{mosimage}To że Opeth dokonał kolejnej rewolucji w swojej muzyce było jasne już po wydaniu "Heritage". Płyty, która nie jest pierwszym studyjnym wydawnictwem grupy które w ogóle nie zawiera death metalu (taką płytą było "Damnation"), ale może stać się symbolem głębszej zmiany. Bo póki co, można powiedzieć że zespół zdecydowanie zmienił swoją politykę koncertową, nie wiadomo tylko na jak długo. Wbrew czytanym przeze mnie komentarzom, osobiście szedłem na koncert Opeth bez żadnych obaw, ale też i szczególnych oczekiwań (jedyne jakie miałem zostało spełnione, ale o tym później). Bardzo podoba mi się ostatnia płyta grupy,  więc nie przerażała mnie wizja spędzenia całego wieczoru z muzyką na niej zawartej.

01. Chapter 1: The Fountain of Glow - 14:50
02. Chapter 2: Share the World with Me - 15:05
03. Chapter 3: The Words You Hide - 20:10
04. Chapter 4: The Waters I Traveled - 20:00
05. Chapter 5: Farewell to Old Friends - 20:33

Całkowity czas - 1:30:38

- Marco Glühmann - wokal
- Jan Petersen - gitara
- Volker Söhl - instrumenty klawiszowe
- Sebastian Harnack - gitara basowa
- Matthias Harder - perkusja