Bardzo dziwna płyta, nawet jak na krautrock. Nietypowa jak na ten gatunek. Na krążku tylko cztery utwory utrzymane w zasadzie w konwencji jakiegoś zmodyfikowanego jazzu niż krautrocka. Ale o dziwo płyta jest bardzo strawna i wpada w ucho, aczkolwiek ogrom dźwięków nie pozwala jej objąć po pierwszym przesłuchaniu. Bardzo dziwna atmosfera nagrań i te charakterystyczne psychodeliczne dźwięki zostały bardzo dobrze wtopione w jazzującą strukturę. O tekstach się nie wypowiem bo nie ma o czym. Okładka nie należy do najlepszych i ma niewiele wspólnego z atmosferą albumu. No ale poza tym nic nie można tej płycie zarzucić. Aczkolwiek, nie polecam zapoznawania się z krautrockiem od tego wydawnictwa, gdyż może dać fałszywy obraz gatunku. No ale jeśli kogoś to nie zraża to zdecydowanie polecam. 5/5