu się śpiewać.
Mimo prawdziwej przyjemności, którą może dostarczyć słuchanie tego albumu, trzeba szczerze przyznać, że hermetyczność tej muzyki może być zabójcza. Twórczość AURASVERA jest ewidentnie skierowana do fanów, czy wręcz fanatyków syntetycznych brzmień o mrocznym zabarwieniu. Tym bardziej w tak dużej dawce. Osobiście, bardzo pasuje mi ten album i świetnie sprawdza się w samochodzie, ale rekomendacja powinna być obiektywna. Zatem powiem, że jeśli lubicie wyszukiwać takie nowofalowe klejnociki, to bierzcie w ciemno, ale jeśli na słowo „gotyk” reagujecie wysypką, to dajcie sobie spokój.

Gabriel Koleński


01. Moment Pierwszy / The First Moment
02. Black Rainbow
03. Świat Idealny / A World So Perfect (Short Edit)
04. Mimo Wszystko / Despite Everything
05. 2005 Rok / The Year of 2005 (Aureola-Mix)
06. Run Away (From Me) (Full Version - Part One)
07. Impulsar
08. Początek & Koniec / The Beginning & The End (October-Mix)
09. And Find Myself Once Again
10. Ghost Love
11. June
12. Declaration
13. Dama Kier / Queen of Hearts
14. For Her Love
15. Bezsenność / Insomnia
16. Ukryte Tajemnice / The Hidden Secrets

Etched In The Spirit

czwartek, 05 marzec 2020 17:44 Dział: Ikonodrama

01. Open Darkness - 6:23
02. Your Mephisto - 3:44
03. Orpheus - 6:54
04. Demonology - 5:40
05. The Lantern Of The Lost - 4:20
06. Maldoror's Song - 4:13
07. The Mess Sire - 3:49
08. My Swan Syndrome - 3:47
09. Dead Master - 5:24
10. Maldoror - 4:13

Czas całkowity - 48:32

- Dominik Burzym - wokal, gitara, gitara basowa, perkusja, orkiestracja
- Tomasz Bartosik – teksty
- Zdzisław Zabierzewski - teksty, recytacje (1,4)

Łukasz Gołaszewski

środa, 04 marzec 2020 17:42 Dział: Solówka - ankieta dla gitarzystów

01. Imię i Nazwisko
Łukasz Gołaszewski

02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Obecnie gram tylko we Frontal Cortex.

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać gitarzystą?
Zaczęło się pod koniec podstawówki, więc okolice 13-14 roku życia.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
W tym czasie byłem wielkim fanem metalu. Dzięki starszemu kuzynowi i kolegom, którzy aktywnie działali wtedy w metalowym podziemiu, miałem dostęp do kaset wielu fajnych zespołów z Polski i zagranicy, jednak najbardziej lubiłem Tiamat i My Dying Bride. To były takie czasy, że w TVP, na “dwójce” w weekendowe noce puszczali różne metalowe koncerty. Koncerty Tiamat i My Dying Bride ze Spodka, nagrane na VHS, katowałem tak intensywnie, że ledwo było coś tam jeszcze widać ;)

05. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Moją pierwszą gitarą była dość kiepskiej jakości gitara klasyczna bliżej nieokreślonej marki. Wtedy niespecjalnie przeszkadzało mi, że na dwunastym progu struny leżą centymetr od gryfu. Ważne, że nareszcie miałem swoją gitarę. Oczywiście zamontowałem w niej, a jakże, struny stalowe, co bynajmniej wygody grania na tej gitarze nie poprawiło ;)
Swojego pierwszego elektryka kupiłem kilka lat później. Był to klon Les Paul’a markowany logiem L. P. Professional. Gitara, muszę przyznać, bardzo udana, nie wiem, czy nie lepsza niż dzisiejsze Gibsony ;). Bardzo dobrze ją wspominam.

06. Jakich gitar używasz teraz? Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
Główną gitarą, na której gram obecnie najczęściej, jest customowy Lootnick Beauty NTB z pracowni Mirka Fejcho. Bardzo solidna 6-strunówka o standardowej skali 25,5. Konkretna decha, wszechstronne brzmienia, perfekcyjne wykończenie. Jestem z niej bardzo zadowolony, polecam te Mirkowe gitary. Solidna robota.
Druga moja gitara to Schecter Hellraiser C-7. Nie jest to jednak standardowa sklepowa specyfikacja, gdyż aktywne pickupy EMG ma zmienione na pasywne SH-4 przy mostku i vintage’owy DiMarzio przy gryfie.
Mam jeszcze akustyka Fendera. Budżetowa gitarka do domowego brzdąkania, model CD 60 CE. Wymagała małej regulacji, aby uzdatnić ją do grania, ale służy mi już prawie dekadę i ma się dobrze.
Co do wymarzonego modelu, hmmm, staram się trzymać mój GAS (Guitar Acquisition Syndrome) na wodzy i, póki co, idzie mi całkiem nieźle. W bliżej nieokreślonych planach mam zakup jakiegoś fajnego strata, najlepiej amerykańskiego customa, ale to raczej takie luźne plany, bez dużego ciśnienia :)

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Ogromne wyzwanie, z racji mojego skąpego doświadczenia w tej materii. Jednocześnie spora dawka motywacji. Ostatnio sporo nagrywam w domu, więc syndrom czerwonej lampki powoli odchodzi. Niezmiennie jednak jest to zawsze fajna przygoda.

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Bardzo lubię koncertować, więc granie na żywo jest dla mnie miłym i intensywnym przeżyciem. Fajnie jest czuć moc riffów i móc się poddać tej, jedynej w swoim rodzaju, atmosferze.

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Chętnie dołączyłbym na chwilkę do chłopaków z Karnivool! Jestem ciekaw, w którą stronę poleciałaby nasza wspólna improwizacja. Bardzo chciałbym też zagrać kiedyś z Gavinem Harrisonem.

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Trudno mi wyróżnić ten jeden jedyny. Na ogół lubię grać wszystkie utwory zespołów, w których jestem, bo każdy ma coś w sobie. Dochodzi też kwestia nastroju, który każdego dnia może szalę deczko przechylać w stronę innych utworów.

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Od czasu do czasu udaje mi się wymyślić fajny riff, najczęściej jednak wspomagam zespół pomocą w aranżowaniu utworów. Zdarzyło mi się popełnić kilka tekstów, ale wspominam o tym raczej w ramach ciekawostki. Częściej występuję w roli korektora.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Gdy patrzę, co na gitarze wyprawiają niektórzy muzycy, mam poważne wątpliwości, czy umiem w ogóle grać na czymkolwiek, więc moje skąpe umiejętności grania na innych instrumentach zwyczajnie tutaj przemilczę ;)

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Programowanie (stało się też moją pracą), gry planszowe (te nowoczesne), w tym malowanie figurek, modelarstwo rc (udało mi się zbudować kilka fajnych samolotów i czasem udaje mi się je “przewietrzyć”), książki popularnonaukowe i beletrystyka.

14. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl?
Oczywiście, że tego typu strony internetowe pomagają w promocji zespołu, szczególnie na początku jego działalności. Oczywiście serwisy te nie mają zasięgów mediów głównego nurtu, ale za to często mają oddaną, wierną grupę odbiorców. Nie muszą też zwracać uwagi na mody i trendy, nie muszą pisać tylko o “jedynie słusznej” muzyce i zespołach, tylko są otwarte na niezależne, często nikomu nieznane zespoły.
Ja zaglądam na ProgRock.org.pl kilka razy w tygodniu.

Indian Summer Festival 2020

wtorek, 03 marzec 2020 16:49 Dział: News

Nowa impreza rockowa na muzycznej mapie Polski!

PosterindianWarto wpisać w kalendarz pierwszą edycję Indian Summer Festival, który odbędzie się w Poznaniu u schyłku lata, od 26 do 27 września. Independent Music Market i Agencja Oskar zapraszają na imprezę przygotowaną z myślą szczególnie o fanach rocka progresywnego. Na scenie zabytkowego Centrum Kultury Zamek wystąpią legendy i wschodzące gwiazdy gatunku. Takiego wydarzenia w Wielkopolsce jeszcze nie było! Indian summer, czyli po polsku babie lato, ma szanse stać się nową tradycją.


Wydarzenie to dwa magiczne wieczory w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, które z pewnością zapadną na długo w sercach fanów rocka progresywnego. Obsada Festiwalu to mieszanka legend i gwiazd rocka oraz prog rocka, to szeroki wachlarz stylistyczny, to wreszcie wspaniała okazja, by spełnić swoje muzyczne marzenia i zobaczyć na scenie ulubionych, często naprawdę legendarnych wykonawców!

Festiwal odbędzie się w dniach 26 - 27 września 2020, w przepięknej oprawie XIX-wiecznego Zamku Cesarskiego w Poznaniu. Na scenie pojawi się łącznie dziewięć zespołów.

Skład zapowiada się naprawdę imponująco!

Sobota, 26 września 2020:

IQ, ULI JON ROTH, THE BREW, COLLAGE, KARFAGEN

Niedziela, 27 września 2020:

MOSTLY AUTUMN, ANEKDOTEN, GALAHAD, TIGER MOTH TALES

Przedsprzedaż biletów od 11 marca.
Ceny wejściówek:

Do 30.06
Bilet jednodniowy:
169zł – miejsce stojące
250zł – miejsce siedzące (limitowane 140 miejsc)
Karnet dwudniowy:
290zł – miejsce stojące
450zł – miejsce siedzące

Od 01.07
Bilet jednodniowy:
189zł – miejsce stojące
280zł – miejsce siedzące (limitowane 140 miejsc)
Karnet dwudniowy:
319zł – miejsce stojące
499zł – miejsce siedzące

Sobota 26 września:

IQ – gwiazda pierwszego wieczoru, brytyjska legenda rocka neoprogresywnego, od niemal 40 lat na światowych scenach, a ich koncert w Polsce to prawdziwy rarytas. IQ to między innymi zjawiskowy Mike Holmes, jeden z najwspanialszych gitarzystów w historii muzyki art rockowej oraz wyjątkowy i charyzmatyczny frontman, Peter Nicholls. Anglicy przyjadą do Polski z nowym, znakomicie ocenianym albumem studyjnym „Resistance”.

ULI JOHN ROTH - legendarny gitarzysta Scorpions, z którymi współtworzył albumy „In Trance”, „Virgin Killer” oraz „Taken By Force”. Muzyk zespołów UFO czy ELECTRIC SUN. Jeden z najlepszych gitarzystów hardrockowych wszechczasów, doceniony między innymi przez prestiżowy magazyn „Guitar World”!

THE BREW – wszystko, co najlepsze w muzyce rockowej, kumuluje się w tym brytyjskim trio. To połączenie blues i hard rocka z domieszką progresji, podane w bardzo energetycznym show! Z pewnością rozgrzeją publiczność do czerwoności!

COLLAGE – należą do klasyków polskiej sceny. Od lat stanowią absolutną czołówkę na naszym podwórku. Możemy spodziewać się, że będzie nieco sentymentalnie – panowie na pewno zagrają materiał z legendarnego albumu „Moonshine” z 1994 roku, ale… Zespół przyjedzie także z nową płytą zaplanowaną na 2020 rok! Będzie to pierwszy album od 25 lat!

KARFAGEN – to prawdziwa gratka tego festiwalu. Ukraińska grupa wystąpi na otwarcie imprezy. Muzycy zza wschodniej granicy to uznana marka na mapie europejskiej muzyki art rockowej. Ich twórczość to mieszanka stylistyczna, którą trudno opisać w jednym zdaniu – liryczny kobiecy wokal, chóralny męski głos, etniczne i klasyczne instrumenty, folk, jazz-rock i 13 albumów. Po prostu trzeba posłuchać.

Niedziela 27 września:

MOSTLY AUTUMN – niedzielna wisienka na torcie, drugi headliner, który zakończy tegoroczną edycję imprezy. Działają na rockowych scenach od 1995 roku. Zespół słusznie kojarzony jest ze sceną prog rockową, ale w swoje kompozycje wplata muzykę celtycką, indie, a nawet pop! Zespół zawita do Polski z zupełnie nowym materiałem koncertowym, opartym zarówno o płytę „White Rainbow” z 2019 roku jak i uwielbiane przez fanów utwory z 25-letniej już historii.

ANEKDOTEN - Szwedzka formacja, której inspiracje stanowią klasyki takie jak „King Crimson” czy „Emerson Lake & Palmer”. W ich muzyce słychać niezwykłe przywiązanie do tradycji i nordyckiego folkloru, ale i także klasyczne podejście do grania, z wykorzystaniem magicznego brzmienia Mellotronu. Jest to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych zespołów skandynawskiego prog rocka.

GALAHAD - Rycerze Albionu są w bardzo wysokiej formie, czego dowiedli swoim najnowszym albumem „Seas Of Change”. W Polsce czują się niezwykle komfortowo, bo mają tu rzesze fanów, co przekłada się na fenomenalne koncerty. Kochamy ich za profesjonalizm i za to, że po występach tak chętnie wdają się w dyskusje z fanami.


TIGER MOTH TALES – niedzielną część festiwalu rozpocznie projekt kierowany przez multi-instrumentalistę Petera Jonesa, znanego także między innymi z występów w zespole Red Bazar czy Camel. Pete jest niewidomy, ale brak zmysłu wzroku rekompensuje mu ogromna wyobraźnia, niesamowity słuch, wyczucie i opanowana niemal do perfekcji technika. Twórczość Tiger Moth Tales przypadnie do gustu szczególnie fanom muzyki neoprogresywnej spod znaku takich tuzów jak Arena czy Frost.

RanestRane plays The Wall.

poniedziałek, 02 marzec 2020 17:13 Dział: News

Niepowtarzalny seans filmu The Wall z muzyką na żywo!Plakat

Włoski zespół RanestRane odda hołd angielskiej legendzie rocka progresywnego, Pink Floyd. Kto jeszcze nie widział napisanego przez Rogera Watersa filmu „The Wall”, będzie miał doskonałą okazję żeby obejrzeć go z podkładem na żywo. Soundtrack pochodzi oczywiście z płyty o tej samej nazwie.
Pink Floyd nie trzeba przedstawiać, z kolei RanestRane to idealna ekipa, żeby odegrać nieśmiertelne „The Wall”. A to dlatego, że cineconcerto, czyli nagrane na nowo ścieżki dźwiękowe do dzieł filmowych to właśnie ich specjalność. Panowie uwielbiają eksperymentować, kochają rock-operę i w swoich interpretacjach pozwalają sobie na kreatywność. Docenili to między innymi Steve Rothery i Steve Hogarth z zespołu Marillion, z którymi RaneStrane nagrało koncert i wielokrotnie występowało.
Rzymscy muzycy rozpoczęli działalność w 2000 roku. Na koncie mają 5 albumów o wdzięcznych, oczywiście filmowych tytułach, takich jak „The Shining” czy „2001: A Space Odyseey”.
Obecny skład obejmuje Maurizio Meo (gitara basowa), Daniele Pomo (wokal, perkusja), Massimo Pomo (gitary) i Riccardo Romano (instrumenty klawiszowe). Ich muzyczne inspiracje to między innymi Genesis, PFM, Goblin czy Marillion.
Podczas koncertu zagrają trzydziestominutowy set złożony z własnych utworów, a następnie odegrają słynną „Ścianę” do odtwarzanego na dużym ekranie filmu „The Wall”, w którego tworzenie zaangażowana była ekipa Pink Floyd.

Daty wydarzeń:
19.05.2020 Poznań, Estrada Poznańska
20.05.2020 Piekary Śląskie, MDK

Bilety w cenie 65 zł (80 zł w dniu koncertu)

Coat of Arms

piątek, 28 luty 2020 15:22 Dział: Wishbone Ash

01. We Stand As One - 4:16
02. Coat of Arms - 7:55
03. Empty Man - 5:17
04. Floreana - 5:14
05. Drive - 4:55
06. It's Only You I See - 7:35
07. Too Cool for AC - 4:51
08. Back in the Day - 4:46
09. Deja Vu - 4:07
10. When the Love is Shared - 4:21
11. Personal Halloween - 5:38
12. * Latitude - 2:30

Czas całkowity - 61:12

* utwór bonusowy dostępny tylko na wydaniu winylowym

- Andy Powell - wokal, gitar
- Mark Abrahams - gitara
- Bob Skeat - gitara basowa
- Joe Crabtree - prekusja

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.