1 komentarz

• 

  To dopiero niespodzianka! Ciężko w to uwierzyć, ale Rational Diet jest zespołem pochodzącym z... Białorusi! Do tej pory jedyną znaną mi grupą z tego kraju była Pesnary. Zespół wykonuje dość niestandardowy gatunek muzyczny - avant-prog.
  
  Awangarda w muzyce jest czymś, co nie wszyscy są w stanie przełknąć. Ilość dysharmonii i atonalnych dźwięków odstrasza skutecznie wielu słuchaczy. Określa się ją często słowami takimi jak: chaotyczna, jazgotliwa lub bezsensowna. Zarzuca się jej brak melodii w klasycznym tego słowa znaczeniu. Ja sam, choć nie jestem jakimś wielkim fanem tego typu twórczości, uważam najnowszy album Rational Diet za propozycję co najmniej interesującą.
  
  Białorusini faktycznie balansują momentami na granicy hałasu, ale zgodnie z nazwą, aplikują stosowną ilość melodii w stosunku do jazgotu. Tak na dobrą sprawę, gdyby wsłuchać się dokładnie w początek płyty i utwór Sleep Is Teasing A Man to nie dostrzeżemy wielkiej różnicy miedzy Rational Diet a King Crimson z okresu Islands. On Phenomena And Existences poraża bogactwem brzmień klasycznych instrumentów. Skład w jakim występuje zespół pozwala im na granie bardzo progresywne, bardzo rozwijające się. Ta pozorna kakofonia to tak naprawdę ogrom połączonych ze sobą wielowątkowych melodii, granych w tym samym czasie przez różne instrumenty. Gdy już uda się nam przestawić na odbieranie takiej muzyki bardziej analityczne niż zwykle, odkryjemy, że na tym albumie jest po prostu mnóstwo muzyki.
  
  Wystarczy posłuchać, jak wspaniale grają ze sobą smyki, pianino i gitara elektryczna w Private Secrets Of Machine, który brzmi niczym mieszanka Banco Del Mutuo Soccorso z okresu Di Terra, przywoływane już King Crimson ery Islands oraz High Tide i Algarnas Tradgard. Albo weźmy za przykład tę cudowną, nasyconą w takiej samej mierze folkiem, co muzyką klasyczną, króciutką kompozycje Weimar Period, po której następuje erupcja rockowo-orkiestrowych dźwięków w The End Of The Almshouse.
  
  Można by w zasadzie napisać, że całe piękno rocka progresywnego skryło się na tej płycie. Efektowny balans na granicy hałasu i harmonii, bogactwo aranżacji i instrumentów, zabawy tempem i motywami, granie ciszą i krzykiem. Problem w tym, że nie każdy będzie w stanie taką twórczość zaakceptować. Tak jak pisałem już we wstępie - trudno jest się przestawić na słuchanie tego typu twórczości i nie każdemu musi się to udać. Ja sam dopiero uczę się słyszeć muzykę w awangardzie.
  
  Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie zachęcał was do zapoznania się z twórczością Rational Diet na własną rękę. Tym bardziej, że album choć zawiera aż czternaście utworów nie jest długi i trwa zaledwie ponad czterdzieści minut. Myślę, że warto tyle czasu z życia przeznaczyć na to, aby mieć własne zdanie o On Phenomena And Existences.
  
  4,5/5

  Rafał Ziemba poniedziałek, 25, październik 2010 16:51 Link do komentarza