01. Maiden And The Monster - 7:17
02. The Jinn - 6:57
03. High Plains Drifter - 4:45
04. The Incantation - 8:07
Czas całkowity - 27:09
– Kirk Hammett - gitara
– Greg Fidelman - gitara basowa (1)
– Philippe Bussonnet - gitara basowa (2)
– Brad Cummings - gitara basowa (3,4)
– Marcel Feldmar - perkusja (1)
– Abraham Laboriel - perkusja (2)
– Jon Theodore - perkusja (3,4)
– Julien Charlet - instrumenty perkusyjne (2)
– Mathilde Sternat - wiolonczela (1,2)
– Ben Lash - wiolonczela (3,4)
– Emmanuel Ceysson - harfa (3,4)
– Andrew Bain - róg (3,4)
– Edwin Outwater - instrumenty klawiszowe (3,4)
– Nadia Sirota - altówka (3,4)
– Akiko Turamoto - skrzypce (3,4)
- Nathan Cole - skrzypce (3,4)
– Eliza Bagg - wokaliza (3)
01. 72 Seasons - 7:39
02. Shadows Follow - 6:12
03. Screaming Suicide - 5:30
04. Sleepwalk My Life Away - 6:56
05. You Must Burn! - 7:03
06. Lux Æterna - 3:25
07. Crown Of Barbed Wire - 5:49
08. Chasing Light - 6:45
09. If Darkness Had A Son - 6:36
10. Too Far Gone? - 4:34
11. Room Of Mirrors - 5:34
12. Inamorata - 11:10
Czas całkowity - 1:17:13
- James Hetfield - wokal, gitara
- Kirk Hammett - gitara
- Robert Trujillo - gitara basowa
- Lars Ulrich - perkusja
CD 1
01. Hardwired - 3:09
02. Atlas, Rise! - 6:28
03. Now That We're Dead - 6:59
04. Moth Into Flame - 5:50
05. Dream No More - 6:29
06. Halo On Fire - 8:15
CD 2
01. Confusion - 6:43
02. ManUNkind - 6:55
03. Here Comes Revenge - 7:17
04. Am I Savage? - 6:29
05. Murder One - 5:45
06. Spit Out The Bone - 7:09
Czas całkowity 1:17:28
- James Hetfield - wokal, gitara
- Kirk Hammett - gitara
- Robert Trujillo - gitara basowa
- Lars Ulrich - perkusja
01. Altitude - 15:18
02. Gregarious - 4:38
03. Ivory Tower - 7:42
04. Shoreline - 7:38
05. Fortitude - 10:07
06. Arkhangelsk - 0:57
07. Last One Home - 6:14
08. Altitude (reprise) - 1:50
Czas całkowity - 54:24
- John Young - wokal, instrumenty klawiszowe
- Dave Bainbridge - gitara
- Jon Poole - gitara basowa, dodatkowy wokal
- Zoltán Csörsz - perkusja
oraz:
- Robin Boult - gitara akustyczna(3)
- Peter Knight - skrzypce (1)
- Juliet Wolff - wiolonczela (1)
- Lynsey Ward - dodatkowy wokal
01. N - 10:57
02. Voice In My Head - 5:35
03. Chasing Rainbows - 3:40
04. Different - 9:19
05. Impossible - 5:25
06. Touch - 4:00
07. Cardington - 10:40
Czas całkowity - 49:36
- John Young - wokal, instrumenty klawiszowe
- Dave Bainbridge - gitara
- Jon Poole - gitara basowa, dodatkowy wokal
- Martin Beedle - perkusja
oraz:
- Menno Gootjes - gitara
- Niko Tsonev - gitara
- Robin Boult - gitara
- Chris Taylor - dodatkowy wokal
Cult Of Luna | Russian Circles | Svalbard | Warszawa | Progresja | 31.03.2023
czwartek, 06 kwiecień 2023 17:28 Dział: Relacje z koncertówKoncerty odbywające się w piątki lubię chyba najbardziej, choć mimo niewielkiej odległości, dotarcie do Progresji na 19:15 nawet dla mnie jest pewnym wyzwaniem. Trochę się spóźniłem na występ Svalbard, czego bardzo żałuję, bo wolałbym ich zobaczyć od początku. Brytyjczycy urzekli mnie swoim niezwykle emocjonalnym połączeniem post hardcore'u i post rocka z bardziej ekstremalnym metalem, zwłaszcza na swojej ostatniej płycie, "When I Die, Will I Get Better?", z której nie zabrakło między innymi "Open Wound" czy "The Currency of Beauty". Ogromna energia i zaangażowanie biły ze sceny najjaśniejszym blaskiem, choć przyznaję, że na początku musiałem się wycofać, spreparować na szybko zatyczki do uszu z chusteczki do nosa (oglądany w dzieciństwie serial "MacGyver" nie poszedł na marne) i dopiero mogłem wrócić bliżej sceny. Przez cały wieczór, praktycznie do końca koncertu, było okrutnie głośno, co może nie powinno dziwić, ale na dłuższą metę mogło trochę męczyć. Pierwszy występ zakończył się wykonaniem najnowszego kawałka Svalbard, poświęconego zmarłym niedawno muzykom, "Eternal Spirits".
Drugi występ przyciągnął pod scenę chyba największą tego wieczoru liczbę fanów. Pamiętam koncert Russian Circles sprzed ponad 10 lat w Hydrozagadce, gdzie supportowali ich koledzy z nie mniej znanego obecnie Deafheaven. Nie ukrywam, że obserwuję z pewną satysfakcją rozwój obu tych kapel. Obecnie Russian Circles to spora gwiazda, oczywiście w kręgach post rockowych. Występ w Progresji był nieco statyczny, pełen skupienia, ale muzyka obroniła się sama. Utwory z zeszłorocznego "Gnosis" zabrzmiały na żywo jeszcze potężniej niż z płyty, mocarne riffy niemal dosłownie wgniatały w parkiet klubu. Poza promocją ostatniego albumu, który wypełnił prawie połowę koncertu, zespół zaprezentował dość przekrojowy repertuar ("Afrika", "Quartered", "Deficit", "Mlàdek"), choć szkoda, że zabrakło czegokolwiek z "Genevy" lub "Station".
Wieczór zakończył występ drugiej głównej gwiazdy tego wieczoru. Trochę podśmiewuję się z modnych w dzisiejszych czasach tras co-headlinerskich, ale z drugiej strony może i jest to bardziej uczciwe podejście, choć najwięcej traci na tym pierwszy zespół. Tak zupełnie szczerze, to uważam, że akurat w tym przypadku czas trwania poszczególnych występów był idealny. Godzina z okładem, zarówno w przypadku Russian Circles, jak i Cult Of Luna w zupełności wystarczyła, bo przy tym poziomie ciężaru, hałasu i intensywności więcej wcale nie musiałoby oznaczać lepiej, wręcz przeciwnie. Szwedzcy giganci post metalu zaczęli, jak można było łatwo przewidzieć, od otwierającego ich najnowszy album "The Long Road North" utworu "Cold Burn", który brzmi, jakby celowo został skrojony do rozpoczynania występów grupy. Poza nowym albumem, muzycy najczęściej wracali do "A Dawn to Fear" i "Vertikal", czyli setlista była raczej współczesna, choć pojawiły się i starsze akcenty - "Echoes" z "Salvation" i "Genesis" z " The Beyond". Cult Of Luna należy do zespołów, który nie bierze jeńców, gra z pasją i niemal fizycznie odczuwalną siłą, choć tak jak w przypadku Russian Circles, brakowało trochę większego kontaktu z publicznością, w czym najlepsi okazali się najmłodsi koledzy ze Svalbard.
Gabriel Koleński
Zapraszamy na niezapomniany wieczór w towarzystwie Lifesigns – prog rockowej supergrupy, która ostatnim albumem Altitude zachwyciła słuchaczy! Koncert odbędzie się 21.06 w Brześciu Kujawskim, w sali BCKiH "Wahadło", która znana jest z doskonałej akustyki i świetnego klimatu.
Lifesigns to zespół, który zyskał uznanie fanów na całym świecie dzięki swojemu unikalnemu stylowi, połączeniu progresywnych brzmień z elementami jazzu i rocka. Ich muzyka to mieszanka złożonych melodii, pięknych aranżacji i emocjonalnych tekstów, które potrafią poruszyć każdego słuchacza. W skład zespołu wchodzą muzycy związani z takimi grupami jak Iona, Asia, The Flower Kings czy Quincy Jones.
To wyjątkowa okazja, aby zobaczyć ten zespół na żywo po raz pierwszy w Polsce i doświadczyć ich niesamowitej energii.
Cena biletów na koncert wynosi tylko 89 zł do 31.05, a po tym terminie wzrośnie do 99 zł. W dniu koncertu bilety będą kosztować 120 zł.
Biletów dostępne na bilety24: https://www.bilety24.pl/koncert/1075-lifesigns-brzesc-kujawski-21-06-2023-88414?id=476872
Zapraszamy serdecznie!
01. Ty Ja On I My - 3:56
02. Get Your Head Around Be Busy - 5:29
03. Lay Down - 3:45
04. My 1000 - 4:47
05. Shady House - 4:54
06. Totalizator - 3:57
07. 4 Horsemen - 7:36
08. Here And Now - 4:48
09. Tyle Dróg - 7:44
10. Dzień 2020 - 5:15
Czas całkowity - 52:15
- Robert Derlatka – wokal, gitara
- Michał Krysztofiak – gitara, wokal
- Maciej Łabudzki – pianino elektryczne, perkusja, flet
- Artur Rzempołuch – perkusja
oraz:
- Emilia Kościanek - dodatkowy wokal (7,9)
– Helena Perek - flet, dodatkowy wokal (2,7,9)
01. A Home In Your Thoughts / Second Home In Your Thoughts - 15:09
02. Believe In Somebody - 4:34
03. Janice - 8:12
Czas całkowity - 27:57
- Ellsworth Hall - wokal, instrumenty klawiszowe, gitara
- Mark Van Natta - gitara, dodatkowy wokal
- Chris Marks - gitara
- Joseph Dwyer - saksofon
- Erik Marks - gitara basowa
- Mike Harrington - perkusja
01. Northumbria - 10:56
02. The Awakening - 3:31
03. Dire Need - 3:52
04. The Penal Colony - 6:08
05. Without A Sound - 5:32
06. Celui Qui - 2:58
07. Exchanger Prague - 3:18
08. The Peace Path - 10:55
09. Sounds Good - 4:46
Czas Całkowity - 51:56
- Ellsworth Hall - wokal, instrumenty klawiszowe, gitara
- Mark Van Natta - gitara, dodatkowy wokal
- Chris Marks - gitara
- Joseph Dwyer - saksofon
- Erik Marks - gitara basowa
- Mike Harrington - perkusja