Tone Float

Oceń ten artykuł
(7 głosów)
(1969, album studyjny)
1. Tone Float (20:46)
2. Milk Rock (5:24)
3. Silver Forest (3:19)
4. Rhythm Salad (4:04)
5. Noitasinagro (7:46)

Czas całkowity : 41:19

dodatkowo na wydaniu CD:
6. Vor Dem Blauen Rock (Beat Club 5/71)
- Basil Hammoudi ( percussion, bongos, conga, gong, vocals )
- Butch Hauf ( bass, percussion, bells )
- Ralf Hütter ( organ )
- Fred Monicks ( percussion, bongos, drums, marimba, tambourine, bells )
- Florian Schneider ( flute, percussion, violin, flute (Alto), tambourine, triangle, bells, violin (electric) )

1 komentarz

  • Edwin Sieredziński

    Obcowanie z korzeniami Kraftwerk... mało kto sobie zdaje sprawę z korzeni tej grupy uważanej za kluczową dla rozwoju muzyki elektronicznej. Elektrownia (tłumaczenie słowa Kraftwerk) to niewątpliwie jeden z najbardziej znanych zespołow. No właśnie, lecz mało kto wie, że wywodził się on z pewnego eksperymentalnego zespołu jednej płyty.

    Organisation.

    Kto kojarzy Kraftwerk późniejszy z utworów takich jak "Das Model", "Computerwelt" czy nawet Autobahn w ogóle nie rozpozna tutaj korzeni później wizji artystycznej Floriana Schneidera i Ralfa Huettera. Oś zespołu w postaci dwóch wyżej wymienionych jest już tutaj obecna. (Zresztą o początku krystalizacji takiego kraftwerkowskiego dojrzałego stylu można mówić dopiero od "Ralf und Florian"). Sposób rozumowania zdradza eksperyment, ale inspiracje są zdecydowanie inne. Nie znajdziemy tutaj ani taśm, ani syntezatorów, wykorzystywanych w późniejszych nagraniach. Inspiracje albumu też są zdecydowanie odmienne. Słychać tutaj muzykę Orientu - zwłaszcza w tytułowym utworze - można oczyma wyobraźni zobaczyć kawałek dżungli i jakieś plemienne rytuały. Zbliża to Organisation do takich wykonawców jak Yatha Sidhra, późniejszy Popol Vuh, Deuter, Agitation Free, Calakacra czy Mythos. Poza tym, patrząc na całość rocka w tamtym okresie, nie stanowią tego typu inspiracje rzeczy szczególnej - przypomnieć należy chociażby "Within You Without You" The Beatles czy "Set the Controls of the Heart of the Sun" Pink Floyd. Organisation jednak wyraźnie odróżnia się od prób anglosaskich. Rozbudowana, nieraz chaotyczna praca sekcji rytmicznej, flety, modulowane na różne sposoby organy Hammonda... zwłaszcza to wibrujące brzmienie w "Silver Forest" - jakby zwiastujące rzecz tajemniczą i nieznaną, wzbudzającą podskórny niepokój. W "Noitasinagro" dodatkowo pojawiają się skrzypce. Bardziej wprawnym słuchaczom przypominać mogą one nieco partie na altówce grane przez Cale'a za czasów jego bytności w The Velvet Undeground... Zbierając to do całości, wszystko buduje wyjątkowy i niepowtarzalny klimat albumu.

    Tylko bonusowy utwór na CD - "Von Dem Blauen Rock" - zdradza elementy Kraftwerk sensu stricte z pierwszego albumu wydanego w 1970 roku. Zresztą nagrany już z Klausem Dingerem i Michaelem Rotherem.

    Dla fanów krautrocka pozycja obowiązkowa. Warto, aby zapoznali się z Tone Float miłośnicy Kraftwerk; przecież początki mieli oni bardzo ciekawe, o ile nie ciekawsze od wielu dokonań uważanych za kanoniczne dla tej grupy.

    Z mojej strony 5/5.

    Edwin Sieredziński wtorek, 08, kwiecień 2014 16:34 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.