01. Time to Avow - 8:08
02. No Shore within Sight (Part 1) - 1:20
03. Failed Attempts (Part 2) - 10:08
04. Anchorage - 1:54
05. Craving - 8:59
06. An Act of Name Giving - 7:32
07. Three - 6:14
Czas całkowity - 44:15
01. Azor - 3:02
02. Karłem - 2:41
03. Wiertarka - 5:14
04. Hiszpańska Mucha - 5:31
05. Thor Coming - 2:50
06. Kontekstualna Niepewność - 4:28
07. Karampook - 4:38
08. Komety - 5:07
09. Bear Trap - 4:55
10. Slow Motion - 3:27
Czas całkowity - 41:53
- Łukasz Prokop - gitara, elektronika
- Tadeusz Cieślak - saksofon altowy, sample,
- Michał Walas - gitara basowa, gitara
- Daniel Furtak - perkusja
oraz:
- Jacek "Budyń" Szymkiewicz - wokal (2)
DATA: 25.11.2016 / PIĄTEK /
START: 20:00
WSTĘP: 20 zł
MIEJSCE: Wydział Remontowy / Gdańsk Stocznia
Wieczór z muzyką o charakterze progresywno-rockowym. Mechanism prosto z Trójmiasta oraz Art of Illusion prosto z Bydgoszczy zaskoczą Was niebanalnymi kompozycjami, innowacyjnymi aranżami i nieoczywistym metrum. Wszystko to zacznie się o 20:00, a za wstęp pobierzemy 20 zł. Tymczasem, tych którzy zespołów nie znają zachęcamy do zapoznania się z poniższymi informacjami, zawierającymi parę słów o artystach oraz odnośniki do twórczości.
MECHANISM
Mechanism jest zespołem wykonującym muzykę z pogranicza rocka i metalu progresywnego. Ich twórczość jest połączeniem ciężkich riffów gitarowych, przestrzennych klawiszy oraz melodyjnych wokali.
Zadebiutowali w sierpniu 2010 roku na III edycji ProgRock Festival, gdzie zdobyli Nagrodę Główną. Zagrali wiele koncertów i festiwali, m.in.: EnMusic Festival (Nagroda Główna), MayDay Rock Festival (Nagroda Prezydenta Miasta), Battle of the Bands na Famie, OpenAir Rock Festival, w 2016 zajmując III miejsce podczas finału Emergenza Festival w Warszawie czy występ na Festiwal K!nRock'16.
W kwietniu 2012 zespół wydał limitowaną edycję debiutanckiego singla "Prize for Every Sin", zawierającego wybór 3 stylistycznie różnych utworów.
13 lutego 2015 wydali debiutancką płytę „Between The Words”. Album nagrany został w Velur Studios w Gdańsku, mastering wykonał Steve Corrao w Sage Audio Records w Nashville, natomiast oprawą graficzną płyty zajął się Mariusz „Kobaru” Kowal, znany ze współpracy z takimi artystami jak: Behemoth, Iggy Pop, Combichrist, Vader, Cannibal Corpse czy Fear Factory.
Materiał nie ma przypadkowego charakteru. To wydawnictwo konceptualne, na którym teksty układają się w jedną spójną historię, a tytuł krążka ma zachęcić odbiorcę do szukania kolejnych warstw znaczeniowych.
„Between The Words” to album, który uważnego odbiorcę ma zaskakiwać przy każdym kolejnym odsłuchu...
Skład zespołu:
Rafał Stefanowski / wokal/
Michał Cywiński / gitara /
Kamil Chmielowiec / klawisze /
Artur Olkowicz / bas /
Adrian Łukaszewski / perkusja /
Więcej informacji na :
WWW: www.mechanism.art.pl
FB: www.facebook.com/mechanismpl
YOUTUBE: www.youtube.com/user/mechanismofficial
ART OF ILLUSION
Po długim okresie przygotowań swojego wydania doczekał się album bydgoskiego zespołu progresywno-rockowego Art of Illusion pod nieco przewrotnym tytułem „Round Square of The Triangle”. Czy możliwe jest połączenie wszystkich tytułowych figur w jedną spójną konstrukcję? Przy odrobinie iluzji wszystko jest możliwe...
Art of Illusion jest niecodziennym zespołem znanym fanom z mocnych, instrumentalnych utworów z bogatą aranżacją, dużą liczbą wirtuozerskich solówek oraz dynamiczną sekcją rytmiczną. Zespół jest w istocie kwartetem uzdolnionych instrumentalistów (choć współpracował również z różnymi wokalistami), w skład którego wchodzą muzycy takich formacji i projektów jak Hologram, Plotnicky, Yesternight, czy też z występów solowych pod szyldem Pianomatyk.
Grupa powstała w 2002 roku w Bydgoszczy, od początku działalności prezentując rozbudowane kompozycje spod znaku progresywnego rocka, łącząc je jednakże z ostrzejszym, heavymetalowym brzmieniem. Inwencja melodyczna, bogate aranżacje harmonijnie współgrają z biegłością techniczną tworzących zespół muzyków tworząc urzekającą paletę muzycznych barw i nastrojów.
Debiutancki album stanowi efekt wieloletniej pracy zespołu, w skład którego wchodzą Filip Wiśniewski (gitara), Paweł Łapuć „Pianomatyk” (fortepian, instrumenty klawiszowe), Mateusz Wiśniewski (gitara basowa) oraz Kamil Kluczyński (perkusja). Ponadto w 3 utworach zaśpiewał Marcin Walczak. Dodatkowo gościnnie usłyszymy również flecistkę Emilię Mielewczyk oraz saksofonistę Tomasza Glazika, grającego na co dzień z zespołem Kult.
Historia powstawania albumu mogłaby stanowić temat na książkę – zmiany w składzie, wyjazdy członków zespołu, problemy techniczne z rejestracją partii, uporządkowanie dziesiątek wersji materiału, różne podejścia do miksowania nagrań i perturbacje z wokalistami spowodowały, że produkcja tak skomplikowanego albumu własnym sumptem zajęła niemal 10 lat. Mimo to wydaje się, że utwory wciąż brzmią w miarę świeżo.
Płyta Round Square of The Triangle składa się z 8 kompozycji, zawartych na 10 ścieżkach. Z pierwszego utworu Distance wyodrębnione zostało spokojne Intro, po którym nadchodzi lawina mocnych riffów a następnie majestatyczna solówka gitarowa przy dźwiękach smyczków. Utwór zresztą konsekwentnie rozwija się, zaskakując coraz nowymi popisami muzyków. Tytułowa „geometryczna” kompozycja została rozbita na 2 części pośrodku albumu (Round Square oraz The Triangle), w której muzyczne klimaty zmieniają się jak w kalejdoskopie (m.in. łagodniejsze i ostrzejsze fragmenty orkiestrowe, klasyczne riffy hardrockowe, motywy hiszpańskie, orientalne, bluesowe czy freejazzowe).
Jak przystało na grupę progresywną większość utworów jest dość długa i trwa w okolicach 7-8 minut. Wyjątek stanowi Shattered Mirror, ballada z dramatyczniejszą końcówką. Pierwsza część utworu Rite of Fire też mogłaby uchodzić za balladę, ale od połowy dają o sobie znać instrumentalne żywioły. Na uwagę zasługuje także z pewnością kompozycja For Her, która nawiązuje do muzyki dawnej.
Nieco nowocześniejszym, energicznym utworem jest za to Instinct, oparty na wyrazistej i dynamicznej partii basu z psychodelicznymi solówkami. Wreszcie wieńczące album Disconnection jest rozbudowaną suitą z dostojnymi dźwiękami gitary, przesyconymi melodyjnym akompaniamentem fortepianu, z rozbudową wstawką orkiestrową pośrodku utworu oraz mocnymi riffami efektownie kończącymi płytę.
Nadejście albumu Round Square of The Triangle już w zeszłym roku zwiastował 7-minutowy teledysk do utworu Thrown Into The Fog.
Oprócz dużej liczby różnorodnych solówek i częstych zmian rytmicznych na uwagę na pewno zasługują „żywe” partie fortepianowe oraz bogate aranżacyjnie wstawki orkiestrowe. Wokalista zaśpiewał jedynie w 3 utworach, ale już wiadomo że na kolejnym albumie, który już jest w przygotowaniach, będzie można usłyszeć go zdecydowanie więcej.
Tymczasem zapraszamy na wyprawę w krainę iluzji...
Kilka dni po pierwszej rocznicy śmierci Piotra Grudzińskiego zespół Riverside zagra dwa wyjątkowe koncerty - 25 i 26 lutego w warszawskim klubie Progresja. Będą to pierwsze występy grupy po przeszło rocznej przerwie. Oba występy mają być uczczeniem pamięci zmarłego gitarzysty, jak również nowym początkiem dla zespołu, który postanowił kontynuować karierę jako trio. Zespół na koncertach wspierać będą zaproszeni goście.
Riverside powstało w 2001 roku z inicjatywy perkusisty Piotra Kozieradzkiego i gitarzysty Piotra Grudzińskiego. Skład zespołu uzupełnił basista Mariusz Duda, który wcześniej występował w Xanadu, oraz klawiszowiec Jacek Mielnicki. Debiutancki album "Out of Myself" zespół wydał w 2003 roku. Początkowo album wydany został samodzielnie przez zespół, ale jeszcze w tym samym roku ukazało się jego wznowienie nakładem Mystic Production. Krążek poprzedził singiel "Loose Heart", który był zarazem pierwszym utworem Riverside jaki znalazł się na Liście Przebojów Programu Trzeciego Polskiego Radia i dotarł tam do 17. miejsca. Jeszcze w 2003 roku z zespołu odszedł Jacek Mielnicki, którego zastąpił Michał Łapaj. Grupa w tym składzie działała przez wiele lat wydając kolejne albumy i zdobywając coraz większą popularność oraz rozpoznawalność tak w Polsce, jak i za granicą. Jednym z największych sukcesów komercyjnych Riverside okazał się być album "Shrine of New Generation Slaves", który ukazał się w 2013 roku. Trasa promująca ten album obejmowała setkę koncertów zagranych w niemal wszystkich krajach Europy oraz w USA i Meksyku. Kolejny krążek "Love, Fear and the Time Machine" ukazał się we wrześniu 2015 roku. Grupa ponownie zagrała bardzo dużo koncertów, bo niemal 40 - w Ameryce Północnej oraz Europie. Kolejne występy były planowane na 2016 rok, jednak w lutym tego roku wydarzyła się rzecz, której nikt się nie spodziewał.
21 luty 2016 roku był dla wielu fanów progresywnego rocka w Polsce dniem bardzo bolesnym i szokującym. Wówczas Internet obiegła informacja o śmierci jednego z założycieli Riverside, gitarzysty Piotra Grudzińskiego. Ta smutna i niespodziewana wiadomość postawiła pod znakiem zapytania działalność zespołu, który od wielu lat uznawany był za wizytówkę polskiego rocka progresywnego. Pozostali członkowie Riverside, tj. Piotr Kozieradzki, Mariusz Duda i Michał Łapaj postanowili jednak, że będą kontynuować karierę jako trio. Zespół odwołał wszystkie koncerty w 2016 roku, zaprezentował też kompilacyjny album "Eye of the Soundscape", na którym znalazły się także cztery premierowe utwory. Nad tymi kompozycjami pracował również jeszcze przed śmiercią Piotr Grudziński. Album został zadedykowany zmarłemu gitarzyście.
Podobnie będzie też z nadchodzącymi koncertami. Mają one być przede wszystkim uczczeniem pamięci Grudnia, ale także nowym początkiem dla zespołu, który przeszedł w tym roku bardzo ciężki okres. Riverside przetrwało i chce działać dalej. Początkowo w Warszawie miał się odbyć jeden koncert, jednak z powodu wielkiego zainteresowania i wyprzedania całej puli biletów w zaledwie kilka godzin grupa oraz klub Progresja postanowili ogłosić jeszcze drugi występ. Wszystkie szczegóły obu koncertów znajdziecie poniżej, a o kolejnych informacjach będziemy Was na bieżąco informować.
RIVERSIDE + goście
Klub Progresja
ul. Fort Wola 22, 01-258 Warszawa
25 luty 2017, godz 19:00 | WYPRZEDANY
Oficjalne wydarzenie: LINK
26 luty 2017, godz. 19:00 | Bilety od 14.11.2016
Oficjalne wydarzenie: LINK
Bilety na koncert w cenie 70 złotych będą w sprzedaży od 14 listopada 2016 roku.
Dostępne na stronie klubu (www.progresja.com), bezpośrednio w klubie oraz w sklepie Vintage Vinyl (ul. Fort Wola 22, Warszawa).
CD 1.
01. Pasar Klewer - 12:14
02. Spirit Of Peace - 8:55
03. Tjampuhan - 12:58
04. Forest - 8:00
05. London In June - 4:58
CD 2.
01. Lir Ilir
02. Bubuyu Bulan - 11:39
03. Frog Dance - 8:31
04. Life It Self - 7:00
05. Purnama - 6:49
06. Forest - 7:59
Czas całkowity -
- Dwiki Dharmawan - acoustic piano
- Yaron Stav - upright bass, bass guitar (tune 5, disk 2)
- Asaf Sirkis - drums, udu clay percussion, shaker & konakol singing (tune 2, disk 1)
- Mark Wingfield - guitar (tunes 1 & 4 on disk 1; tunes 4 & 6 on disk 2)
- Nicolas Meier - glissentar (tunes 2 & 5 on disk 1; tune 1 on disk 2), acoustic guitar (tunes 3 &5, disk 2)
- Gilad Atzmon - clarinet (tune 2 on disk 1; tune 2 on disk 2), soprano sax (tune 3 on disk 1; tune 3 on disk 2)
- Boris Savoldelli - vocals (tunes 4 & 5 on disk 1)
- Aris Daryono - vocals, gamelan percussion, kendang percussion, rebab 3-strings violin (tunes 1, 2 & 3 on disk 1; tune 1 on disk 2)
- Peni Candrarini - vocals (tune 1 on disk 2)
- Gamelan Jess Jegog - gamalan orchestra (tune 3 on disk 1)
- Balinese Frogs - background vocals (tune 3 on disk 2)
01. Ether - 5:10
02. SCRAM - 5:41
03. Bitterness Centrifuge - 4:51
04. U-235 - 4:34
05. Pripyat - 4:19
06. Weak Force - 5:08
07. Little Boy - 3:52
08. Are You A Dancer? - 3:53
09. Tzar - 5:13
10. Fat Man - 5:58
Czas całkowity - 48:37
- Stuart Braithwaite - gitara
- Barry Burns - instrumenty klawiszowe
- Dominic Aitchison - gitara basowa
- Martin Bulloch - perkusja
oraz:
- Robert Newth - róg francuski (1)
- Luke Sutherland - skrzypce (8)
- Robin Proper-Sheppard - gitara (9)
01. King Of Hearts - 8:44
02. The Hidden Truth - 6:31
03. Intruder - 10:42
04. Alice - 7:32
05. Wonderland - 8:34
06. Gods - 6:07
07. Desolation - 5:30
08. Retribution - 3:57
Czas całkowity - 57:34
- Pete Falconer - wokal
- Dan Storey - gitara
- Pat Sanders - instrumenty klawiszowe
- Manu Michael - gitara basowa
- Will Jones - perkusja
01. Trip The Life Fantastic - 6:22
02. Peach Blossoms - 2:00
03. The Wizard - 6:34
04. Sunsets - 2:42
05. Lady Night - 7:53
06. Ode To Nevermind - 2:15
07. Five Ever - 8:33
08. XXX Forever - 2:32
09. Tormented - 4:37
10. Last Supper - 9:35
Czas całkowity - 53:03
- Pete Falconer - wokal
- Dan Storey - gitara, gitara basowa
- Andrew Howard - gitara
- Pat Sanders - instrumenty klawiszowe
- Will Jones - perkusja
Rock. Problemy, sylwetki, konteksty. Andrzej Dorobek. Wydawnictwo Medeia. 408 s.
środa, 02 listopad 2016 21:44 Dział: Recenzje książekNa wznowienie książki Andrzeja Dorobka Rock. Problemy, sylwetki, konteksty czekałem od dawna. W końcu, za sprawą wydawnictwa Medeia, możemy ponownie przeczytać, prawdopodobnie najlepszą krajową publikację analizującą w bardziej wszechstronny sposób fenomen muzyki rockowej. Kilkanaście lat po pierwszym wydaniu dostajemy do rąk poprawioną i uzupełnioną wersję tego opracowania. Książka składa się z dwóch części. Pierwszą stanowią obszerne, przekrojowe eseje, podnoszące bardzo zróżnicowane problemy, począwszy od terminologii rockowej, przez postmodernizm, aż po historię psychodelii i białego bluesa. To one w dużej mierze budują główny przekaz tej książki. Na drugą część składają się natomiast, wymienione w tytule, sylwetki poszczególnych wykonawców. Podczas czytania na pierwszy plan wysuwa się erudycja autora, który sprawnie porusza się po całej historii muzyki, od Bacha, przez Edgara Varese, aż po Franka Zappę. Wskazuje inspiracje, podkreśla analogie. Wiele z rozdziałów należy do najciekawszych spośród napisanych w języku polskim tekstów na temat muzyki rockowej. O sile tej publikacji niech świadczy fakt, że za frapujące uważam nawet teksty mówiące o mało interesujących mnie wykonawcach, takich jak Edgar Broughton Band czy Grateful Dead. Każdy znajdzie tu więc coś dla siebie. Jest szersze spojrzenie na kulturę rockową, są także liczne przykłady, zachęcające do sięgnięcia po wymienione w tekście albumy. Książka jest więc także kompendium wiedzy dla osób poszukujących nowych, ciekawych pozycji, godnych umieszczenia na własnej półce z płytami.
Nie znaczy to jednak, że czytając miałem wrażenie nieopuszczającego mnie poczucia zachwytu. Biorąc pod uwagę, że jest to wznowienie, w dodatku przygotowane po wielu latach, oczekiwałbym zwiększenia spójności całej publikacji. Czasem odnosiłem bowiem wrażenie, że poszczególne rozdziały były pisane dla różnego typu odbiorców. Również ich charakter jest bardzo zróżnicowany. Dobrym przykładem jest tekst o autotematyzmie w sztuce rockowej. Odniesienia do Hegla i poematu dygresyjnego prawdopodobnie mogą zaskoczyć osobę niebędącą kulturoznawcą lub pozbawioną nieco szerszej wiedzy na temat literatury czy filozofii. Zadziwiła mnie także opinia autora na temat krytyki rockowej. W jednym z rozdziałów pisze on, że "jego [rocka] kręgi opiniotwórcze nadal w głównej mierze tworzą niedouczeni pismacy i niechlujni językowo prezenterzy" Wydaje się, że autor wtrącając tę dziwnie brzmiącą w ustach kulturoznawcy uwagę, zapomina o tym co sam napisał w rozdziale poświęconym rockowemu profesjonalizmowi. Siłą muzyki rockowej jest naturalność. Kultury rockowej nie tworzyli najczęściej ludzie mających wykształcenie muzyczne i świadomość szerszych kontekstów kulturowych i historycznych (choć i tacy się zdarzali). Zapisując na kartach książki tę pochopną - jak mi się wydaje - opinię autor zapomina, że zjawisko to rozciąga się także siłą rzeczy na krytykę rockową, która z tych samych powodów najczęściej nie była kształtowana przez zawodowych muzykologów. Ten sam żywioł, który stworzył rocka, jest także sprawcą powstania krytyki rockowej. Dlatego ma ona niewielkie szanse przenieść się z poziomu zafascynowanych fanów, na poziom kulturoznawców, patrzących na muzykę oczami profesjonalistów.
Również teksty składające się na drugą część, choć w większości bardzo ciekawe, wydają się nierówne. Wciągający jest, krótki rozdział o miejskim charakterze twórczości Lou Reeda, oraz świetny tekst o Laurie Anderson. Jako, że jestem fanem Magmy oraz Karla Orffa, wciągnął mnie również esej o prowokacyjnym tytule Carl Orff - mimowolny prekursor rocka? Jednocześnie zabrakło mi w nim szerszego omówienia motywów orffiańskich w twórczości zespołów rockowych spod znaku zeuhl. Dostajemy także do rąk rozdział o klasycznej grupie Free, który w zasadzie jest rozbudowaną notką biograficzną, niewnoszącą niczego nowego do historii tego znanego prawie wszystkim zespołu. Książkę zamyka natomiast tekst o Allenie Ginsbergu, zupełnie niepasujący do tej publikacji.
Trochę narzekam, ale to całe marudzenie wynika z faktu, że jako czytelnik zafascynowany rockiem (a do takich jest skierowana ta pozycja), mam wrażenie, że autor nie zdecydował się przy okazji przygotowywania drugiego wydania na bardziej krytyczny przegląd materiałów zebranych w tej książce, a także nadanie większej spójności tekstom, które pierwotnie nie były pisane jako przyszłe rozdziały jednej publikacji. Nie znaczy to, że książka mi się nie podobała. Jest wręcz przeciwnie. Jak już napisałem wcześniej, jest to jedna z najciekawszych lektur o muzyce rockowej jaką miałem w rękach. Znajdziemy w niej nieszablonowe podejście do zagadnień, które mogą wydawać się oczywiste. Znajdziemy szeroką rozpiętość tematyczną. Pojawią się także zagadnienia, których nie przyszłoby nam do głowy łączyć z muzyką rockową. Osoby lubiące wynajdywanie muzycznych ciekawostek znajdą tu kopalnię nazw i tytułów, które nawet dla bardzo wyrobionego słuchacza mogą się okazać nowością. Z tego powodu polecam tę książkę zwłaszcza czytelnikom chcącym dowiedzieć się czegoś nowego na temat muzyki rockowej, pasjonatom, muzycznym maniakom, niebojącym się zaglądać w różne przegródki rockowej historii, takie jak: The Beatles, King Crimson, Lou Reed, Magma, Robert Wyatt, John Mayall czy Roxy Music i Pretenders. Dla wszystkich tych osób jest to prawdziwa lektura obowiązkowa. Życzę miłego czytania.
Krzysztof Pabis
Rock. Problemy, sylwetki, konteksty. Andrzej Dorobek. Wydawnictwo Medeia. 408 s.
Na wznowienie książki Andrzeja Dorobka Rock. Problemy, sylwetki, konteksty czekałem od dawna. W końcu, za sprawą wydawnictwa Medeia, możemy ponownie przeczytać, prawdopodobnie najlepszą krajową publikację analizującą w bardziej wszechstronny sposób fenomen muzyki rockowej. Kilkanaście lat po pierwszym wydaniu dostajemy do rąk poprawioną i uzupełnioną wersję tego opracowania. Książka składa się z dwóch części. Pierwszą stanowią obszerne, przekrojowe eseje, podnoszące bardzo zróżnicowane problemy, począwszy od terminologii rockowej, przez postmodernizm, aż po historię psychodelii i białego bluesa. To one w dużej mierze budują główny przekaz tej książki. Na drugą część składają się natomiast, wymienione w tytule, sylwetki poszczególnych wykonawców. Podczas czytania na pierwszy plan wysuwa się erudycja autora, który sprawnie porusza się po całej historii muzyki, od Bacha, przez Edgara Varese, aż po Franka Zappę. Wskazuje inspiracje, podkreśla analogie. Wiele z rozdziałów należy do najciekawszych spośród napisanych w języku polskim tekstów na temat muzyki rockowej. O sile tej publikacji niech świadczy fakt, że za frapujące uważam nawet teksty mówiące o mało interesujących mnie wykonawcach, takich jak Edgar Broughton Band czy Grateful Dead. Każdy znajdzie tu więc coś dla siebie. Jest szersze spojrzenie na kulturę rockową, są także liczne przykłady, zachęcające do sięgnięcia po wymienione w tekście albumy. Książka jest więc także kompendium wiedzy dla osób poszukujących nowych, ciekawych pozycji, godnych umieszczenia na własnej półce z płytami.
Nie znaczy to jednak, że czytając miałem wrażenie nieopuszczającego mnie poczucia zachwytu. Biorąc pod uwagę, że jest to wznowienie, w dodatku przygotowane po wielu latach, oczekiwałbym zwiększenia spójności całej publikacji. Czasem odnosiłem bowiem wrażenie, że poszczególne rozdziały były pisane dla różnego typu odbiorców. Również ich charakter jest bardzo zróżnicowany. Dobrym przykładem jest tekst o autotematyzmie w sztuce rockowej. Odniesienia do Hegla i poematu dygresyjnego prawdopodobnie mogą zaskoczyć osobę niebędącą kulturoznawcą lub pozbawioną nieco szerszej wiedzy na temat literatury czy filozofii. Zadziwiła mnie także opinia autora na temat krytyki rockowej. W jednym z rozdziałów pisze on, że "jego [rocka] kręgi opiniotwórcze nadal w głównej mierze tworzą niedouczeni pismacy i niechlujni językowo prezenterzy" Wydaje się, że autor wtrącając tę dziwnie brzmiącą w ustach kulturoznawcy uwagę, zapomina o tym co sam napisał w rozdziale poświęconym rockowemu profesjonalizmowi. Siłą muzyki rockowej jest naturalność. Kultury rockowej nie tworzyli najczęściej ludzie mających wykształcenie muzyczne i świadomość szerszych kontekstów kulturowych i historycznych (choć i tacy się zdarzali). Zapisując na kartach książki tę pochopną - jak mi się wydaje - opinię autor zapomina, że zjawisko to rozciąga się także siłą rzeczy na krytykę rockową, która z tych samych powodów najczęściej nie była kształtowana przez zawodowych muzykologów. Ten sam żywioł, który stworzył rocka, jest także sprawcą powstania krytyki rockowej. Dlatego ma ona niewielkie szanse przenieść się z poziomu zafascynowanych fanów, na poziom kulturoznawców, patrzących na muzykę oczami profesjonalistów.
Również teksty składające się na drugą część, choć w większości bardzo ciekawe, wydają się nierówne. Wciągający jest, krótki rozdział o miejskim charakterze twórczości Lou Reeda, oraz świetny tekst o Laurie Anderson. Jako, że jestem fanem Magmy oraz Karla Orffa, wciągnął mnie również esej o prowokacyjnym tytule Carl Orff - mimowolny prekursor rocka? Jednocześnie zabrakło mi w nim szerszego omówienia motywów orffiańskich w twórczości zespołów rockowych spod znaku zeuhl. Dostajemy także do rąk rozdział o klasycznej grupie Free, który w zasadzie jest rozbudowaną notką biograficzną, niewnoszącą niczego nowego do historii tego znanego prawie wszystkim zespołu. Książkę zamyka natomiast tekst o Allenie Ginsbergu, zupełnie niepasujący do tej publikacji.
Trochę narzekam, ale to całe marudzenie wynika z faktu, że jako czytelnik zafascynowany rockiem (a do takich jest skierowana ta pozycja), mam wrażenie, że autor nie zdecydował się przy okazji przygotowywania drugiego wydania na bardziej krytyczny przegląd materiałów zebranych w tej książce, a także nadanie większej spójności tekstom, które pierwotnie nie były pisane jako przyszłe rozdziały jednej publikacji. Nie znaczy to, że książka mi się nie podobała. Jest wręcz przeciwnie. Jak już napisałem wcześniej, jest to jedna z najciekawszych lektur o muzyce rockowej jaką miałem w rękach. Znajdziemy w niej nieszablonowe podejście do zagadnień, które mogą wydawać się oczywiste. Znajdziemy szeroką rozpiętość tematyczną. Pojawią się także zagadnienia, których nie przyszłoby nam do głowy łączyć z muzyką rockową. Osoby lubiące wynajdywanie muzycznych ciekawostek znajdą tu kopalnię nazw i tytułów, które nawet dla bardzo wyrobionego słuchacza mogą się okazać nowością. Z tego powodu polecam tę książkę zwłaszcza czytelnikom chcącym dowiedzieć się czegoś nowego na temat muzyki rockowej, pasjonatom, muzycznym maniakom, niebojącym się zaglądać w różne przegródki rockowej historii, takie jak: The Beatles, King Crimson, Lou Reed, Magma, Robert Wyatt, John Mayall czy Roxy Music i Pretenders. Dla wszystkich tych osób jest to prawdziwa lektura obowiązkowa. Życzę miłego czytania.
Krzysztof Pabis
01. Try [2307] - 8:17
02. Not The One [2910] - 7:03
03. Sakura Tree [2002] - 7:08
04. Blurry Road [0611] - 8:10
05. Anyway [2201] - 6:12
06. Reproduction [2809] - 8:18
07. Dust And Light [0307] - 11:11
08. Losing Tracks [2301] - 4:54
Czas całkowity - 1:01:13
- Julia Graff - wokal, gitara
- Carsten Hütter - gitara
- Armin Riemer - instrumenty klawiszowe
- Stephan Scholz - gitara basowa
- Tom Jarzina - perkusja