A+ A A-

Daydreamer & Nightwalker (Przemysław Rudź & Roman Odoj )

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(2023, album studyjny)

01. Molecular Surgery - 10:18
02. Song Of The Leaving - 9:22
03. Muse In The Moonlight - 13:07
04. Top Of The World - 5:17
05. Daydreamer & Nightwalker - 26:47
06. Dusk & Dawn - 6:22

Czas całkowity - 71:13

 

Media

Więcej w tej kategorii: « Back To The Labyrinth

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Może jest to wyświechtana fraza, ale czasem warto wyjść poza swoją strefę komfortu. Nie ukrywam, że klasyczne brzmienia elektroniczne, ambientowe czy tzw. "szkoła berlińska" to nie jest moja bajka. Niemniej, w ostatnim czasie przekonuję się nieco do tego rodzaju muzyki i zdarza mi się jej słuchać. Dzięki temu, mam bardzo świeże spojrzenie na nowe wydawnictwa zahaczające o te gatunki, choć nie jestem w stanie określić, na ile nowatorski jest dany artysta lub album, ponieważ nie mam aż takiego rozeznania. Co nie przeszkadza mi w odczuwaniu coraz większej przyjemności ze słuchania takich dźwięków.
    Niedawno miałem okazję zapoznać się z wydanym w tym roku albumem, będącym kolaboracją dwóch artystów, którzy już indywidualnie są bardzo ciekawi, a okazuje się, że razem potrafią zabrzmieć nie mniej fascynująco. Przemysław Rudź jest właściwie żywą instytucją szeroko pojętej muzyki elektronicznej w naszym kraju. Artysta ma na koncie liczne albumy, zarówno solowe, jak i będące wynikiem współpracy z innymi muzykami. Roman Odoj, znany z różnych projektów, zasłynął trzy lata temu bardzo udanym, eklektycznym albumem solowym, zatytułowanym „Fiasco”. Teraz, obaj panowie pokazują swoje nowe oblicze jako "Daydreamer & Nightwalker".
    Na swoim pierwszym wspólnym albumie, muzycy odpowiadają za wszystko samodzielnie. Rudź wnosi syntezatory, a Odoj gitarę oraz wszystko co związane z produkcją. Materiał "Daydreamer & Nightwalker" został skomponowany w latach 2019-2020, ale właściwie nie ma to żadnego znaczenia, równie dobrze mógł powstać w 1978 lub 2050 roku i prawdopodobnie brzmiałby dokładnie tak samo. To absolutnie niekomercyjne i niezależne podejście do muzyki dwóch artystów, którzy nie zwracają uwagi na jakiekolwiek trendy i mody, tylko grają po swojemu muzykę, która w danym momencie najbardziej im pasuje. Brzmieniowo, mamy tu do czynienia z klimatami, które wymieniłem na początku. Jest to szeroko pojęta elektronika w różnych stylach i tempach (ale raczej średnich i wolnych), skręcająca momentami w stronę rocka dzięki solówkom gitarowym. Co ważne, obaj muzycy przez większość czasu grają razem, nie obok siebie, ale dają sobie wzajemnie przestrzeń na rozwijanie własnych wątków. Opisywanie poszczególnych utworów absolutnie mija się z celem w tym przypadku, bo parafrazując Franka Zappę, byłby to taniec o architekturze. Sześć utworów na "Daydreamer & Nightwalker" trwa ponad 70 minut, kompozycje są naprawdę długie i rozbudowane, ale zróżnicowane. Przypominają podróż z okładki, która czasem jest spokojna i sprzyja kontemplacji, a innm razem wywołuje emocje przyśpieszające bicie serca. Znajdziemy tu zarówno oszczędny ambient, kosmiczne transy, jak i muzykę przypominającą ścieżki dźwiękowe ze starych gier. Bardzo podoba mi się spójność całego konceptu. Okładka oraz grafiki, które znajdziemy w środku nawiązują do gier i filmów science-fiction z lat 80-tych, które bardzo pasują do tego klimatu.
    Nie będę ukrywał, że jestem mocno pod wrażeniem całego albumu. Nie jest to muzyka dla każdego, wymaga czasu i cierpliwości, by się z nią oswoić. Z drugiej strony, słuchanie "Daydreamer & Nightwalker" jest czystą przyjemnością, która nie narzuca żadnych warunków ani sposobu zapoznawania się z muzyczną zawartością płyty. Może stanowić tło codziennych czynności, ale też być sensem samym w sobie, możliwością odcięcia się od rzeczywistości, w celu odbycia wirtualnej i mentalnej podróży w głąb siebie i otaczających dźwięków. Chylę czoła artystom, którzy dają nam taką sposobność, bardzo ważną w tych dziwnych i trudnych czasach, gdy potrzeba choć chwilowej ucieczki staje się czasem wręcz koniecznością dla zachowania zdrowych zmysłów.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 21, maj 2023 13:06 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.