The Art Of Death

Oceń ten artykuł
(3 głosów)
(2024, album studyjny)

CD 1
01. The End - 0:54
02. Animosa - 3:36
03. Shall Fall - 4:29
04. Sky Architect - 4:45
05. Unholy - 3:51
06. Ruth - 3:27
07. Dragging Corpses - 5:32
08. Bleed Me Dry - 5:09
09. Coa - 4:01
10. Demonium - 5:01
11. Forbidden Muse - 4:33

Czas całkowity - 45:22

- Krzysztof Szajda – wokal, gitara
- Michał Górniewicz – instrumenty klawiszowe
oraz:
- Mateusz Machnikowski – gitara
- Zbyszek Florek – instrumenty klawiszowe
- Mariusz Ziółkowski – gitara basowa
- Michał Usdrowski – perkusja
- Lars Enok Ahlund – saksofon (4)
- Bartosz Kossowicz – wokal (11) dodatkowy wokal (7)
- Justyna Stadler – Szajda – dodatkowy wokal (3,6)

CD2 - Acoustic Session
01. Ini
02. Coa
03. Dragging Corpses
04. Shall Fall
05. Sky Architect
06. Animosa
07. Boys Of Summer
08. Forbidden Muse

- Krzysztof Szajda – wokal, gitara
- Michał Górniewicz – instrumenty klawiszowe
- Zbyszek Florek – instrumenty klawiszowe, programowanie
oraz:
- Jacek Zasada – flet (2,4,5)
- Paweł Hulisz – trąbka (6,7)
- Bartosz Kossowicz – wokal (8)
- Paweł Baranowski – gitara (8)
- Justyna Stadler-Szajda – dodatkowy wokal (4)
- Dorota Wróblewska – dodatkowy wokal (5,7)

 

Media

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    Error Theory to nowa nazwa na naszym rynku muzycznym, ale stoją za nią doświadczeni muzycy. Grupę tworzą wokalista i gitarzysta Krzysztof Szajda oraz odpowiedzialny za elektronikę Michał Górniewicz. Muzykę panowie tworzą wspólnie, a za teksty odpowiada wokalista. Debiutancki album "The Art of Death" to rzucenie się od razu na głęboką wodę - podwójny (lub potrójny, zależnie od wersji) album konceptualny o depresji i śmierci. Przy czym, podstawowy materiał znajduje się na jednym krążku, więc bez obaw, całej historii da się wysłuchać w jeden wieczór.
    Przewrotnie zatytułowany "The End" to jedynie intro z mówionym tekstem, ale robi klimat. "Animosę" otwierają transowe gitary i generalnie wyważone, stonowane granie, umiarkowanie ciężkie, z podskórnym mrokiem czającym się za rogiem. W końcu miało być smutno i ponuro, prawda? Ale zespół nie zamula, tylko dość dynamicznie idzie do przodu. Mocniejszy riff początkowo przebija się w "Shall Fall", ale zwrotki nie potrzebują go, by trzymać w napięciu. Gitary wracają w melodyjnym refrenie. Zespół ociera się brzmieniem trochę o Tool, a momentami o Porcupine Tree z okresu "Fear Of The Blank Planet". I kompletnie to nie przeszkadza, bo i tak grają swoje. Od pierwszych dźwięków słychać, że "Sky Architect" to potencjalny przebój, oczywiście zgodnie z progresywnymi normami. Delikatny utwór prowadzi zaskakująco wyrazista melodia, która błyszczy najmocniej w całkiem chwytliwym refrenie. I jeszcze ten uwodzący saksofon, ach! Prawie można zapomnieć, że ten kawałek ma mocno depresyjny tekst ("I close my eyes and go insane / I open my scars, but feel no pain"). Mimo to, to jedna z moich ulubionych kompozycji na albumie. Trans powraca intensywnie w "Unholy", pojawia się growl i nu-metalowe riffy z okolic Deftones (czyli najlepszych możliwych). Jest ciężko, ale klimatycznie, zespół ani przez chwilę nie zapomina o budowaniu nastroju. Tego ostatniego nie brakuje w kojącym, choć też nieco niepokojącym "Ruth". To lekkie wyciszenie, ale i tak da się odczuć skradające się delikatnie napięcie. Głos Justyny Stadler–Szajdy ładnie łączy się z wokalem Krzysztofa. W podobnym stylu utrzymany jest też "Dragging Corpses", choć tu z kolei lekko industrialny sznyt w zwrotkach przywołuje skojarzenia z Nine Inch Nails. Gościnnie pojawia się tu pewien znakomity wokalista, ale do niego jeszcze wrócimy. "Bleed Me Dry" to kolejny z moich faworytów. Wracają pyszne riffy, transowe, nieco przyćmione zwrotki i przestrzenny refren. Ponownie Tool spotyka PT. To jeden z tych kawałków, w które warto się mocniej zatopić. "Coa" wyróżnia się delikatnością, słychać tylko gitarę i wokal (ewentualnie szczyptę elektroniki w tle), a absolutną ozdobą jest przejmujący, choć oniryczny refren. Po ciszy następuje kolejna emocjonalna burza w "Demonium", choć jest ona znakomicie stopniowana, na zmianę narasta i uderza. Album zamyka cudnej urody "Forbidden Muse", przepięknie zaśpiewany przez jedynego w swoim rodzaju Bartosza Kossowicza (tak, to o niego chodziło wcześniej). To nie jedyna "quidamowa" postać na albumie, ponieważ można na nim usłyszeć także Zbyszka Florka i Jacka Zasadę, choć tego drugiego tylko w wersjach akustycznych.
    Wspominałem wcześniej o wydaniu albumu, ale to zasługuje na osobny akapit. Podstawowa wersja zawiera dodatkową płytę z tzw. "Acoustic Session". Poza alternatywnymi wersjami utworów z głównego materiału znajdziemy tu dodatkowe kawałki - autorski "Ini" oraz cover "Boys Of Summer". Akustyczne wersje są tak pozmieniane, że śmiało można ich słuchać jako osobnego albumu, a nie tylko dodatku do podstawowej wersji. Jednak, prawdziwą petardą jest wersja trzypłytowa, zawierająca bonusowy dysk DVD z filmem krótkometrażowym "And Forgive Us Our Dreams", powstałym na podstawie powieści Jakuba Ciesielskiego i dodatkami wideo oraz gruby artbook z wizualizacjami artystycznymi przygotowanymi na potrzeby wydawnictwa.
    Oczywiście, wszystko to zdałoby się na nic, gdyby "The Art of Death" nie przedstawiało żadnej wartości muzycznej. Uważam, że album spokojnie obroniłby się bez tych wszystkich dodatków, ale jednak warstwa graficzna jest niezwykle imponująca. Error Theory postąpiło bardzo śmiało, ale mówią, że do odważnych świat należy. Zdecydowanie zachęcam do samodzielnego zapoznania się z materiałem i nie obawiajcie się ponurej otoczki, bo płyta brzmi dużo mniej depresyjnie niż mogłoby się wydawać.
    Gabriel Koleński

    Gabriel Koleński środa, 25, wrzesień 2024 20:29 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować
© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.