A+ A A-

Elixirs

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(2008, album studyjny)
1. Jeweled Turtle (13:09)
2. Arthur, Elsie And Frances (10:53)
3. Twisted Stems: The Heliotrope (7:32)
4. Twisted Stems: The Selenotrope (7:45)
5. The Planks (3:11)
6. King Lindorm (15:40)

Czas całkowity: 58:10
- Daniel O'Sullivan ( Fender Rhodes, piano, bass, guitars, harmonium, modular synthesisers, autoharp, voice, electronics )
- David J.Smith ( drum kit, percussion )

oraz:
- Sarah Hubrich ( Violin, Viola (The Jewelled Turtle) )
- Alexander Tucker ( Voices (The Heliotrope) )
- Jarboe ( Voices (The Selenetrope) )
Więcej w tej kategorii: « Five Suns

1 komentarz

  • Edwin Sieredziński

    Wielu miłośników rocka narzeka nad totalną zapaścią tego rodzaju muzyki w ostatnich latach. Spotykam się z opiniami, iż lepiej w nowościach nie przebierać. W obecnych czasach jest o wiele rzędów wielkości gorzej niż w latach siedemdziesiątych - z faktami po prostu się nie dyskutuje. Nie mniej jednak współcześnie istnieje szereg bardzo dobrych wykonawców, do których nie jest łatwo dotrzeć. Wynika to z braku informacji o pewnych grupach i tworzonej przez nie muzyce, również braku popularyzacji i propagacji tejże.

    Jednym z taki zespołów jest Guapo. Często jest on klasyfikowany jako zeuhl, włączany jest również do sceny Rock in Opposition. Mam tutaj jednakże traktowanie pewnych pojęć jako swoistych worków, w które upycha się rzeczy mało przystające do czegokolwiek innego. To sytuacja zbliżona do post rocka, gdzie wkłada się wszystko od okropnej męczybuły God Is An Astronaut po prawdziwe perełki typu najnowszych Swans czy Godspeed You! Black Emperor. Tak samo tutaj. Guapo ma pewne elementy zeuhl, ale one są bardzo silnie splecone z szeregiem innych - wywodzących się z King Crimson, czasem nawet Popol Vuh, Messiaena, jeszcze wyczuwalne są elementy jazzowe (jak Sun Ra) czy jazz-rockowe. Przy okazji jest to tak spójna koncepcja, że praktycznie Magmę się czuje tylko w nielicznych partiach perkusyjnych czy klawiszowych. Również Guapo tworzy muzykę o znacznie większym rozmachu, bardzo przestrzennej, która bardzo mało przystaje do kameralistyki rockowej. Ale tyle wprowadzenia do muzyki Smitha, O'Sullivana i spółki.

    Słuchając Elixirs i widząc etykietkę "zeuhl" przy Guapo ciężko nie mieć pewnego dysonansu poznawczego. W tej muzyce jest bowiem bardzo dużo przestrzeni. W zeuhl to zjawisko bardzo rzadkie - Xian Si, niektóre utwory Shub Niggurath - nie nastawiał się on zresztą nigdy na brzmienie przestrzenne. Guapo nie należy odbierać jak np. Magmy, za dużo w tym przestrzeni. Zbliżać to może Guapo do starszych prób rocka symfonicznego, choć to mniej regularne. Wiele fragmentów też jest niemalże sakralnych - jak u Popol Vuh czy Messiaena, już wcześniej przeze mnie wymienianych. Momentami również ujawniają się inspiracje grupą This Heat - ostrzejsza, bardziej surowa gitara elektryczna w tle, a na pierwszy plan wysunięte instrumenty klawiszowe. Dodatkowego smaku dodaje Guapo wykorzystanie analogowych klawiatur, co z pewnością powinno zachęcić miłośników retro proga oraz starszych utworów progresywnych, rockowych.

    "Jewelled Turtle" zaczyna się bardzo mrocznie. Nastrój jest niemalże taki jak w King Crimson, perkusja dodaje nieco podniosłego i monumentalnego nastroju w Popol Vuh. W dodatku poziom gry na niej to Giles czy Vander; nie da się tego opisać inaczej jak wirtuozeria. Jednostajny mocny bas potęguje ten mroczny nastrój. Pojawiają się partie skrzypiec i altówki, co jest pewnym nawiązaniem do King Crimson czy Magmy z Didierem Lockwoodem. Później utwór ma bardziej posmak starego King Crimson lat 70. - mroczny, niezwykle gęsty. Lecz to zdecydowanie bardziej oszczędne kompozycyjnie. Na upartego przypominać może "Kohntarkosz" część pierwszą Magmy, lecz jest zdecydowanie bardziej mroczny (i bardziej minimalistyczny - w zasadzie niemalże jak Charlemagne Palestine)... aż skłaniać może co wrażliwszych do introspekcji. Jak już wcześniej wspomniałem, charakteryzując ogólnie Guapo, muzyka tutaj jakby wypełniała całą przestrzeń. Dużo w tym napięcia, które nie dąży do tego, aby zostać rozwiązane.

    "Arthur, Elsie and Frances" ma jazz-rockowe, nieco ironiczne intro, które później przybiera brzmienie nieco zbliżone do King Crimson. Dużo się dzieje tutaj od początku. Utwór szybko nabiera dynamiki. Ostrzejsze i bardziej organiczne partie gitary elektrycznej w tle - rozciągnięty jeden akord co jakiś czas powtarzany - przypominać mogą This Heat. Ten zespół przypomina również niezwykłe momentami nagromadzenie dźwięków i niezwykle gęsta muzyka. Z czasem zaczyna się dziać coraz więcej, co zaczyna nawiązywać do King Crimson, to narastające napięcie, nijak rozwiązane. Tylko że tutaj dzieje się to na znowu na wiele sposobów i po wielokroć. W pewnym momencie utwór staje się wręcz kontemplacyjny i nabiera duchowości typowej dla Popol Vuh, niemalże sakralny. Ćwierkanie ptaków w tle to jasne nawiązanie do twórczości Messiaena. Tylko werble i rozciągnięte partie organów przypominają co jakiś czas o krążącym gdzieś tam w oddali niepokoju. Utwór stanowi prawdziwą muzyczną opowieść - podróż przez różne klimaty. Z drugiej strony jest niezwykle spójnym połączeniem skrajnie różnych źródeł inspiracji; co ma bowiem King Crimson do Popol Vuh, ten drugi do This Heat, a jeszcze Messiaen do tego - co doprowadziło do powstania praktycznie niespotykanego wcześniej brzmienia.

    "Twisted Stems: Heliotrope" zaczyna się jak dobry krautrock, ale później nabiera takiego jakby spowolnionego zeuhlowego brzmienia: perkusja i co jakiś czas uderzenie w elektryczne pianino Fender Rhodes. W tle pojawia się wokaliza Alexandra Tuckera. Na pierwszym planie jest sekcja rytmiczna i elektryczne pianino, w tle słychać pulsujący bas, choć nie tak potężny jak w klasycznych utworach Magmy, do tego różne efekty na klawiszach czy trochę pociągnięć na cytrze. Kawałek ten ma kontemplacyjny i nieco rozmarzony charakter. Stanowić może zatem odpoczynek po pełnych dynamiki i dramatyzmu dwóch pierwszych utworach na płycie.

    "Twisted Stems: Selenotrope" jest podobnie skonstruowany jak poprzedni; domyślam się, że pomyślane te dwa utwory jako swoista dylogia. Jest jednakże w nim znacznie więcej dramatyzmu niż w pierwszym. Do tego charakterystyczny wokal Jarboe dodający tutaj klimatu. Mroczny klimat jest tutaj podobnie skrojony jak w Shub Niggurath - przez rozbudowane partie perkusyjne, uderzenia w fortepian. Dochodzi jeszcze nieregularna linia basowa oraz nieco obłędny wokal. Te uderzenia w cytrę... razem składa się to na mroczny, klaustrofobiczny nastrój i dużą dozę niepokoju wiszące w powietrzu. W żaden sposób nierozwiązane jak swoisty miecz Damoklesa; nie wiadomo, kiedy to runie.

    "The Planks" to bardziej energiczny żywiołowy utwór o nieco folklorystycznym, orientalnym charakterze. Ten kawałek stanowi z kolei porządny rockowy numer.

    Zamykający płytę "King Lindorm"... zaczyna się z pewną dozą dramatyzmu od cytry, perkusji i uderzeń w fortepian. Później to napięcie nie jest znowu w żaden sposób rozwiązywane, a utwór przechodzi w taką prog rockową suitę jak u King Crimson. Guapo świetnie tutaj buduje mroczny, chwiejny nastrój jakby jakiejś dworskiej intrygi. Muzyka jest ponownie niezwykle gęsta i bardzo przestrzenna; to brzmienie analogowych syntezatorów w tle dodatkowo potęguje klimat. Później jeszcze ta gitara elektryczna... po prostu smakołyk.

    Guapo jest jednym z przykładów, że obecnie są ludzie tworzący ciekawą i wartościową muzykę. Warto o nich pisać, informować, aby amatorzy dobrego brzmienia nie musieli samodzielnie przedzierać się ocean różnych nieczystości. Ciężko się w takiej sytuacji nie zamknąć się w starszych sprawdzonych grupach. Guapo jest niewątpliwie jedną z najciekawszych grup eksperymentalno-rockowych ostatnich lat. Płycie Elixirs daję pięć gwiazdek. Słucha się jej jednym tchem. Serdecznie zachęcam do niej każdego miłośnika ciekawego brzmieniowo rocka.

    Edwin Sieredziński czwartek, 13, listopad 2014 18:47 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.