INO-ROCK FESTIVAL 2022
Zapraszamy Was bardzo ciepło i serdecznie na kolejną edycję najsympatyczniejszego letniego festiwalu w Polsce, jakim bez wątpienia jest INO-ROCK!
W tym roku wystąpią:
• WISHBONE ASH (Wielka Brytania)
• LEPROUS (Norwegia)
• VILLAGERS OF IOANNINA CITY (Grecja)
• BESIDES (Polska)
• BAŚNIA (Polska)
Festiwal odbędzie się 27 sierpnia 2022 r. w Teatrze Letnim w INOWROCŁAWIU
Start – godz. 16:30
Organizatorzy festiwalu: Rock-Serwis Piotr Kosiński i Kujawskie Centrum Kultury
Patronat: Prezydent Miasta Inowrocławia
Patronat radiowy: Radio Rockserwis FM
www.inorockfestival.pl
https://www.facebook.com/inorockfestival
01. Mandala - 4:55
02. Opened - 2:58
03. Letters - 3:28
04. The Drum - 4:10
05. Feather Bed - 5:40
06. Per Fley - 0:50
Czas całkowity - 22:01
01. Późno i wcale - 5:07
02. Urodzaj - 4:26
03. W innym miejscu - 5:02
04. Wysoko - 5:27
05. Pętla - 4:15
06. Burza - 5:28
07. Sól - 5:12
08. Lakryce - 4:21
09. Na skraju - 5:19
Czas całkowity - 44:37
- Michał Kulniew – wokal
- Jakub Kolan – gitara
- Marcin Szkiel – gitara basowa
- Bartłomiej Sokołowski – perkusja
oraz:
- Dawid Gorgolewski - instrumenty klawiszowe
01. Ostatni - 6:24
02. Najdalej - 5:02
03. Każdy - 4:45
04. Powrót - 4:50
Czas całkowity - 21:01
- Jakub Kolan - gitara
- Marcin Szkiel - gitara basowa
- Bartłomiej Sokołowski - perkusja
oraz:
- Michał Spryszak - wokal
- Maciej Pohl - saksofon
ACT I
01. Sea Borne - 6:45
02. Liberator Of Minds - 5:19
03. Dance Of The Bacchantes - 4:36
ACT II
04. The Mountain - 5:34
05. The Invocation - 4:50
06. The Forest - 5:09
07. Psychopomp - 3:52
Czas całkowity - 36:06
- Lisa Gerrard
- Brendan Perry
- Od wydania ostatniej płyty Art of Illusion minęło kilka lat. Jak z perspektywy czasu oceniasz ten album?
To będzie już zaraz 4 lata...nasze utwory długo dojrzewają i mogłoby się wydawać, że skoro ten proces tyle trwa to mogą się znudzić, ale w moim wypadku tak nie jest. Przy każdym przesłuchaniu znajduję coś nowego w naszych utworach a ich granie z zespołem sprawia mi niewymowną frajdę. Płyta "Cold War of Solipsism" nadal mnie zaskakuje, tak jak i poprzednia. Z pewnością zmieniłbym kilka rzeczy związanych z jej produkcją i brzmieniem, w szczególności gitar. Na tym albumie znalazły się utwory o różnorodnej estetyce. Mój faworyt to "Devious Savior", uwielbiam go słuchać, gorzej jest natomiast z odbiorem tego numeru na żywo. Nie udało nam się chyba przekonać do niego publiczności Jest tam, uważam, mocno niedoceniona ballada "Able to Abide", która niestety nie doczekała się video i swoją drogą łączy się tym bardzo zabawna historia, ale to innym razem oraz utwór "Santa Muerte", który nie odnalazł popularności w zespole, stąd też nie gramy go na żywo... :-)
Największym "hitem" okazał się "King Errant" i muszę przyznać, że jest to prawdopodobnie najlepszy utwór jaki Art of Illusion stworzyło w swojej karierze. Należy też wspomnieć, że album doczekał się wersji winylowej i jej częściej słucham.
- Co obecnie dzieje się z Art of Illusion?
W ostatnim czasie największym wydarzeniem w zespole było z pewnością odejście Mateusza...dla mnie było to duże zaskoczenie. Mateusz tworzył Art of Illusion właściwie od samego początku. Później była chwila przerwy i przed wydaniem "Round Square of the Triangle" wrócił i całą muzyczną drogę był z Nami. Chcąc dalej funkcjonować szybko podjąłem działania i poszukiwania. Naturalnym wyborem był kolega z gdańskiego zespołu Mechanism, którego znałem sporo lat i wiedziałem, że jest doskonałym basistą z pasją! Szkoda, że nie nagrana została rozmowa telefoniczna kiedy zaproponowałem mu współpracę. Artur odnazał się doskonale w zespole i wykonał morderczą pracę przygotowując dotychczasowy materiał. Jak sam mówi, dzięki temu stał się lepszym basistą. Zagraliśmy już kilka dobrych i kilka "ciekawych" koncertów. Artur od razu wziął się też za przygotowywanie naszych nowych kompozycji, które planowaliśmy rejestrować na naszą trzecią płytę. Proces nadal trwa i jesteśmy już coraz bliżej końca! Tym razem nie stawiamy sobie żadnych dealine-ów i chcemy być w pełni zadowoleni z tej produkcji. Na obecną chwilę kończymy nagrywać wokale i klawisze i płyta pójdzie do miksu. Szukamy współpracy przy okładce i grafice dla nowej strony www...chętnych zapraszam do kontaktu :-)
Dużo działo się też prywatnie...Marcinowi i Pawłowi urodziły się dzieci, stąd cały poprzedni rok był raczej w pieluszkach. Obecnie Marcin spodziewa się kolejnego dziecka, a w styczniu tatą po raz drugi został Artur. Także rodzina Art of Illusion powiększa się dość szybko :-) Kamil niezmiennie czuwa nad produkcją materiału a ja w dalszym ciągu marzę o dużych scenach i staram się nie stracić formy by móc zagrać dla Was te wymagające kompozycje.
- Opowiedz nam o swoich muzycznych planach na przyszłość.
Moja muzyczna droga od samego początku związana była z Art of Illusion. Co prawda miałem kilka skoków w bok. Nagraliśmy bardzo dobrą rockową płytę z zespołem Hologram i współtworzyłem przez moment zespół Fractal Mind, ale moje serce i dusza zawsze były w Art of Illusion i tam zostaną. Kończymy nagrania na trzecią płytę, jestem całkiem zadowolony z brzmienia gitar i reszty instrumentów. Myślę, że będzie to świetnie brzmiąca płyta a i kompozycje, które się na niej znajdą, będą wyjątkowe. Mam nadzieję, że po wydaniu zrobi się pozytywne zamieszanie wokół zespołu i pogramy trochę koncertów w Polsce i za granicą. Marzy mi się kilka europejskich festiwali i może jakaś profesjonalna trasa u boku jakiegoś giganta Czas pokaże jaki odbiór będzie miała trzecia płyta i jak będziemy w stanie zaangażować się w jej promocję.
- Śledzisz współczesny rynek muzyczny? Poznałeś może jakiegoś ciekawego i wartego uwagi wykonawcę?
Współczesny rynek jest mi niestety obcy, oprócz oczywiście moich już wieloletnich idoli, których nowe wydawnictwa zawsze chętnie kupuję i słucham. Mowa tu o Dream Theater (i ich wszelkie pochodne), Opeth, Pain of Salvation, Satriani, Metallica, Toto...i wielu innych klasyków, którzy mi się nigdy nie znudzą Nie znam tych nowych bandów, choć jeśli zdarzy mi się coś usłyszę, to jestem pod ogromnym wrażniem. Może po prostu nie mam na to czasu... Gdybym miał jednak chwilę, zbadałbym lepiej muzykę takich zespołów jak Hacken, Leprous, Tesseract...
- Dziękuję za rozmowę i życzę spełnienia wszystkich planów.
Camel zapowiedział trzy koncerty w Polsce: 12 maja w Zabrzu, 13 maja w Łodzi i 14 maja w Poznaniu!
Wielka podróż trwa!
12.05.2023, Zabrze, Dom Muzyki i Tańca, godz. 20:00
13.05.2023, Łódź, Wytwórnia, godz. 20:00
14.05.2023, Poznań, Sala Ziemi, godz. 20:00
CAMEL
Podobnie jak wielbłąd, niestrudzony statek pustyni, angielski prog-rockowy zespół Camel przetrwał w ciągu pięciu dekad istnienia wiele przeciwności. Powstał w 1972 roku z inicjatywy Andrew Latimera, którego rozpoznawalny styl grania na gitarze i wyjątkowe kompozycje stały się cechą charakterystyczną brzmienia grupy.
Międzynarodowe uznanie zespół odniósł niemal od razu, w połowie lat 70. wraz z wydaniem płyt The Snow Goose i Moonmadness. Mimo częstych zmian w składzie udowodnił, że początkowy sukces nie był przypadkiem. Zespół konsekwentnie potwierdzał swoją klasę kolejnymi udanymi albumami i trasami koncertowymi granymi aż do połowy lat 80., gdy spory prawne i brak zainteresowania ze strony przemysłu muzycznego zagroził istnieniu grupy.
Latimer wraz z Susan Hoover, partnerką i autorką tekstów, przeprowadzili się więc do Kalifornii gdzie założyli własną niezależną wytwórnię. Jej nakładem ukazał się w 1991 roku album Dust and Dreams, który pokazał, że zespół nie stracił formy i rozpoczął nową dekadę twórczej działalności, w czasie której wydał cztery kolejne płyty: Dust and Dreams, Harbour of Tears, Rajaz i A Nod And A Wink oraz odbył cztery światowe trasy koncertowe.
W 2003 Camel wyruszył w pożegnalne tournee poprzedzające długą walkę Latimera z chorobą, która nieomal zakończyła się tragicznie. Batalia nie była łatwa, ale artysta wrócił do pełni formy, co przyniosło ogromny przypływ nowej energii i dało zespołowi siłę do powrotu na muzyczną scenę. Grupa powróciła w wielkim stylu - w 2013 roku wydała nową wersję The Snow Goose i wyruszyła w trasę po Europie, która okazała się wielkim sukcesem, a zakończyła dopiero w 2014 roku.
W 2015 roku można było zobaczyć zespół ponownie na żywo podczas letnich festiwali, między innymi Ramblin' Man Fair w Wielkiej Brytanii, BeProgMyFriend w Hiszpanii i Night of the Prog w Niemczech. Ale - co było najważniejsze dla niezliczonej grupy polskich fanów zespołu - Camel, po raz pierwszy po 15-letniej przerwie, zagrał też na dwóch wyprzedanych koncertach w Polsce - w Poznaniu i Krakowie.
W 2016 zespól pojawił się na scenie zaledwie czterokrotnie, w maju, w odległej Japonii. W styczniu 2017 na rynku ukazał się zapis audiowizualny tego wydarzenia w postaci płyty DVD "Ichigo Ichie".
Zespół na koncertach japońskich wystąpił w nieco innym, niż wcześniej składzie.
Obok Andy'ego Latimera, Colina Bassa (bas) i Denisa Clementa (perkusja) na scenie pojawił się Pete Jones (klawisze i śpiew), znany m.in. z projektu Tiger Moth Tales.
17 września 2018 zespól zagrał jeden z najważniejszych koncertów w swojej karierze, w słynnej londyńskiej Royal Albert Hall. Wydarzenie zostało uwiecznione na płycie blu-ray oraz DVD.
Jednak to co polskich fanów zelektryzowało najbardziej to fakt, iż częścią składową trasy "The Moonmadness Tour 2018" były dwa występy w Polsce - w Warszawie i w Zabrzu!
Okres pandemii zaburzył dalsze plany zespołu i nie dało się przewidzieć, czy jeszcze kiedykolwiek wyruszy na tournee. Trudno więc opisać radość jaką wywołało wśród fanów ogłoszenie kolejnej serii koncertów w Europie z okazji 50-lecia grupy (50 Years Strong) w maju 2023.
Camel zapowiedział trzy koncerty w Polsce: 12 maja w Zabrzu, 13 maja w Łodzi i 14 maja w Poznaniu!
Wielka podróż trwa!
WYBRANA DYSKOGRAFIA
ALBUMY STUDYJNE:
Camel (1973)
Mirage (1974)
The Snow Goose (1975)
Moonmadness (1976)
Rain Dances (1977)
Breathless (1978)
I Can See Your House From Here (1979)
Nude (1981)
The Single Factor (1982)
Stationary Traveller (1984)
Dust And Dreams (1991)
Harbour Of Tears (1996)
Rajaz (1999)
A Nod And A Wink (2002)
The Snow Goose (extended re-recording of 1975 album) (2013)
ALBUMY KONCERTOWE:
A Live Record (1978)
Pressure Points:
On The Road 1972 (1992)
Never Let Go (1993)
On The Road 1982 (1994)
On The Road 1981 (1997)
Coming Of Age (1998)
Gods Of Light '73-'75 (2000)
The Paris Collection (2001)
CAMEL w sieci: www.camelproductions.com
01. Imię i Nazwisko.
Marcin Pająk
02. Grupa, lub projekt muzyczny w którym obecnie występujesz?
Marcin Pajak
03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o gitarze?
Muzykowaniem zaraził mnie starszy brat, który próbował grać na gitarze basowej. Miałem wtedy 16 lat, kiedy podkradałem mu basa i uczyłem się utworów z gazety "Gitara i Bas". Dopiero w wieku lat 17-stu mój dobry przyjaciel pożyczył mi gitarę akustyczną i wtedy przygoda zaczęła się na dobre.
04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Największy wpływ na to kim jestem teraz miał utwór "Echoes", grupy Pink Floyd. Usłyszałem tę kompozycję długo, zanim jeszcze sięgnąłem po jakikolwiek instrument. Od tamtego czasu minęło wiele lat, a wciąż słucham tego utworu i odczuwam te same emocje jak za pierwszym razem.
05. Czy pamiętasz swoje pierwsze gitary?
Moja pierwsza gitara elektryczna bardzo mocno zapadła mi w pamięć. Kupiłem ją z ogłoszenia w gazecie "Anonse". Na główce był przyklejony napis Ibanez. Gitara wyglądała jak czarny Gibson SG ale była zrobiona własnoręcznie z jakiejś szafy a struny na dwunastym progu odstawały od gryfu na około cztery centymetry.
Brzmienia niestety nie zapamiętałem.
06. Jakich gitar używasz teraz? Czy masz jakiś wymarzony model na którym chciałbyś zagrać?
W tym momencie najchętniej gram na PRS Custom 22 i Gibson Les Paul Standard z 1993 roku. Gitara akustyczna, której używam to Taylor 414CE. Jeśli chodzi o gitary basowe to używam naprzemiennie: Stingray i Fender Jazz Bass. Mam jeszcze gitarę Fendera Stratocastera, ale używam jej trochę rzadziej. Myślę że pewnego dnia dokupię do kolekcji gitarę polskiej firmy Mayones.
07. W swoim obecnym zespole łączysz śpiewanie z graniem na instrumencie. Czujesz się bardziej wokalistą czy instrumentalistą?
Lubię śpiew tak samo jak grę na gitarze czy innych instrumentach
08. Śpiewasz po polsku czy w innym języku? Czym jest spowodowany ten wybór?
Śpiewam po angielsku i jest to głównie spowodowane tym, że mieszkam w UK. Bardzo lubię słuchać polskiej muzyki, ale w moim przypadku, spora część moich znajomych nie rozumiałaby o czym śpiewam.
09. Czy uważasz , że tekst w utworze rockowym jest jego ważną częścią, czy pełni on tylko rolę drugoplanową?
Uważam, że tekst jest niezwykle ważny w muzyce, dlatego też poświęcam mu szczególną uwagę, zwłaszcza kiedy płyta jest tematyczna. Nie oznacza to wcale, że muzyka bez tekstu jest gorsza. Często zdarza mi się pisać utwory lub dłuższe przebiegi instrumentalne. Znam też polskie zespoły, które robią świetną muzykę bez wokalisty.
10. Czy sam piszesz teksty do wykonywanych utworów? Jakie tematy interesują Cię najbardziej?. Skąd czerpiesz natchnienie?
Teksty które śpiewam zawsze piszę sam, bo są one ważną częścią mojej muzyki. Tematyka utworów jest różna ale zawsze staram się pisać z własnego wnętrza, obserwacji i przemyśleń.
11. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Studio to miejsce, w którym czuję się jak w domu. Nagrywanie, komponowanie i tworzenie brzmień to moja pasja więc nieustanne przełączanie kabelków, przepinanie kompresorów czy equalizerów mnie odpręża.
12. Koncert i gra dla publiczności to…?
Czysta przyjemność
13. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Z Chęcią spotkałbym się ze Stevenem Wilsonem lub Davidem Gilmourem. Jam session z nimi jest poza granicami mojej wyobraźni.
14. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś z którego jesteś szczególnie dumny?
Jest kilka utworów, takich jak “Last Day” czy “Lost in the Crowd” które bardzo sobie cenie za to, że ukierunkowują mnie i rozwijają. Ciągle nagrywam nowy materiał, który mam nadzieję, że z płyty na płytę staje się coraz lepszy. Wszystko to sprawia, że jestem lepszym muzykiem i kompozytorem, z czego jestem szczególnie zadowolony.
15. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Większość mojej muzyki jest skomponowana, zaaranżowana i napisana przeze mnie. Cały materiał powstaje w moim studio, a dopiero później muzycy ubarwiają go i czasami modyfikują, jeżeli jest taka potrzeba.
16. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Jestem głównie gitarzystą i wolę, żeby na scenie tak pozostało. W studio, natomiast często jestem sam podczas tworzenia materiału. Na wystarczającym do komponowania poziomie, nauczyłem się grać na klawiszach, basie, perkusji, saksofonie co daje mi możliwość przygotowania materiału od początku do końca.
17. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Jeżdżę na rowerze.
18. Czy niekomercyjne, tematyczne strony poświęcone muzyce mogą pomóc w promocji zespołu? Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ?
W tym momencie, gdzie coraz modniejsze staje się słuchanie muzyki przez internet, słuchacze coraz rzadziej obcują z szatą graficzną albumu, którego słuchają a sam album jednocześnie traci na przekazie. Strony takie jak ProgRock.org.pl i i podobne, zbliżają artystę do słuchacza. Ja osobiście korzystam i poznaje nowych wykonawców.
01. Lost In The Crowd - 7:53
02. Sound Of The Trees - 5:10
03. To Find Ourselves Again - 7:41
04. Long Journay - 6:01
05. Silent Planet - 4:55
06. Together Apart - 4:32
07. You Are - 5:13
08. Escape From Reality - 6:07
09. Digital Life - 5:06
10. Last Song - 1:51
Czas całkowity - 54:35
- Marcin Pająk - wokal, gitara, gitara akustyczna, instrumenty klawiszowe
- W.R.Ona - gitara basowa
- Piotr V. Gawlik - perkusja
oraz:
- Wioletta Gawara - dodatkowy wokal (1)
- Michał Wojtas - instrumenty klawiszowe (8)
01. Intro - 0:34
02. This World - 3:18
03. Last Day Part 1 & 2 - 12.29
04. Hope - 4:54
05. These Moments - 5:15
06. Nothing Is Real - 7:22
07. Release Me From My Fear - 7:28
08. Lost In Time - 5:26
09. Sometimes - 5:13
10. Talking With Spirits - 5:22
11. Outro - 2:11
Czas całkowity - 59:37
- Marcin Pająk - wokal, gitara, saksofon
- Michał Powązka - gitara
- Piotr Sitkowski - instrumenty klawiszowe
- W.R.Ona - gitara basowa
- Piotr V Gawlik - perkusja