2. One Morning (3:51)
3. Watchin' You (5:15)
4. Like A Place In The Sun (6:28)
5. Feel The Wind Blow (3:32)
6. Coc'O Mary (6:08)
Czas całkowity: 32:38
- Jöel Vandroogenbroeck ( organ, piano, flute, sitar, sanze vocal, rumors, generator, arrangements )
- Rolf Hug ( lead guitar, acoustic guitar, tablas, vocals )
- Martin Sacher ( electric bass, flute )
- Barney Palm ( drums, percussion, strange sounds )
- Carole Muriel ( additional vocals (4,5) )
1 komentarz
-
Źródła krautrocka można wskazać w poszczególnych anglosaskich scenach rocka psychodelicznego - Zachodnie Wybrzeże, Nowy Jork, brytyjska. Wiele grup z niemieckiego kręgu kulturowego stosunkowo dużo wyciągnęły z tej ostatniej. Stąd przy wielkiej popularności brytyjskich grup rockowych dziwić może fakt nieistnienia przynajmniej pewnej grupy zespołów krautrocka w nieświadomości słuchaczy. Jedną z takich grup jest Brainticket. Co prawda szwajcarski, ale można uznawać go za element krautrocka, brzmieniowo nie jest bardzo odróżnialny.
Edwin Sieredziński niedziela, 29, marzec 2015 16:10 Link do komentarza
Album Psychonaut po części stanowi rozwinięcie pomysłów z Cotton Wood Hill. Nie ma tutaj tak daleko posuniętego eksperymentu jak półgodzinnym Brainticket. Utwory są krótsze, a album - podejrzewam, że dla wielu - będzie lepszy w odbiorze. A korzenie są takie jak w przypadku i pierwszej grupy. Starszy Pink Floyd, ostatnie cztery płyty The Beatles, trochę też elementów King Crimson i Black Widow, zwłaszcza w postaci tych fragmentów instrumentów dętych. Pojawiają się też elementy innego typu.
"Radagucuca" - organowe tło początku skojarzyło mnie się ze starszymi utworami Floydów, trochę też tego mrocznego klimatu rodem z wczesnego King Crimson. Później utwór przypomina "Within You, Without You" The Beatles, ten sitar, również ta wokaliza, bardzo to przypominało wszystko orientalne odloty George'a Harrisona. "One Morning" to taka przyjemna balladka z tłem zbudowanym na taśmach i wybijającym się na pierwszy plan fortepianem, tylko kończące utwór crescendo na fortepianie jest niepokojące. "Watchin' you" to bardziej hard rockowy utwór; wywołać może skojarzenia z Uriah Heep, jego coda zbudowana jest na sitarze i gitarze elektrycznym. Znowu mamy tutaj element orientalny. Utwór "Like the place of the sun" tutaj początek zwiastuje utwór bardziej psychodeliczny, a później przechodzi to w formułę zbliżoną... znowu... do Uriah Heep. Choć jest w tym wszystkim trochę tej specyficznej aury rodem z wczesnego Pink Floyd. "Cocco Mary" - wejście organów Hammonda i fletu, a później mocniejsza gitara elektryczna - u mnie to wywołuje skojarzenia z Black Widow. Pod koniec też ciekawa partia gitarowa. "Feel the Wind Blow" rozpoczyna się od dźwięków wiejącego wiatru i rozmów. Potem mamy klimaty zbliżone do folkowej ballady.
Fakt, że na tej płycie nie ma żadnego mocnego numeru, jaki zadowalałby miłośników muzyki eksperymentalnej. Psychonaut nie stawia sobie za cel rewolucjonizowanie świata muzyki rockowej. Nie zmienia to jednak bardzo prostego faktu. Album jest bardzo przyjemny i można go polecić również miłośnikom klimatów mniej ekstremalnych. Jeśli ktoś lubi późnych The Beatles, Pink Floyd, King Crimson, również Uriah Heep... ta płyta powinna mu się podobać. Odnajdzie tutaj wiele znajomych elementów. Z mojej strony 5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Krautrock
- Wiele grup z kręgu krautrocka poznałem na fali maniakalnego wręcz… Skomentowane przez Edwin Sieredziński D (Deuter)
- O Faust już kiedyś wspominałem... zęby można sobie połamać. Wynika… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Faust IV (Faust)
- Brainticket stanowi ciekawą propozycję z tak unikanego przez naszych rodzimych… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Celestial Ocean (Brainticket)
- Źródła krautrocka można wskazać w poszczególnych anglosaskich scenach rocka psychodelicznego… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Psychonaut (Brainticket)
- Podróży sentymentalnej ciąg dalszy... We wczesnym Pink Floyd jest coś… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Ash Ra Tempel (Ash Ra Tempel)
- Taniec lemingów... kolejny album niemieckiej formacji Amon Duul. Grupy nawiązującej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Tanz Der Lemminge (Amon Düül II)
- Zespół ten pierwotnie miał się nazywać Blitzkrieg, z nazwy zrezygnowano… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Blitzkrieg (Wallenstein)
- Zespół ten pierwotnie miał się nazywać Blitzkrieg, z nazwy zrezygnowano… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Blitzkrieg (Wallenstein)
- Poprzednie płyty Mythos były bardziej kontemplacyjne, dużo wpływów etnicznej muzyki,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Strange Guys (Mythos)
- Kiedyś zastanawiałem się, czy nie należałoby wydzielić odrębnej kategorii w… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dreamlab (Mythos)