Knock Out Productions zaprasza na warszawski koncert Pallbearer!
piątek, 11 kwiecień 2025 18:57 Dział: NewsMistrzowie melancholii i ciężaru wystąpią 23 maja w Hydrozagadce.
Zaczynali od czystego doom metalu. Następnie znaleźli część siebie w równie gniotących, ale progresywnie natchnionych strukturach. Teraz również grają ciężko, ale najbardziej emocjonalnie w karierze. Pallbearer to jedna z najwyżej cenionych doomowych marek w XXI wieku, a ich najnowszy album, „Mind Burns Alive”, potrafi doprowadzić do łez, ale i do katharsis. Tu nie ma radości, jest za to wędrówka w głąb duszy.
„Mamy głęboką nadzieję, że słuchacze znajdą coś oczyszczającego i pomocnego w naszej muzyce” – mówił Brett Campbell w wywiadzie dla Knock Out Zine, a „Mind Burns Alive” wchodzi w serce słuchacza. Pallbearer – wciąż wierni doomowym walcom – obecnie podają siebie w wersji emocjonalnej i intymnej jak nigdy. Na żywo doświadczycie tej bliskości razem z nimi.
Wraz z WiniaryBookings zapraszamy na dwa polskie koncerty DVNE!
DVNE zawita do Polski! Szkoci zagrają dwa koncerty, w poznańskim klubie Pod Minogą 14 maja oraz w warszawskim VooDoo 15 maja, na których towarzyszyć im będzie rodzima Sunnata. Nie może Cię zabraknąć!
Każdy utwór DVNE to kompleksowa aranżacja, która wprawi w podziw każdego fana muzyki progresywnej. Ich twórczość charakteryzuje się monumentalnymi, epickimi kompozycjami, które budują bogate krajobrazy dźwiękowe, przywodzące na myśl science fiction oraz narracje pełne mistycyzmu i kosmicznych podróży. Gęste, rozbudowane partie instrumentalne budują atmosferę, która oscyluje między majestatycznym spokojem a eksplodującą intensywnością. Dvne to zespół dla fanów epickiego, wielowymiarowego metalu, który zabierze słuchacza w emocjonalną podróż. Na koncie Szkotów znajdują się trzy albumy studyjne, z czego wydany w 2024 roku „Voidkind” nakładem Metal Blade Records dowodzi ich wirtuozerii.
Sunnata (sanskr. śūnyatā; शून्यता – pustka, pustość, niesubstancjalność) podąża własnymi ścieżkami od 2013 roku, z każdą płytą poszerzając doom metalowe spektrum - czy to łącząc je ze sludge i industrialnymi naleciałościami debiutu "Climbing The Colossus" (2014), monstrualnymi kompozycjami i riffami "Zorya" (2016), minimalizmem i transowością "Outlands" (2018), czy bardziej przystępnymi i melodyjnymi aranżacjami "Burning in Heaven, Melting on Earth" (2021).
Konsekwencja i wypracowany przez lata charakterystyczny styl zbudowany na doom i post metalu wzbogaconym orientalną, mistyczną atmosferą i złożonymi, grunge’owymi wokalami, doprowadziły warszawiaków do koncertów z Mastodon, Paradise Lost, Sleep, czy Rotting Christ i setek koncertów na europejskich scenach.
Dvne UK & EU 2025
Support: Sunnata
14.05.2025
Poznań, Pod Minogą
15.05.2025
Warszawa, VooDoo
Harakiri For The Sky + Dödsrit + E-L-R, 05.04.2025, Hybrydy, Warszawa
wtorek, 08 kwiecień 2025 19:48 Dział: Relacje z koncertówWieczór otworzył występ tajemniczej formacji E-L-R. Jest to post-metalowe trio ze Szwajcarii, które stawia zdecydowanie bardziej na trans i klimat niż ciężar i rytmiczne łamańce. Bardzo podoba mi się takie podejście i świetnie zabrzmiało to w Hybrydach. Zespół grał mocno spowity ciemnością, z pojedynczymi lampami i ciekawymi abażurami zrobionymi z kwiatów. Wyglądało to, jakby grupa występowała wieczorem w ogrodzie, co stworzyło wyjątkowy klimat. Widać, że E-L-R ma oryginalny pomysł na swoją twórczość.
Podejrzewałem, że szwedzko-holenderski Dödsrit może być na żywo niezłą maszynką do mielenia mięsa i okazało się, że nic się nie pomyliłem. Panowie zaserwowali nam elegancką, black metalową chłostę z licznymi nawiązaniami do heavy metalu (ach, ta melodyka partii gitarowych) i crust punku (surowe bicie perkusji), choć na żywo w ich brzmieniu zdecydowanie dominowała czarna odmiana metalu. Emocjonalność poszczególnych utworów jest niemalże wypisana na twarzach muzyków, co udziela się słuchaczowi. Ten ból zdecydowanie jest prawdziwy. Całkiem niezłe było też nagłośnienie, dość selektywne, co przydało się zwłaszcza przy solówkach gitarowych.
Po takich supportach Harakiri For The Sky miało nie lada problem, żeby zrobić wrażenie na publiczności. Mam wrażenie, że początkowo trochę się to nie udało. Może to była kwestia dźwięku, który nie był szczególnie czysty i selektywny, wszystko trochę zlewało się ze sobą, co powodowało, że występ był co najwyżej poprawny. Po kilku utworach nagłośnienie zostało skorygowane, całość od razu nabrała większej dynamiki. Całe szczęście, bo było szkoda zespołu, który wyraźnie starał się i angażował na scenie, zwłaszcza wokalista Michael Wahntraum. Obecnie, zespół promuje wydany w tym roku, bardzo udany album „Scorched Earth”, z którego utwory oczywiście zdominowały koncertową setlistę. To był bardzo udany wieczór w Hybrydach, nawet jeśli to nie główna gwiazda zrobiła największe wrażenie.
Gabriel Koleński
01. On The Road - 2:41
02. Atomic City - 4:11
03. Ross Theme - 5:26
04. No Lungs - 4:05
05. Lady Commander - 5:35
06. Doctor Tornado - 4:45
07. Damn, This Guys Are Good! - 3:54
08. There's No Time For Talk... - 4:01
09. …And There's No Place For Tears - 5:57
Czas całkowity - 40:39
- Ross Fromjoy - gitara
- Peter Noray- instrumenty klawiszowe
- Arcadio Rusc - gitara basowa
- Doctor Tornado - perkusja
God Is An Astronaut | Jo Quail - Warszawa | Progresja | 10.03.2025
czwartek, 13 marzec 2025 17:35 Dział: Relacje z koncertówGod Is An Astronaut śmiało można zaliczyć do czołówki światowego post rocka i jednego z tych zagranicznych zespołów, które od dawna cieszą się dużym uznaniem w naszym kraju, co widać choćby po ilości koncertów, które grupa gra w naszym kraju. W tym roku, trasa promująca nowy album, "Embers", ma dwa polskie odcinki. Drugi odbędzie się w maju w Gdańsku, a pierwszy, warszawski, już za nami.
Obecnie, zespół występuje wraz z wiolonczelistką Jo Quail, wszechstronną artystką, związaną z muzyką poważną, ale nie stroniącą od innych brzmień, bo oprócz God Is An Astronaut, będzie za chwilę koncertować również z Wardruną. Jo sprawia na scenie niezwykle skromne wrażenie, ogromnie skupiona, całkowicie oddaje się niesamowitej muzyce, którą wytwarza na żywo, zapętlając dźwięki i wspierając się samplami. Bardzo ciekawy efekt dawały światła skierowane punktowo na artystkę. Pomagały w skupieniu się na dźwiękach płynących ze sceny, a nie były one łatwe i nie zawsze zagłuszały publiczność (tu przydaliby się fani Amenry, którzy podczas akustycznego koncertu szeptali nawet w przerwach między utworami). Bardzo emocjonalny i wciągający występ, robiący naprawdę duże wrażenie.
Następnie na scenie zainstalowała się główna gwiazda wieczoru. Oprawa była na poziomie, dobre nagłośnienie i ciekawe światła - prawie zawsze dwukolorowe, choć dobór barw był podobno momentami kontrowersyjny (trudno mi ocenić, nie znam się aż tak na kolorach, mi nie przeszkadzały). Byłem jednak mocno zaskoczony na początku występu God Is An Astronaut formą lidera i gitarzysty, Torstena Kinselli, który sprawiał wrażenie skrępowanego i nieco zagubionego. Być może wpływ na kondycję muzyka miało wspomnienie zmarłego nie tak dawno ojca, któremu zadedykowano zarówno wykonanie "Falling Leaves", jak i cały koncert. Na szczęście, artysta odnalazł się gdzieś na poziomie czwartego utworu, którym był jeden z największych przebojów grupy - oczywiście tytułowa kompozycja z albumu "All Is Violent, All Is Bright". Z tego krążka usłyszeliśmy jeszcze bardzo dobrze wykonany "Suicide By Star" i już na bis "Fragile". Poza tym, zdecydowanie dominowały utwory z "Embers", w mocniejszych i bardziej surowych wersjach niż te znane z płyty, co akurat pasowało do koncertowego żywiołu. Co było do przewidzenia, ale stanowiło miły akcent, Jo Quail dołączyła do Irlandczyków na ostatnie cztery kawałki (artystka brała udział w nagrywaniu ostatniej płyty).
Choć całość zakończyła się w okolicach godziny 22:00, nie było czuć szczególnego niedosytu. Wszystko odbyło się zgodnie z planem i przewidywaniami. To był solidny występ, co warto docenić, bo liczba koncertów post rockowych w naszym kraju jest aż nazbyt policzalna.
Gabriel Koleński
INO-ROCK FESTIVAL 2025 – NIEZAPOMNIANE MUZYCZNE PRZEŻYCIE W INOWROCŁAWIU!
środa, 05 marzec 2025 17:32 Dział: NewsJuż 23 sierpnia 2025 roku o godzinie 16.30 w Teatrze Letnim w Inowrocławiu rozpocznie się kolejna edycja wyjątkowego wydarzenia muzycznego, które co roku przyciąga miłośników rocka z całego świata – Ino-Rock Festival!
Od 2008 roku festiwal ten stanowi jeden z najważniejszych punktów na mapie muzycznych wydarzeń w Polsce, a jego historia obfituje w niezapomniane występy znakomitych artystów. Tegoroczna edycja zapowiada się wyjątkowo – Prezydent Miasta Inowrocławia Arkadiusz Fajok, Kujawskie Centrum Kultury oraz Rock-Serwis Agency Piotr Kosiński, serdecznie zapraszają wszystkich fanów muzyki, by wspólnie świętować moc rocka.
Tegoroczna edycja festiwalu zaskoczy fanów różnorodnością i wyjątkową jakością muzyczną. Na scenie pojawią się uznane zespoły z Polski i zagranicy, które zapewnią niezapomnianą podróż przez różne style rocka. Wśród wykonawców zobaczymy:
• Quidam (Polska)
• Crippled Black Phoenix (Wielka Brytania/Szwecja)
• Alex Henry Foster & The Long Shadows (Kanada)
• Pure Reason Revolution (Wielka Brytania)
• Toń (Polska).
"Ino-Rock Festival to nie tylko koncerty na najwyższym poziomie, ale także wspaniała okazja do promocji Inowrocławia, który podczas tego wydarzenia zyskuje międzynarodową uwagę. Warto więc już teraz zarezerwować sobie ten sierpniowy dzień, by wziąć udział w tak znakomitym, rockowym wydarzeniu" – mówi Prezydent Miasta Inowrocławia Arkadiusz Fajok, który objął nad wydarzeniem Honorowy Patronat.
Bilety dostępne są w sprzedaży w następujących punktach:
- Kujawskie Centrum Kultury w Inowrocławiu,
- Sklep Muzyczny Forte w Inowrocławiu,
- www.rockserwis.pl,
- www.eventim.pl,
- www.ticketmaster.pl.
23 sierpnia 2025 Teatr Letni INOWROCŁAW start - godz. 16:30
Patronat radiowy: Radio Rockserwis FM
01. Liftoff - 4:01
02. The Maze - 9:56
03. This Bird - 5:58
04. Kuiper Belt - 5:40
05. Space Travel - 10:39
06. Emptiness - 4:37
07. Thick Clouds - 7:03
08. Towards The Unknown - 4:27
09. Last Chance - 6:12
10. Dead Silence - 5:51
11. Getting Out Of The Maze - 5:42
12. New Beginning - 5:15
Czas całkowity - 1:15:21
- Marcin Pajak - wokal, gitara
- Pawel Okla - gitara, dodatkowy wokal
- Szymon Tarka - saksofon
- Piotr Sitkowski - instrumenty klawiszowe
- Tomek Zawadzki - gitara basowa
- Bartek Adamczyk – perkusja
01. No More Time - 5:06
02. Building The Rocket - 4:34
03. Liftoff - 4:03
04. Gravity - 6:42
05. Space Travel - 10:39
06. Emptiness - 4:41
07. Kuiper Belt - 5:36
08. Thick Clouds - 6:58
09. Towards The Unknown - 4:27
10. Last Chance - 6:12
11. New Beginning - 5:04
Czas całkowity - 1:04:02
- Marcin Pajak - wokal, gitara, gitara akustyczna
- Wiktor Świerczek - saksofon
- Piotr Sitkowski - instrumenty klawiszowe
- Tomasz Zawadzki - gitara basowa
- Nicholas Schlesinger – perkusja
Wraz z Knock Out Productions zapraszamy na jedyny polski koncert Dark Tranquillity! Szwedzki zespół wystąpi wraz z Moonspell i Hiraes w warszawskim klubie Progresja już 17.04.2025.
W latach 90-tych m.in. Dark Tranquillity rozwinęli formułę melodyjnego death metalu, ale nie uginają się pod ciężarem swojej legendy. Mają żar, łatwo zauroczyć się ich melodiami, a okazjonalne gotyckie wpływy tylko upiększają te potężne i mistrzowsko zaaranżowane piosenki.
Jeśli kochasz metal gotycki, pewnie kochasz także Moonspell. Portugalscy specjaliści od wszystkiego, co mroczne i mistyczne, wiedzą, jak układać puzzle tak, aby metal i klimat spajały się w spójną całość.
„Uciekam od bólu / I wpadam w szał” – śpiewa Britta Görtz w „Undercurrent”. Przy muzyce Hiraes łatwo wpaść w szał, bo to energiczny i kompaktowy melodyjny death metal. Sama esencja ciężaru i chwytliwości.
Nominalne ceny biletów:
Przedsprzedaż (I pula) - 129 PLN
Przedsprzedaż (II pula) - 139 PLN
W dniu koncertu- 150 PLN (w przypadku wyprzedania koncertu bilety na bramce nie będą dostepne)
Wraz z Winiary Bookings zapraszamy na jedyny polski koncert Harakiri For The Sky! Austriacka formacja wystąpi w warszawskim klubie Hybrydy już 05.04.2025.
Od momentu powstania w 2011 roku, multiinstrumentalista M.S. i wokalista J.J. zdobyli uznanie za przesuwanie granic muzycznych dzięki emocjonalnemu połączeniu atmosferycznego, ekstremalnego metalu i melodyjnego post-rocka, grunge'u i nowoczesnego hardcore'u, tworząc własny gatunek. Po utrzymaniu stałego dwuletniego rytmu wydawniczego i wydaniu pięciu płyt w ciągu dziewięciu lat, zespół postanowił zerwać z tradycją, po wypuszczeniu w 2021 roku albumu „Maere”. Po czterech latach tworzenia kolejnego epickiego rozdziału, Harakiri For The Sky wydało w tym roku nowy album - „Scorched Earth”. Muzycznie zespół nadal ewoluuje, ale nie oddala się za bardzo od ścieżki, którą podąża od 13 lat. Ich muzyka słynie z melancholijnego, głęboko emocjonalnego tonu, eksplorującego tematy egzystencjalnej rozpaczy, wewnętrznego zamętu i kondycji ludzkiej.
Harakiri For The Sky wystąpią w warszawskich Hybrydach, a wieczór otworzą formacje Dödsrit i E-L-R.