A+ A A-

Strange Pop

sobota, 26 kwiecień 2025 23:17 Dział: #bandcamp

 

bandcamplogo300Pstrangepoplatforma Bandcamp to muzyczny sklep internetowy w którym możemy zakupić płyty lub pojedyncze utwory w formie cyfrowej. Wszystkie otwory można odsłuchać za darmo. Bandcamp jest uznawany za najlepszą platformę dla promocji dla Artystów niezależnych. Serwis pobiera 15% od kwoty zapłaconej za możliwosć pobrania plików. Przyjrzystość zasad i stosunkowo niewielkie opłaty to gwarancja dla fanów, że rzeczywiście wspierają swojego ulubionego Artystę. Serwis umożliwia również sprzedaż nośników fizycznych.
W ramach promocji rodzimej sceny muzycznej, będziemy ProgRocku zamieszczać materiały, w których przybliżymy strony zespołów które mają swój profil na Bandcamp, życząc jednocześnie udanych zakupów.
Dziś przedstawiamy zespół STRANGE POP

(kliknij w obraz by przejść do Bandcamp)

Nastawiałem się na ten koncert jako jeden z mocniejszych metalowych ciosów tej wiosny. Dwa zespoły, które można śmiało określić żywymi legendami metalu lat 90-tych - Dark Tranquillity i Moonspell, do tego w warszawskiej Progresji. Wiedziałem, że będzie co najmniej dobrze.
Z przyczyn logistycznych, niestety nie udało mi się zobaczyć występującego w roli supportu niemieckiego Hiraes. W klubie pojawiłem się na początku koncertu Moonspell i już wiem, że niestety przegapiłem "Opium". No cóż, zdarza się. Załapałem się za to na bardzo dobre wykonania tytułowego "Night Eternal" i "Finisterra" z "Memorial". Dalej był duży udział kawałków z "The Antidote" i "Extinct", ale końcówka absolutnie klasyczna - znakomite "Alma Mater" i "Full Moon Madness". Ogólnie, występ Moonspell oceniam pozytywnie, zwłaszcza wokalista Fernando Ribeiro był w znakomitej formie, ten człowiek w ogóle się nie starzeje, ale ma pewnie wiele paktów z różnymi, dziwnymi mocami. Jednak, mocno dudniąca perkusja trochę pogarszała ogólny odbiór muzyki.
Ku mojemu sporemu zaskoczeniu, po występie Moonspell klub nieco opustoszał, ale z drugiej strony bardzo podobnie było kilka lat temu na ich wspólnym koncercie z Cradle Of Filth, co tylko świadczy o tym, że Portugalczycy mają bardzo specyficznych fanów. Mimo to, Dark Tranquillity zagrało jak na główną gwiazdę przystało - dawno nie widziałem takiego profesjonalizmu i perfekcji. Doskonałe brzmienie, zgranie i przygotowanie muzyków oraz oprawa - światła i ekrany z klimatycznymi wizualizacjami. Niby to wszystko powinno być w dzisiejszych czasach już standardem, ale nie zawsze tak jest. Mistrzem ceremonii niezmiennie pozostawał wokalista Mikael Stanne, który ma bardzo dobry kontakt z publicznością i wyjątkowo czarujący uśmiech, ale nie ustępował mu na krok gitarzysta Johan Reinholdz ze swoimi wybuchowymi solówkami. Grupa cały czas promuje zeszłoroczny album "Endtime Signals", ale setlista była bardzo przekrojowa (aż 18 kawałków!), z częstym sięganiem do przeszłości.
Gabriel Koleński

 

Ghost In The Old Tape

sobota, 26 kwiecień 2025 22:36 Dział: Strange Pop

01. In The Garden - 5:53
02. Dempsey And Makepeace - 3:11
03. Old Mansions - 5:31
04. In Your Eyes (School Love) - 3:41
05. The Longest Night - 5:06
06. VHS Ninja - 4:23
07. Halley's Comet - 2:43
08. Requiem For My Childhood - 10:12

Czas całkowity - 40:40

- Michał Dziadosz - wokal, wszystkie instrumenty
oraz:
- Sean Hurley - gitara basowa (4)

 

Mistrzowie melancholii i ciężaru wystąpią 23 maja w Hydrozagadce.
Zaczynali od czystego doom metalu. Następnie znaleźli część siebie w równie gniotących, ale progresywnie natchnionych strukturach. Teraz również grają ciężko, ale najbardziej emocjonalnie w karierze. Pallbearer to jedna z najwyżej cenionych doomowych marek w XXI wieku, a ich najnowszy album, „Mind Burns Alive”, potrafi doprowadzić do łez, ale i do katharsis. Tu nie ma radości, jest za to wędrówka w głąb duszy.pall
„Mamy głęboką nadzieję, że słuchacze znajdą coś oczyszczającego i pomocnego w naszej muzyce” – mówił Brett Campbell w wywiadzie dla Knock Out Zine, a „Mind Burns Alive” wchodzi w serce słuchacza. Pallbearer – wciąż wierni doomowym walcom – obecnie podają siebie w wersji emocjonalnej i intymnej jak nigdy. Na żywo doświadczycie tej bliskości razem z nimi.

 

WiniaryBookings zaprasza na dwa koncerty DVNE!

wtorek, 08 kwiecień 2025 19:55 Dział: News

Wraz z WiniaryBookings zapraszamy na dwa polskie koncerty DVNE! 

DVNE zawita do Polski! Szkoci zagrają dwa koncerty, w poznańskim klubie Pod Minogą 14 maja oraz w warszawskim VooDoo 15 maja, na których towarzyszyć im będzie rodzima Sunnata. Nie może Cię zabraknąć!dvne
Każdy utwór DVNE to kompleksowa aranżacja, która wprawi w podziw każdego fana muzyki progresywnej. Ich twórczość charakteryzuje się monumentalnymi, epickimi kompozycjami, które budują bogate krajobrazy dźwiękowe, przywodzące na myśl science fiction oraz narracje pełne mistycyzmu i kosmicznych podróży. Gęste, rozbudowane partie instrumentalne budują atmosferę, która oscyluje między majestatycznym spokojem a eksplodującą intensywnością. Dvne to zespół dla fanów epickiego, wielowymiarowego metalu, który zabierze słuchacza w emocjonalną podróż. Na koncie Szkotów znajdują się trzy albumy studyjne, z czego wydany w 2024 roku „Voidkind” nakładem Metal Blade Records dowodzi ich wirtuozerii.
Sunnata (sanskr. śūnyatā; शून्यता – pustka, pustość, niesubstancjalność) podąża własnymi ścieżkami od 2013 roku, z każdą płytą poszerzając doom metalowe spektrum - czy to łącząc je ze sludge i industrialnymi naleciałościami debiutu "Climbing The Colossus" (2014), monstrualnymi kompozycjami i riffami "Zorya" (2016), minimalizmem i transowością "Outlands" (2018), czy bardziej przystępnymi i melodyjnymi aranżacjami "Burning in Heaven, Melting on Earth" (2021).
Konsekwencja i wypracowany przez lata charakterystyczny styl zbudowany na doom i post metalu wzbogaconym orientalną, mistyczną atmosferą i złożonymi, grunge’owymi wokalami, doprowadziły warszawiaków do koncertów z Mastodon, Paradise Lost, Sleep, czy Rotting Christ i setek koncertów na europejskich scenach.
Dvne UK & EU 2025
Support: Sunnata
14.05.2025
Poznań, Pod Minogą
15.05.2025
Warszawa, VooDoo

Wieczór otworzył występ tajemniczej formacji E-L-R. Jest to post-metalowe trio ze Szwajcarii, które stawia zdecydowanie bardziej na trans i klimat niż ciężar i rytmiczne łamańce. Bardzo podoba mi się takie podejście i świetnie zabrzmiało to w Hybrydach. Zespół grał mocno spowity ciemnością, z pojedynczymi lampami i ciekawymi abażurami zrobionymi z kwiatów. Wyglądało to, jakby grupa występowała wieczorem w ogrodzie, co stworzyło wyjątkowy klimat. Widać, że E-L-R ma oryginalny pomysł na swoją twórczość.
Podejrzewałem, że szwedzko-holenderski Dödsrit może być na żywo niezłą maszynką do mielenia mięsa i okazało się, że nic się nie pomyliłem. Panowie zaserwowali nam elegancką, black metalową chłostę z licznymi nawiązaniami do heavy metalu (ach, ta melodyka partii gitarowych) i crust punku (surowe bicie perkusji), choć na żywo w ich brzmieniu zdecydowanie dominowała czarna odmiana metalu. Emocjonalność poszczególnych utworów jest niemalże wypisana na twarzach muzyków, co udziela się słuchaczowi. Ten ból zdecydowanie jest prawdziwy. Całkiem niezłe było też nagłośnienie, dość selektywne, co przydało się zwłaszcza przy solówkach gitarowych.
Po takich supportach Harakiri For The Sky miało nie lada problem, żeby zrobić wrażenie na publiczności. Mam wrażenie, że początkowo trochę się to nie udało. Może to była kwestia dźwięku, który nie był szczególnie czysty i selektywny, wszystko trochę zlewało się ze sobą, co powodowało, że występ był co najwyżej poprawny. Po kilku utworach nagłośnienie zostało skorygowane, całość od razu nabrała większej dynamiki. Całe szczęście, bo było szkoda zespołu, który wyraźnie starał się i angażował na scenie, zwłaszcza wokalista Michael Wahntraum. Obecnie, zespół promuje wydany w tym roku, bardzo udany album „Scorched Earth”, z którego utwory oczywiście zdominowały koncertową setlistę. To był bardzo udany wieczór w Hybrydach, nawet jeśli to nie główna gwiazda zrobiła największe wrażenie.
Gabriel Koleński

 

Dryland Rock

niedziela, 06 kwiecień 2025 16:05 Dział: Stick'n'Stones

01. On The Road - 2:41
02. Atomic City - 4:11
03. Ross Theme - 5:26
04. No Lungs - 4:05
05. Lady Commander - 5:35
06. Doctor Tornado - 4:45
07. Damn, This Guys Are Good! - 3:54
08. There's No Time For Talk... - 4:01
09. …And There's No Place For Tears - 5:57

Czas całkowity - 40:39

- Ross Fromjoy - gitara
- Peter Noray- instrumenty klawiszowe
- Arcadio Rusc - gitara basowa
- Doctor Tornado - perkusja

God Is An Astronaut śmiało można zaliczyć do czołówki światowego post rocka i jednego z tych zagranicznych zespołów, które od dawna cieszą się dużym uznaniem w naszym kraju, co widać choćby po ilości koncertów, które grupa gra w naszym kraju. W tym roku, trasa promująca nowy album, "Embers", ma dwa polskie odcinki. Drugi odbędzie się w maju w Gdańsku, a pierwszy, warszawski, już za nami.
Obecnie, zespół występuje wraz z wiolonczelistką Jo Quail, wszechstronną artystką, związaną z muzyką poważną, ale nie stroniącą od innych brzmień, bo oprócz God Is An Astronaut, będzie za chwilę koncertować również z Wardruną. Jo sprawia na scenie niezwykle skromne wrażenie, ogromnie skupiona, całkowicie oddaje się niesamowitej muzyce, którą wytwarza na żywo, zapętlając dźwięki i wspierając się samplami. Bardzo ciekawy efekt dawały światła skierowane punktowo na artystkę. Pomagały w skupieniu się na dźwiękach płynących ze sceny, a nie były one łatwe i nie zawsze zagłuszały publiczność (tu przydaliby się fani Amenry, którzy podczas akustycznego koncertu szeptali nawet w przerwach między utworami). Bardzo emocjonalny i wciągający występ, robiący naprawdę duże wrażenie.
Następnie na scenie zainstalowała się główna gwiazda wieczoru. Oprawa była na poziomie, dobre nagłośnienie i ciekawe światła - prawie zawsze dwukolorowe, choć dobór barw był podobno momentami kontrowersyjny (trudno mi ocenić, nie znam się aż tak na kolorach, mi nie przeszkadzały). Byłem jednak mocno zaskoczony na początku występu God Is An Astronaut formą lidera i gitarzysty, Torstena Kinselli, który sprawiał wrażenie skrępowanego i nieco zagubionego. Być może wpływ na kondycję muzyka miało wspomnienie zmarłego nie tak dawno ojca, któremu zadedykowano zarówno wykonanie "Falling Leaves", jak i cały koncert. Na szczęście, artysta odnalazł się gdzieś na poziomie czwartego utworu, którym był jeden z największych przebojów grupy - oczywiście tytułowa kompozycja z albumu "All Is Violent, All Is Bright". Z tego krążka usłyszeliśmy jeszcze bardzo dobrze wykonany "Suicide By Star" i już na bis "Fragile". Poza tym, zdecydowanie dominowały utwory z "Embers", w mocniejszych i bardziej surowych wersjach niż te znane z płyty, co akurat pasowało do koncertowego żywiołu. Co było do przewidzenia, ale stanowiło miły akcent, Jo Quail dołączyła do Irlandczyków na ostatnie cztery kawałki (artystka brała udział w nagrywaniu ostatniej płyty).
Choć całość zakończyła się w okolicach godziny 22:00, nie było czuć szczególnego niedosytu. Wszystko odbyło się zgodnie z planem i przewidywaniami. To był solidny występ, co warto docenić, bo liczba koncertów post rockowych w naszym kraju jest aż nazbyt policzalna.
Gabriel Koleński

 

Już 23 sierpnia 2025 roku o godzinie 16.30 w Teatrze Letnim w Inowrocławiu rozpocznie się kolejna edycja wyjątkowego wydarzenia muzycznego, które co roku przyciąga miłośników rocka z całego świata – Ino-Rock Festival!

Od 2008 roku festiwal ten stanowi jeden z najważniejszych punktów na mapie muzycznych wydarzeń w Polsce, a jego historia obfituje w niezapomniane występy znakomitych artystów. Tegoroczna edycja zapowiada się wyjątkowo – Prezydent Miasta Inowrocławia Arkadiusz Fajok, Kujawskie Centrum Kultury oraz Rock-Serwis Agency Piotr Kosiński, serdecznie zapraszają wszystkich fanów muzyki, by wspólnie świętować moc rocka.

Tegoroczna edycja festiwalu zaskoczy fanów różnorodnością i wyjątkową jakością muzyczną. Na scenie pojawią się uznane zespoły z Polski i zagranicy, które zapewnią niezapomnianą podróż przez różne style rocka. Wśród wykonawców zobaczymy:

 tkt ino25 bez kuponu

• Quidam (Polska)
• Crippled Black Phoenix (Wielka Brytania/Szwecja)
• Alex Henry Foster & The Long Shadows (Kanada)
• Pure Reason Revolution (Wielka Brytania)
• Toń (Polska).

"Ino-Rock Festival to nie tylko koncerty na najwyższym poziomie, ale także wspaniała okazja do promocji Inowrocławia, który podczas tego wydarzenia zyskuje międzynarodową uwagę. Warto więc już teraz zarezerwować sobie ten sierpniowy dzień, by wziąć udział w tak znakomitym, rockowym wydarzeniu" – mówi Prezydent Miasta Inowrocławia Arkadiusz Fajok, który objął nad wydarzeniem Honorowy Patronat.

Bilety dostępne są w sprzedaży w następujących punktach:
- Kujawskie Centrum Kultury w Inowrocławiu,
- Sklep Muzyczny Forte w Inowrocławiu,
- www.rockserwis.pl,
- www.eventim.pl,
- www.ticketmaster.pl.

23 sierpnia 2025 Teatr Letni INOWROCŁAW start - godz. 16:30
Patronat radiowy: Radio Rockserwis FM

 

Space Travel

niedziela, 02 marzec 2025 15:40 Dział: Marcin Pajak

01. Liftoff - 4:01
02. The Maze - 9:56
03. This Bird - 5:58
04. Kuiper Belt - 5:40
05. Space Travel - 10:39
06. Emptiness - 4:37
07. Thick Clouds - 7:03
08. Towards The Unknown - 4:27
09. Last Chance - 6:12
10. Dead Silence - 5:51
11. Getting Out Of The Maze - 5:42
12. New Beginning - 5:15

Czas całkowity - 1:15:21

- Marcin Pajak - wokal, gitara
- Pawel Okla - gitara, dodatkowy wokal
- Szymon Tarka - saksofon
- Piotr Sitkowski - instrumenty klawiszowe
- Tomek Zawadzki - gitara basowa
- Bartek Adamczyk – perkusja

 

Strona 1 z 1214
© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.