2. [Untitled] (7:38)
3. [Untitled] (21:17)
Czas całkowity: 44:28
- Hans-Joachim Roedelius ( electronics )
1 komentarz
-
Z pionierów muzyki elektronicznej często wymienia się takie grupy jak Kraftwerk czy Tangerine Dream, również takich wykonawców jak Klaus Schulze. Zapomina się przy tej okazji o zespole o wcale nie mniejszym wpływie od wyżej wymienionych, który nawet obecnie - po upływie ponad 40 lat od publikacji - zaskakuje futurystycznym brzmieniem. A jest nim duet sformowany przez dwóch niemieckich instrumentalistów Hansa-Joachima Roedeliusa i Dietera Moebiusa. Cluster. Pierwotnie zaczynał jako tercet Kluster z Conradem Schnitzlerem. Po jego odejściu nazwę zmieniono na angielską. Pewne elementy istniejące na tej płycie pojawiły się już wcześniej, lecz dopiero tutaj wyżej wzmiankowani panowie dali popis pełnych mocy twórczych.
Edwin Sieredziński poniedziałek, 31, marzec 2014 02:27 Link do komentarza
Słuchając tej płyty, nie sposób nie być pod wrażeniem czystej kreatywności. Nie wykorzystano tam bowiem żadnych syntezatorów. Użyto organów, wiolonczeli oraz gitar elektrycznych, które były przesterowywane, modulowane, ich brzmienie zwielokrotniane... z użyciem wszelakich sprzętów domowej roboty. Pamiętać również należy, że to 1971 rok, więc i o sekwencerach nie może być mowy. Ciężko określić jednoznacznie, jaki to rodzaj muzyki. Można próbować na upartego podciągać pod space rock albo ambient, wykracza to jednak ponad takie proste klasyfikacje. W elektronicznym i mechanicznym, czasem brudnym brzmieniu, odnaleźć można na pewno elementy industrialu, niektórzy dopatrzeć się mogą techno albo trance. Sposób podejścia do kompozycji - atonalne serie dźwięków - przywołuje ambient czy niektóre próby rocka psychodelicznego.
Nie sposób nie uznać tej płyty również za opus magnum zespołu. Następne płyty nie mają takiej siły, nie stoi za nimi tak nietypowy zamysł związany z operowaniem dźwiękiem i przestrzennym brzmieniem. Część tego nietypowego klimatu odnaleźć można na drugim krążku Moebiusa i Roedeliusa.
Polecić płytę można każdemu, kto lubi zderzenie z czystą kreatywnością lub poszukuje nieznanych wcześniej wrażeń. Pobudza wyobraźnię i - na pewno - nie da się jej zapomnieć.
Z mojej strony pięć gwiazdek.
Albumy wg lat
Recenzje Krautrock
- Wiele grup z kręgu krautrocka poznałem na fali maniakalnego wręcz… Skomentowane przez Edwin Sieredziński D (Deuter)
- O Faust już kiedyś wspominałem... zęby można sobie połamać. Wynika… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Faust IV (Faust)
- Brainticket stanowi ciekawą propozycję z tak unikanego przez naszych rodzimych… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Celestial Ocean (Brainticket)
- Źródła krautrocka można wskazać w poszczególnych anglosaskich scenach rocka psychodelicznego… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Psychonaut (Brainticket)
- Podróży sentymentalnej ciąg dalszy... We wczesnym Pink Floyd jest coś… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Ash Ra Tempel (Ash Ra Tempel)
- Taniec lemingów... kolejny album niemieckiej formacji Amon Duul. Grupy nawiązującej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Tanz Der Lemminge (Amon Düül II)
- Zespół ten pierwotnie miał się nazywać Blitzkrieg, z nazwy zrezygnowano… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Blitzkrieg (Wallenstein)
- Zespół ten pierwotnie miał się nazywać Blitzkrieg, z nazwy zrezygnowano… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Blitzkrieg (Wallenstein)
- Poprzednie płyty Mythos były bardziej kontemplacyjne, dużo wpływów etnicznej muzyki,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Strange Guys (Mythos)
- Kiedyś zastanawiałem się, czy nie należałoby wydzielić odrębnej kategorii w… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Dreamlab (Mythos)