Joe's Menage

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
(2008, Live 1975)

1. Honey Don't You Want A Man Like Me? (3:57)
2. The Illinois Enema Bandit (8:42)
3. Carolina Hard-Core Ecstasy (6:02)
4. Lonely Little Girl (2:46)
5. Take Your Clothes Off When You Dance (2:10)
6. What's The Ugliest Part Of Your Body? (1:16)
7. Chunga's Revenge (14:18)
8. Zoot Allures (6:41)

Total Time 45:52


Original recording & cassette produced by FZ
 Vaultmeisterment & CD compilation reconstruction by Joe Travers
 Recordist Davey Moire
 Mastering & audio restoration by John Polito
 
Concept, liner notes, photos, art & other directions by GZ
 Title layoutside now & flawless renderment by Keith Lawler
 
Recorded live at the College of William & Mary Hall, Williamsburg, VA
November 1, 1975

FZ--guitar, vocals
Norma Jean Bell--alto sax, vocals
Napoleon Murphy Brock--tenor sax, vocals
André Lewis--keyboards, vocals
Roy Estrada--bass, vocals
Terry Bozzio--drums, vocals

1 komentarz

  • Konrad Niemiec

    Płyta ta została wydana 26 września 2008 roku i była czwartą z serii 'Joes...' przygotowana przez Joe Traversa.

    Materiał tej płyty to zapis części koncertu z 1 listopada 1975 roku z William And Mary Hall, College Of Wiliam And Mary w Williamsburgu w USA. Przez dłuższy czas koncert ten nie figurował w liście oficjalnych występów Zappy tworzonej przez fanów i czekał na potwierdzenie z biletu. Ostatecznie zostało to jednak potwierdzone i dowiedzione także, że suportem był Jimmy Buffett. Problem z datą i miejscem koncertu wziął się stąd, że do dzisiaj nie istnieje nigdzie żadne nieoficjalne nagranie z tego występu, a oryginalne taśmy pełnego występu zaginęły. To co możemy słuchać to efekt działań jednego z fanów Zappy - Ole Lysgaarda - który w 1978 roku osobiście otrzymał od Franka zestaw kaset z kilkoma koncertami. W 2004 roku Lysgaard wysłał te kasety do Gail Zappa, która zdecydowała o wydaniu tego unikalnego materiału. Wówczas też okazało się, że nie istnieją pełne taśmy z tego dnia, tylko taśma już obrobiona i zdubingowana studyjnie przez samego Franka w 1977 roku. Tylko taka taśma znalazła się w archiwach Zappy. Był to oczywiście lepszy nośnik niż kaseta Ole Lysgaarda, zatem ta obrobiona już przez samego Mistrza taśma została oczyszczona przez Joe Traversa, a masteringu dokonał John Polito. Efekt ich działań możemy wysłuchać na tym właśnie albumie. To jedyny oficjalnie istniejący zapis z tego koncertu (nie licząc kasety Lysgaarda).

    A co w tym koncercie szczególnego? Jest to pierwszy pełny (bo dzień wcześniej w Nowym Jorku była gościnnie) występ Normy Jean Bell grającej na saksofonie altowym i śpiewającej, znakomitej instrumentalistki. Norma była członkiem zespołu Zappy przez niecałe 5 tygodni i zagrała z nimi w sumie 23 koncerty. Miała znakomitą skalę głosu - czarne brzmienie i feeling - i wybitne umiejętności gry na saksofonie. Na wielu taśmach z tych koncertów słychać jej niepowtarzalny głos i znakomite sola. Stanowiła kapitalne dopełnienie zespołu i wniosła do niego nową krew.

    Muzycznie płyta znakomita, bo to w ogóle świetny okres Zappy. Utwory są dobrze znane i po prostu znakomicie wykonane. Płytę rozpoczyna 'Honey, Don't You Want a Man Like Me?', który po raz pierwszy ukazał się na płycie wydanej dopiero 2 lata później ('Zappa In New York'). Bardzo miła kompozycja o miłości i rozterkach pewnego młodzieńca. Utwór drugi to klasyk Franka - 'The Illinois Enema Bandit', który ukazał się podobnie jak pierwszy kawałek dopiero na 'New York'. To historia bandziora robiącego swym ofiarom lewatywę. Muzycznie - majstersztyk. Potem kilka krótszych kawałków, aż następuje utwór główny czyli instrumentalne szaleństwo 'Chunga's Revenge'. To 14 minutowa próbka instrumentalnych możliwości tego składu i tutaj właśnie Norma Bell pokazuje dlaczego Frank zdecydował się zapłacić jej za te dwadzieścia kilka koncertów, gdy pracowali razem. Nie przegapcie tego, bo to jazda bez trzymanki.

    Płytę kończy instrumentalny 'Zoot Allures' i nastaje cisza. Cisza, która aż się prosi aby ją zburzyć i ponownie włączyć przycisk PLAY. Zróbcie to, a poznacie tę płytę na nowo. To jedna z tych płyt, które zyskują przy bliższym poznaniu.

    Polecam wszystkim.

    Konrad Niemiec środa, 22, luty 2012 21:32 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.