A+ A A-

Robert Kanaan

czwartek, 20 grudzień 2012 12:56 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców


01. Imię i Nazwisko.
Robert Kanaan

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
Robert Kanaan

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Pierwsze wspomnienia muzycznych inspiracji rozpływają się gdzieś w zakamarkach niepamięci, ale przez analizę porównawczą (ważne wydarzenia medialne a'la lądowanie człowieka na Księżycu, przemówienia Gierka itp...:)) mogę moje pierwsze zainteresowania muzyczne ulokować gdzieś pomiędzy 4 a 6 rokiem życia. W domu rodzinnym było pianino, były też próby do spektakli teatralnych. Ja - mały brzdąc, który oczywiście nie sięgał pedałów, bębniłem z rozkoszą po klawiszach, głównie po czarnych, bo układały się w harmonijne melodyjki. Naturalnie rodzice, pewnie dla świętego spokoju, zaprosili pana, który mnie edukował przy tym samym pianinie, a potem przy własnym pianinie, więc edukację muzyczną zacząłem na etapie podstawówki. Później kontynuowałem ją, głównie w oparciu o lekcje indywidualne, ale moja główna edukacja poszła w stronę studiów humanistycznych. Sam nie wiem dlaczego, skoro właściwie nie rozstawałem się z klawiaturą przez czasy licealne i uniwersyteckie. Myślę, że w pewnym momencie to głębokie humanistyczne osadzenie pozwoliło mi znaleźć własną drogę do teatru, w którym - co odkryłem sam i następnie potwierdziłem w rozmowach z reżyserami - okazało się ważniejsze od skrupulatnego wykształcenia muzycznego. Okazało się, że teatr wyjątkowo wrażliwie reaguje na wszelkie zmiany, trendy i prądy, w efekcie o wiele szybciej, niż akademicki system kształcenia. Aż tu nagle na muzycznych salonach pojawiają się utwory w rodzaju "sonaty na klawesyn, krzesło i magnetofon" i "wyedukowany muzyk" staje trochę bezradny. Teraz zresztą już nadrobiłem zaległości, a w humanistyce siedzę, jak siedziałem. Właśnie dzięki temu dziś tak fantastycznie czuję się w teatrze.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Tak, Dzwony rurowe Oldfielda. Wiem, wiem, banał, wstyd, w ogóle obciach.... Ale taka prawda. Utwór mnie powalił (plus jeszcze parę milionów słuchaczy) i zacząłem tą wędrówkę na szczyt, która trwa i trwa, a ja już jestem starszy niż debiutujący Mike. Cóż, początki jak początki. No, ale dziś słucham już znacznie bardziej różnorodnej i niejednoznacznej muzyki.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Pierwszy instrument: pianino, potem KORG POLY 800 - II (cudo, 8 głosów polifonii, bardzo ciepły, doskonałe filtry, basy, palce lizać), następnie: ROLAND MV 30, YAMAHA TG 300, KORG M1, KURZWEIL k 2000, KAWAI K 11, KORG R3, ROLAND XV 5080, ROLAND VSR 880, obecnie pracuję na CUBASE 5, z całą masą instrumentów wirtualnych takich brandów jak VIENNA SYMPHONIC LIBRARY, STEINBERG, NATIVE INSTRUMENTS, SONIC COUTURE, QUANTUM LEAP i wiele innych. Co dalej? Będę inwestował w ciekawe brzmienia i tracił na nie majątek....

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Średnio 2 godziny dziennie, ale kiedy pracuję nad kompozycją - nawet 12 godzin dziennie.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Wiele miłych i niemiłych niespodzianek.

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Wyzwanie i praca nad charakterem.

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Carlos Santana

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Wszystkie.... :))))

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Komponuję i aranżuje własne utwory, parę razy zaaranżowałem też nie-moje, ale ta aranżacja nie-moich to już historia. Kompozycja - w toku :)

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Raczej nieprofesjonalnie, może na paru perkusyjnych.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Podróże, nurkowanie (ale, uwaga, muzycy: nie za głęboko - to ryzykowne dla uszu..)

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl :-)
Codziennie. Every day. :))

 

Maciej Braciszewski

czwartek, 20 grudzień 2012 12:53 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców


01. Imię i Nazwisko.
Maciej Braciszewski

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
Projekt muzyczny ''A.D.'', muzyka do pokazów ( lasery, pirotechnika ), produkcja dźwięku do widowisk historycznych dla Discovery Historia ( ,,Koronacja królewska'' , ''Wesele słowiańskie'' ).

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Przygoda z muzyką zaczęła się w wieku 8 lat, kiedy to zacząłem chodzić do szkoły muzycznej. Wówczas nie planowałem i nie myślałem o zawodzie muzyka. Ukończyłem szkoły muzyczne I i II stopnia oraz studia ( organistykę ).

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Raczej wykonawcy muzyki elektronicznej mieli wpływ na moje muzyczne poczynania - Marek Biliński, Sławomir Łosowski, Mikołaj Hertel, Ireneusz Dreger i ich muzyka.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Początki były dość skromne. Zaczęło się od instrumentu Bontempi HF-201. Kilka lat później pojawiło się Casio CT-655. Na 18-ste urodziny dostałem pierwszy syntezator Yamaha DS-55 i komputer Atari 1040 STE. Ten instrument pozwolił mi zgłębić tajniki syntezatorów. Od 1996 roku aż do chwili obecnej moje instrumentarium to syntezatory Roland. Pierwszym był Roland XP-10. W miarę upływu czasu pojawił się też Roland M-VS1 ( Vintage Synth ), Roland MX-5 ( Line mixer ). Kolejne instrumenty pojawiły się na przełomie lat 2005 - 2008. Wtedy instrumentarium powiększyło sie o Rolandy V-Synth v2.0 (z kartami rozszerzeniowymi VC-1 i VC-2 ) i V-Synth GT v2.0 oraz komputery PC.

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Moja praca jest związana z muzyką, dlatego poświęcam jej kilka lub kilkanaście godzin dziennie.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Ciężka i odpowiedzialna praca.

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Wielka satysfakcja z dobrego materiału jaki się nagrało i zrealizowało oraz reakcja publiczności.

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Tak, są tacy artyści. Marek Biliński i Ireneusz Dreger.

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Ocenę nagrań czy kompozycji pozostawiłbym słuchaczom, publiczności.

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Zajmuję się komponowaniem, aranżacją, mixem i masteringiem.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Tak - fletnia pana, pianino, fortepian, flet prosty.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Owszem, - Gwiezdne Wojny. Kolekcjonuję modele Lego właśnie z Gwiezdnych Wojen.

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl? :-)
:)

 

Bartosz Ogrodowicz

czwartek, 20 grudzień 2012 12:32 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców


1. Imię i Nazwisko.
Bartosz Ogrodowicz

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
Gram obecnie w projekcie solowym.

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Miałem 8 lat i instrumenty klawiszowe jako pierwsze mnie zafascynowały. Jako mały chłopiec starałem się grać proste melodie u boku mojego taty, który również jest muzykiem. Skończyłem I stopień w klasie fortepianu, zaczęła się fascynacja muzyką rockową, metalową, poznawanie gatunków gdzie są instrumenty klawiszowe i ta fascynacja trwa do dziś.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Główną decyzją tego, że chciałem zostać muzykiem to chęć bycia taki jak tata, on ma tutaj wielki wpływ na to, że nim zostałem. Później wpłynął na mnie klawiszowiec Jens Johansson, który pokazał mi co można robić z instrumentami klawiszowymi w muzyce metalowej. W końcu rewolucja z Dream Theater wraz z klawiszowcami: Kevin Moore, Derek Sherinian i Jordan Rudess, a później jeszcze muzyka symfoniczna i filmowa.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Zacząłem grać na Roland E-68, później była Yamaha PSR-730, z którą zacząłem już grać na scenie, obecnie posiadam Korg TR i M-Audio ProKeys88, wraz z różnymi wtyczkami, VST, które są zawarte na PC. Co do przyszłości... jest wiele instrumentów, które chciałbym posiadać, ale nie jestem wyjątkiem w gronie muzyków, po prostu mnie nie stać ;).

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Różnie, zależy od dnia, ale zawsze za mało.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Jedna wielka przygoda, wędrówka po zmysłach.

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Eksplozja emocji! To mój drugi świat, z którego nie chcę wychodzić.

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Jasne, z każdym wymienionym wyżej klawiszowcem.

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Wszystkie utwory są dla mnie bardzo ważne, każdy niesie sobą oddzielną historię, ale ten najważniejszy jeszcze przede mną.

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Tak, komponuję i aranżuję utwory.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Były kiedyś epizody z innymi instrumentami, jakieś umiejętności zachowały się do dziś, ale to za mało by powiedzieć, że umiem na nich grać.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Grafika komputerowa i fotografia.

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ?
Przynajmniej 2 razy w tygodniu :).

 

Marcin Korzeniewski

czwartek, 20 grudzień 2012 12:21 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców

01. Imię i Nazwisko.
Marcin Korzeniewski

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
OPENSPACE

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Jako mały dzieciak słuchałem muzyki pop, gdzie klawisze były instrumentem wiodącym marzyłem o karierze "piosenkarza". Na poważnie pomyślałem o tym ok. 15 roku życia kiedy zacząłem grać klasykę (jako samouk) i słuchałem poważniejszych rzeczy. Szkołę muzyczną - II stopień zrobiłem dopiero po 20 roku życia (zresztą w 3 lata) kiedy już grałem, koncertowałem itp.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
W latach 80-tych na scenie pop-rockowej niepodzielnie królowały instrumenty klawiszowe. W mojej „kasetotece” dominowały grupy typu "Pet Shop Boys" toteż wybór instrumentu był oczywisty ;-)

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Zaczynałem od keyboardów Yamaha (z małymi klawiszami) i Casio. Dopiero pierwszy Roland ukazał prawdziwe możliwości i zainspirował do własnej twórczości.
Aktualnie posiadam Rolanda JV-90 z rozszerzeniem synthowym, imitację hammonda - Roland VK-7, Moog 'Little Phatty' oraz piano Yamaha Clavinowa P-200.

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Aktualnie różnie to bywa ;) Najwięcej ćwiczyłem w czasach szkoły muzycznej, szczególnie przed egzaminami.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
...mordęga. Najpierw mozolne nagrywanie „pilotów” i programowanie metronomu w domu. Następnie walka z dostosowaniem tego do programu w studio (zwykle są problemy z ustawaniem tempa tudzież bitu metronomu odpowiadającego perkusiście). Po sesji nagraniowej mordęga z mixowaniem, tak aby wszystkim się podobało i całościowo brzmiało czytelnie i na poziomie. Cóż, brak producenta...

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
...już co innego. Emocje, pójście na żywioł, interakcja z publicznością zapewniają niezapomniane przeżycia. Oczywiście jako klawiszowiec rzadko mam komfort satysfakcjonującego słyszenia sie w odsłuchu, już nawet jestem do tego przyzwyczajony :-P

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Prawdę mówiąc moi ukochani artyści są juz dość leciwi, niemniej „jamik” z Johnem Wettonem i Carlem Palmerem byłby nie lada gratką ;-)

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Trudno tu wymienić ten jeden ukochany. Powiedziałbym, że niektóre fragmenty bardziej mi sie udały od innych.

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Od dawna coś tam klecę, kiedyś z większym zapałem, przeświadczony w epokową wartość tych 'dzieł' ;-) Czas brutalnie sprowadził mnie na ziemię, przypomniał o kraju i czasach, w których żyję i częściej ograniczam się do aranżowania (z resztą skończyłem aranżację). Uczestniczyłem w przygotowywaniu musicalu "Nostradamus", gdzie aranżowałem muzykę i pracowałem z chórem.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Swojego czasu po latach bezskutecznego poszukiwania muzyków do projektu "Suspend" i zbliżającą się sesją nagraniową zmuszony byłem do wzięcia się za gitarę basową, podobnie zresztą było z wokalem.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Nic tak mnie pasjonującego nie przychodzi mi do głowy...

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ? :-)
Tak, często zaglądam sprawdzić co w trawie piszczy :-)

 

Cocotier zainhalowany 07.12.12 Olsztyn

środa, 19 grudzień 2012 22:22 Dział: Relacje z koncertów

SAM 1984Olsztyńskie Inhalacje Muzyczne to doprawdy świetna inicjatywa. W podziemiach naszego amfiteatru w miarę regularnie pojawiają się artyści, którzy do takiej kameralnej scenerii pasują. Niekoniecznie znani szerszej publiczności, ale zawsze mający coś do powiedzenia. Taki na pewno jest zespół Cocotier. Z ręką na sercu – jeszcze niedawno nie miałem pojęcia, że taka formacja w ogóle działa, zainteresowałem się tematem, bo zobaczyłem afisz. I co? I bomba! Przynajmniej z płyt – grupa od swoich początków w 1999 roku wydała trzy albumy wypełnione flirtującym z jazzem flamenco. Dowodzona przez gitarzystę Andrzeja Krośniaka kapela niewątpliwie ma swoich mistrzów, ojców-założycieli takiego stylu. SAM 1964Duch tria DeLucia-DiMeola-McLaughlin unosi się na ich dokonaniami. Panowie zresztą chętnie sięgają po utwory bardziej utytułowanych kolegów, przez co ich koncerty oprócz estetycznego mają też walor edukacyjny. Ale w żadnym razie nikogo nie kopiują na siłę. Stworzyli masę autorskich kompozycji i bynajmniej nie ograniczają się do obowiązkowych w takim graniu akustyków – śmiało sięgają po skrzypce, trąbkę czy co im jeszcze dla ubarwienia utworu przyjdzie do głowy. A jak wypadają na żywo?

SAM 1965Koncertowa inkarnacja Cocotier jest o tyle nietypowa, że jedynym stałym jej elementem jest Andrzej Krośniak, zbierający ad hoc kilku kolegów, który tam akurat jest wolny. A że na liście współpracowników pana Andrzeja znajduje się kilkadziesiąt nazwisk, to i występy bardzo siebie różnią. U nas oprócz Krośniaka na scenie pojawili się: Marcin Załęski (gitara), Sebastian Szebesta (cajon, darabuka) i  Oskar Ludziak (bas). Że bez skrzypiec i dęciaków? Ano, zobaczymy, pomyślałem. Nie zawiodłem się – taki niewielki skład potrafił wygenerować niesamowitą energię. Czary – tak najkrócej mogę określić ten koncert. Cocotier mnie zaczarował i urzekł. Obaj gitarzyści grali intrygujące solówki, bawili się brzmieniem swoich akustyków, wdawali się w ciekawe dialogi (zresztą Załęski uczył się gry na instrumencie od Krośniaka – to się nazywa porozumienie pokoleń!). Odrobinę elektrycznego czadu zapewniał bas, nieraz także dopuszczany do gry solo. SAM 1983A Szebesta ze swoim nawiedzonym, szamańskim spojrzeniem zapamiętale uderzał w cajon, zapewniając solidną rytmiczną podstawę. Panowie rozumieli się znakomicie zarówno w kawałkach żywiołowych (Fasolanka – wzruszająca kołysanka dla jeszcze nie narodzonego dziecka czy Ostatki) jak i dynamicznych (vide Sadhana, pożyczona od Steve’a Stevensa). Luzacko zrobiło się przy Jamaice Ralpha Townera – świetnej fuzji reggae i flamenco.  Był też utwór in statu nascendi pod roboczym tytułem Miniatura – jak zabrzmi finalnie, przekonamy się gdy wyjdzie czwarta płyta Cocotier. A że pan Krośniak należy do raczej gadatliwych konferansjerów, to mieliśmy też okazję usłyszeć sporo anegdot z życia rodzimej sceny. Cytuję: a teraz zagramy utwór Ryśka Pisarskiego, którego wyrzucono z zespołu Kat, kiedy zaczął grać na akustyku z nylonowymi strunami.

Cocotier to zespół muzycznych profesjonalistów, którzy  nie utracili żaru właściwego młodzieży zaczynającej przygodę z graniem. A przede wszystkim – tworzą wspaniałe dźwięki. Ostrzę zęby na zapowiadany przez grupę kolejny album zagłębiając się jednocześnie w jej poprzednie dokonania. Co i Wam, drodzy Czytelnicy, radzę.

A w styczniu na Inhalacjach pojawi się Krzysztof Ścierański. Grzech nie wpaść!

Tekst i zdjęcia: Paweł 'Trybik' Tryba

Fifth Element

wtorek, 18 grudzień 2012 20:58 Dział: Pathfinder

01. Ventus Ignis Terra Aqua (2:04)
02. Fifth Element (8:44)
03. Ready To Die Between Stars (5:50)
04. The Day When I Turn Back Time (6:17)
05. Chronokinesis (5:28)
06. March To The Darkest Horizon (7:50)
07. Yin Yang (4:02)
08. Elemental Power (4:35)
09. Ad Futuram Rei Memoriam (5:04)
10. When The Sunrise Breaks The Darkness (6:15)
11. Vita (1:40)

Czas całkowity: 57:49

- Szymon Kostro (vocals)
- Gunsen (guitars, choirs)
- Karol Mania (guitars, choirs)
- Slawek Belak (keyboards, choirs, orchestration)
- Arkadiusz Ruth (bass, choirs, orchestration)
- Kamil Ruth (drums. narrator, choirs)

 

Nasz rynek muzyczny zalewany jest tonami szmiry, pojawiają się grupy, których poziom jest wręcz żenujący, ale jak widzę nic im to nie przeszkadza… Takie granie jest fajne na poziomie wiejskiego domu kultury, gorzej jeśli takie beztalencie pcha się na festiwale… Na zasadzie przeciwieństw, są też grupy reprezentujące poziom światowy, mające swój własny, wypracowany i rozpoznawalny styl , grające muzę o którą powinny powalczyć duże wytwórnie, a skromnością i „normalnością” wręcz rozwalają każdego normalnie myślącego człowieka. Piszę o tym nie bez powodu. Na siódmych ProgGnozach pojawiła się w Krakowie taka grupa…. Retrospective. Jako pierwsi na scenie zameldowali  się Matragon Power Trio. Były lider Kroner Cirkus z nowym składem. Zagrali zgrabnego seta, sięgając po utwory „znane i lubiane” , również z repertuaru wspomnianego Kronera. Powiało historią…. Po nich wystąpił Inside Again, który w godzinnym secie przedstawił fragmenty swoich obu albumów, chwila przerwy i na scenie pojawił się Retrospective. I nagle wszystko się zmieniło… Od pierwszych dzwięków powiało Sztuką… I co ciekawe – grupa zmniejszyła poziom głośności. A więc można ! Selektywność i  jakość dzwięku,  czyli poziom przyswajalności  nagle wzrosły o 100%. A muzycznie…? Piękny, doskonale pomyślany koncert… Retrospective to już w pełni dojrzały, świadomy zespół, który wie jak „pociągnąć” za sobą ludzi, wie jak zadbać o odpowiednią atmosferę i wie jak przedstawić swoją muzykę. Dysponują świetnym arsenałem – sprawną sekcją, pięknymi klawiszami z olśniewającym uśmiechem (ci co byli – widzieli…)  , dwoma gitarami i ciekawym wokalem. I naprawdę dużo się dzieje w tej muzyce, to nie taki zwykły progresywny metal , choć miejscami grają faktycznie ostro.  Więcej w tym dobrego, niemal improwizowanego progresu , zabawy dźwiękami, i autentycznej radości z tego co się tworzy… Dawno nie słyszałem tak fajnego duetu gitarowego, tak fajnie uzupełniającego się i tworzącego tak fajną… całość. Fender i Gibson w kontrapunktach… Bardzo dobry  efekt . Ponad godzinny występ Retrospective był zdecydowanie najjaśniejszym punktem wieczoru. Tymi dźwiękami grupa udowodniła nam swoją przynależność do ścisłej czołówki progrockowej w tym kraju. Pokazali pazur gdzie trzeba, pokazali lirykę, świetną melodykę i bardzo spójne kompozycje które nawet jeśli miejscami sprawiają wrażenie rozimprowizowanych – to i tak są ogrywane przez dziesiątki godzin. Takie podejście do tematu przynosi efekty. To już czuć na koncertach i to można usłyszeć na ostatniej , naprawdę dobrej płycie.. Tak więc tego wieczoru klub Zaścianek i krakowskie ProgGnozy znów stały się Świątynią Wielkiej Sztuki. I z niecierpliwością czekamy na ich kolejną, ósmą odsłoną…

tekst: Aleksander Król

http://www.flickr.com/photos/gchorus/ zdjęcia: Grzegorz Chorus

Forma

poniedziałek, 17 grudzień 2012 12:28 Dział: Forma

01. Void
02. Portrayer
03. Cyrulik
04. Maligna
05. As I Fall
06. Find Yourself
07. Verity
08. Back Side Of Glasses

 

- Maciej Przemysław Wróbel (vocals, bass, keyboards)
- Kacper Kempisty (guitars,bass, keyboards, vocals)
- Jakub Tolak (drums,vocals, keyboards)

Krzysztof Lepiarczyk

poniedziałek, 17 grudzień 2012 10:11 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców

01. Imię i Nazwisko.
Krzysztof Lepiarczyk

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
LOONYPARK, Padre, mEteOpaTa

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem? Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Oj nie pamiętam....:) Chyba nikt nie rodzi się i wie ze chce być muzykiem. Chociaż może się mylę. W moim przypadku różnie bywało. Raz chciałem, raz nie. Jak to młody człowiek różne pomysły miałem:) Gdyby nie rodzice którzy czasami kazali ćwiczyć byłbym teraz nie wiadomo.. kim....:) Tak na poważnie o muzyce i o jej tworzeniu myślałem jak byłem w Liceum. Mój pierwszy skład Flash Made potem Liquid Shadow to jeszcze nie do końca był profesjonalizm, ale jego początki i poważne myślenie o przyszłości muzycznej. Moja edukacja zaczęła się od przedszkola muzycznego później była podstawówka i liceum muzyczne. Zaczynałem od pianina, potem doszedł akordeon, a na końcu waltornia. Tak więc nie myślałem od początku konkretnie o instrumentach klawiszowych. Edukacja muzyczna trwa do dzisiaj, choć teraz właściwie pozostała praktyka:), oraz edukacja dzieciaków i młodzieży:)

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
Za czasów licealnych byłem ogromnym fanem zespołu Queen. Myślę ze odbija się to na mojej postawie muzycznej do dzisiaj. W między czasie była jeszcze mocna fascynacja Peterem Gabrielem i jego kumplem Collinsem.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Oj było tego trochę. Nadal mam jakąś stara Yamahe w domu w futerale - nawet nie pamiętam modelu:), potem były jakieś Rolandy, w tym najlepiej zapamiętany - XP-80. Do tej pory mam pianino cyfrowe YAMAHY p80 - kilka razy chciałem je sprzedać, ale sentyment i z biegiem czasu szacunek dla brzmienia nie pozwala:). Obecnie mam gram na PC3x KURZWAIL. W domu jeszcze kilka instrumentów w tym akordeony WELTMAISTRA i HONERA, waltornię LINTZ i stare pianino firmy BELARUS. Na KURZWAILA się spłukałem, więc jak uzupełnię braki w śwince to kupie coś nowego. Co to będzie? - jeszcze nie wiem:), ale ...zdradzę ze na oku mam piękne pianino szwedzkiej firmy:).

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Nigdy nie liczę ile gram, to bez sensu. Jak byłem młodszy, to się licytowaliśmy z kumplami. Teraz to nie istotne, gram na tyle ile pozwala mi na to czas. Do indywidualnego ćwiczenia doliczyć można czas spędzony na próbach, w studio i lekcje z dzieciakami.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to …?
Rewelacyjna zabawa, za którą często sam muszę zapłacić:(

08. Koncert i gra dla publiczności to…?
Niesamowite przeżycie, za które też najczęściej sam muszę zapłacić:( (haha)

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Raczej nie mam takiej jednej osoby. Lubię pograć z każdym kto posiada jakieś umiejętności i głowę otwarta na ciekawe pomysły.

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Jestem dumny z każdego mojego utworu który gram na koncercie wraz z kolegami i koleżankami muzykami:)!

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Tak, kompozycja ostatnio zajmuje mi wiele czasu i bardzo to lubię. Pisze utwory na zamówienie, współpracuję na co dzień z dwoma krakowskimi studiami nagrań: LYNX MUSIC oraz T&T. Zapraszam również na www.fabrykahitow.art.pl. Niestety nie posiadam umiejętności pisania tekstów. Żałuje też, że nie jestem dobrym wokalista:)hahahah.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Gram jeszcze na akordeonie, waltorni oraz gitarze.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Nie mam raczej czasu na inne hobby. Wolny czas poświęcam mojej rodzinie, a w szczególności mojemu 2 letniemu synkowi Emilkowi.

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ? :-)
Tak, przynajmiej kilka razy w tygodniu sprawdzam co tam nowego słychać w świecie ambitnej muzyki. Bardzo popieram i polecam ten serwis muzyczny!!

 

Krzysztof Pacholski

poniedziałek, 17 grudzień 2012 09:25 Dział: Parapetówka - ankieta dla klawiszowców


01. Imię i Nazwisko.
Krzysztof Pacholski

02. Grupa, lub projekt muzyczny z którym obecnie jesteś związany?
ANANKE. Wcześniej, na przestrzeni lat, grałem i tworzyłem w ABRAXAS (pierwsze lata działalności zespołu), ANYWAY, Episode.

03. Ile miałeś lat kiedy stwierdziłeś, że chcesz zostać muzykiem?
Chyba nie było momentu przełomowego. U mnie w domu wszyscy grali na czymś, bądź śpiewali : rodzina bliższa, dalsza...Muzyka towarzyszy mi od maleńkości w różny sposób, wsiąkałem w nią.

Czy od razu myślałeś o instrumentach klawiszowych? Jak wyglądała Twoja muzyczna edukacja?
Tak, klawisze były od początku na pierwszym miejscu. Moim pierwszym nauczycielem był mój dziadek, który co wieczór, gdy byłem w wieku szkolnym zmuszał mnie do ćwiczenia gam i przeróżnych nudnych etiud. Bardzo Mu za nie dziękuję. Stawiałem często taki opór, nie chcąc ćwiczyć, że nie mógł mnie wyciągnąć spod fortepianu, gdy się pod nim chowałem. Operacja wyłapywania mnie trochę trwała, bo fortepian to duży mebel.. ale jakoś w końcu dawałem się przekonywać do ćwiczeń. Jako nastolatek ukończyłem kilkuletnie studium organistowskie II stopnia w Gnieźnie. Granie do mszy nigdy mnie nie kręciło, ale możliwość grania na potężnych organach w Katedrze Gnieźnieńskiej Bacha czy po prostu potężnej muzyki organowej - bezcenne. Ta edukacja bardzo dużo dała mi też od strony poznania tajników harmonii, co się niekiedy przydaje.

04. Czy jest jakiś zespół, a może konkretny utwór, który miał bezpośredni wpływ na Twoją decyzję?
W zespołach rockowych zacząłem się udzielać jako szesnastolatek - słuchałem wtedy wielu ważnych kapel z lat 70-tych i 80-tych. Największy wpływ w tamtym czasie wywierała na mnie twórczość RUSH. Gniezno ( stamtąd pochodzę) to w ogóle było "rushowe zagłębie" i to pod wpływem tej grupy zacząłem próbować tworzyć własne kawałki. Przy wejściu w dorosłość powaliło mnie GENESIS i Peter Gabriel, któremu twórczości inspiruje do dziś. Już nie było odwrotu - musiałem grać.

05. Napisz coś o swoim instrumentarium (początki, stan obecny, plany na przyszłość)
Pierwsze lata to syntezatory pożyczane z domów kultury - szaleństwo:) Kawałki tworzyłem na fortepianie w domu. Za czasów mojej działalności w Abraxas grałem na pożyczonej Yamaha V50. Później, kiedy było już mnie stać na własne instrumenty, zmieniałem co kilka lat stacje robocze. W ostatnich latach bazowałem głównie na Kurzweil K2600 - piękny instrument! Obecnie posiadam Roland Fantom G7 z kilkoma rozszerzeniami. Spełnia moje oczekiwania, choć już w studio muszę się" doposażać". Mam w planach poszerzenie swojego instrumentarium - druga klawiatura, banki brzmień psycho-akustycznych i wirtualnych.

06. Ile czasu poświęcasz na indywidualne ćwiczenia gry na instrumencie?
Na typowe ćwiczenie gry - przebieżki po klawiaturze - nie mam specjalnie czasu . Ćwiczę po prostu w ramach pracy nad kolejnym kawałkami - w domu czy na próbach.

07. Praca w studio i sesja nagraniowa to…?
Esencja, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju emocje, motyle w brzuchu, fascynujący proces twórczy, odkrywanie, poszukiwanie.

08. Koncert i gra dla publiczności …?
Jak wyżej + żywioł, chemia i interakcje z innymi ludźmi w określonym czasie i miejscu.

09. Czy jest jakiś artysta z którym chciałbyś odbyć mały "jam session"?
Hm, ciekawy jestem, co by zaśpiewał Peter Gabriel, Ray Wilson czy Piotr Cugowski pod jeszcze inne harmonie, które mam w głowie. Mogłoby to być interesujące doświadczenie.

10. Czy jest jakiś utwór w którym zagrałeś i z którego jesteś szczególnie dumny?
Wierzę, że takie utwory w mojej muzycznej przygodzie jeszcze przede mną. Choć...jako klawiszowiec jestem dumny z Toccaty i Fugi d-moll J.S. Bacha, które grałem w Katedrze w Gnieźnie. Pamiętam jak restauratorzy pracujący przy renowacji witraży na dużych wysokościach, stojąc na rusztowaniach chwiejących się od potężnych niskich dźwięków instrumentu, prosili - mimo zagrożenia- o więcej.To było ponadczasowe:)

11. Czy zajmujesz się komponowaniem muzyki, piszesz teksty, aranżujesz utwory?
Tak, tworzę muzykę w zaciszu domowym. Przy aranżach zostawiam spory margines na wspólną pracę na próbach z zespołem.

12. Czy umiesz grać na innych instrumentach?
Na basie - ale szału tu nie ma, pokornie przyznaję.

13. Czy masz jakieś hobby nie związane z muzyką?
Sport - jako kibic i czynnie amatorsko ( zasiedzenie jest groźne:);

14. Czy zaglądasz na ProgRock.org.pl ? :-)
Bywam. Wiem, że robicie świetną robotę dla popularyzacji muzyki spoza list przebojów.

 

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.