A+ A A-

The Power And The Glory

Oceń ten artykuł
(34 głosów)
(1974, album studyjny)
1. Proclamation (6:48)
2. So Sincere (3:52)
3. Aspirations (4:41)
4. Playing the Game (6:46)
5. Cogs in Cogs (3:08)
6. No God's a Man (4:28)
7. The Face (4:12)
8. Valedictory (3:21)
9. The Power And The Glory (2:53)

Czas całkowity: 40:09
- Gary Green ( guitars )
- Kerry Minnear ( keyboards, cello, vocals )
- Derek Shulman ( vocals, saxes )
- Ray Shulman ( bass, violin, vocals )
- John Weathers ( drums, percussion, vocals )
Więcej w tej kategorii: « Gentle Giant Free Hand »

1 komentarz

  • Konrad Niemiec

    2014 New Steve Wilson 5.1 Mix!!!!!!!!!!!!!
    Właściwie powinienem zacząć od recenzji standardowej płyty, ale opisywanie niektórych dokonań grupy Gentle Giant jest jak opowiadanie niewidzącemu o obrazie Jana Matejki - Bitwa Pod Grunwaldem. To trzeba po prostu przeżyć samemu.
    No i przeżywałem z tą płytą wiele lat, bo najpierw wydanie winylowe, potem pierwsze CD, potem Anniversary, aż wreszcie najnowszy Steve Wilson mix 5.1!!!!!!!!!!!!!!!
    No bałem się troszkę, bo Wilson miewa i złe dni, ale w sumie zepsuł mi tylko dwie płyty (1 i 2 ELP) więc ryzykowałem. Przyznam też, że ryzyko było niewielkie, bo jego kilka ostatnich realizacji było wyśmienitych...
    Tak więc zaryzykowałem i się nie zawiodłem.
    Genialna płyta GG dostała jeszcze większego kopa. Dźwięk krystaliczny, wszystko słyszalne, plany, selektywność, dynamika, bez żadnego szumu taśmy analogowej, ale i bez straty wysokich. No słowem - mięcho.
    Jak wiem, niektórzy starzy fani narzekali, że według nich trochę spaprał jeden utwór - Aspirations, ale ja tego nie zauważyłem:) Dla mnie po prostu - genialna robota.
    Smaczku dla całej płyty dodaje wymyślona animacja komputerowa, która tworzy z utworów multimedialne teledyski, o niebywałej sile przekazu. Nie są to oczywiście teledyski na miarę MTV, gdzie możesz sobie pląsać, sączyć drinki z palemką i nic nie stracisz.. Tutaj trzeba słuchać i oglądać. Zakręcone teksty utworów w tej animacji zyskują jeszcze większą siłę.
    Generalnie muzyka, teksty, animacja i wszystko jest tak niemożliwie zakręcone, że po prostu wgniatają w stołek.
    Płyta oczywiście dla znawców i fanatyków, bo moim zdaniem - bardzo trudna w odbiorze dla zwykłego zjadacza chleba.
    No ale mniemam, że tą stronę odwiedzają ludzie, co się znają na słuchaniu, a nie miłośnicy uma-umpa:)
    Ocena bez ilości gwiazdek bo brakuje skali.
    Musicie to znać i mieć.

    Konrad Niemiec wtorek, 19, sierpień 2014 19:41 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować
© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.