Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 72
A+ A A-

L'Echelle Du Désir

Oceń ten artykuł
(6 głosów)
(2008, album studyjny)
1. La Trilogie Des Mouches (29:48)
2. Cousine (7:30)
3. Le Taureau (9:04)
4. L'Homme A La Jambe Qui Boit (23:34)
5. Oppression (4:48)
- Gregory Pozzoli ( guitar, pecussions )
- Arnaud M’Doihoma ( bass, ocals )
- Philippe Prebet ( guitar, vocals )
- Thomas Larsen ( drums, vocals )
Więcej w tej kategorii: Démon hardi »

1 komentarz

  • Ghost

    Słuchałem ostatnio 'Hurtowni przebiśniegów' formacji Uda i gdzieś w tle pojawiło się wspomnienie grupy, którą z Udami może łączyć jakieś powinowactwo. Nie wiem, może podobne - z przymrużeniem oka - podejście do muzyki, objawiające się chociażby absurdalnymi tekstami? Wrażenie przykryły kwiaty przebiśniegów, ale postanowiłem odnaleźć tamten album i go sobie odświeżyć.

    Pamiętacie odcinek 'Stawki większej niż życie', w której agent J23 rozwiązuje zagadkę tajemniczej tożsamości WOLFa? Podobnie jest z Jackiem Dupon. To postać fikcyjna, na którą składają się osobowości wszystkich członków formacji. O tym jak bardzo Jack Dupon jest zakręcony i jak dużym wyzwaniem jest spotkanie z tym osobnikiem niech świadczy fakt, że został on wyposażony we wszystkie dziwactwa (ale i talenty) jakimi dysponują członkowie zespołu.

    Czego się po nich spodziewać? Hmmm... Spróbujcie wyobrazić sobie utwór, w którym po zwrotce następuje refren, w którym od drugiej minuty jest już wszystko jasne, noga zaczyna sama wystukiwać rytm i potrafimy zanucić tekst piosenki razem z wokalistą. Proste, prawda? A teraz wyobraźcie sobie przeciwieństwo takiego utworu, wyobraźcie sobie twórczość Jack Dupon. Jeśli nie jest to proste, zapoznajcie się z wydanym w 2008 roku 'L'Echelle Du Désir'.

    Niespełna 75minut muzyki w niewytłumaczalny sposób podzielonej na utwory, co więcej - utwory obdarzone tytułem& We wkładce ładnie wydanego digipaka chaos, podobne ma się wrażenie wkładając płytkę do odtwarzacza. Ale to tylko pierwsze wrażenie, zaskoczony słuch (przywykły do nieco bardziej poukładanych dźwięków) potrzebuje czasu aby się oswoić - to jakby wejść z skąpanej w słońcu plaży do ciemnego pomieszczenia. Podobnie jak wzrok potrzebuje czasu aby zaczął widzieć (po chwili jednak zaczynamy rozróżniać poszczególne kształty), tak słuchał potrzebuje czasu aby dźwięki zaczęły się układać... ale gdy już zaczną...

    Nie ma co ukrywać - twórczość Jacka Dupon jest wymagająca i może się wydawać nieco 'ekscentryczna' dla słuchacza nie gustującego w awangardzie, jednak warto zapoznać się z nią przynajmniej z kilku powodów. Przede wszystkim jest niezwykle żywiołowa, jej świeżość i niesamowity potencjał wprawia w pozytywny nastrój. Jest przy tym zupełnie nieprzewidywalna, utwory rozwijając się, zaskakują niemal co chwilę czymś nowym. Ten sposób komponowania daje niezwykłe możliwości, pozwala na przykład na równouprawnienie poszczególnych muzyków. I tak właśnie tutaj się dzieje. Udział poszczególnych członków zespołu, w obrębie całej płyty, jest wielokrotnie wyciągnięty na pierwszy plan. Pozwala również na to, aby od wokalu przez gitary a na perkusji kończąc, muzycy eksperymentowali ze swoimi instrumentami. Częste zmiany tempa, zwroty akcji, intrygująca dźwiękowa żonglerka, to wyróżniki 'L'Echelle Du Désir'. Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić do intrygującej podróży w świat dźwięków wykreowanych przez czwórkę ekscentrycznych obywateli muzycznego świata awangardy. Warto!

    Ghost czwartek, 19, sierpień 2010 15:49 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.