Wazoo

Oceń ten artykuł
(5 głosów)
(2007, Live)

Disc One
1. Intro Intros (3:19)
2. The Grand Wazoo (Think It Over) (17:21)
3. Approximate (13:35)
4. Big Swifty (11:49)

Disc Two
1. Ulterior Motive (3:19)
2. The Adventures of Greggery Peccary (32:37)
3. Penis Dimension (3:35)
4. Variant I Processional March (3:28)

Total Time 96:03

Koncert zespołu GRAND WAZOO big band, prowadzonego przez Zappę. Nazwę przyjął od płyty Grand Wazoo i funkcjonowała ona tylko w czasie tej trasy.Ten koncert nagrany został w Boston Music Hall, Boston, MA, USA, 24.09.1972

Produced by Gail Zappa & Joe Travers
 Vaultmeisterment by Joe Travers
 Mastered by Doug Sax and Robert Hadley at The Mastering Lab
 
Future History by FZ, 1972
 Insider Bried by Malcolm McNab, 2007
 Cover Art "Mundo Invisible" (oil on canvas, 60" x 72") by Christopher Mark Brennan, 2003
 Art Direction/Concept & Text by Gail Zappa
 Renderment & Layout Design by Michael Mesker

GRAND WAZOO Big Band

- Frank Zappa / guitar and white stick with cork handle
- Tony Duran / slide guitar
- Ian Underwood / piano and synthesizer
- Dave Parlato / bass
- Jerry Kessler / electric cello
- Jim Gordon / drums
- Mike Altshul / piccolo, bass clarinet, and other winds
- Jay Migliori / flute, tenor sax, and other winds
- Earl Dulmer / oboe, contrabass, sarrusophone and other winds
- Ray Reed / clarinet, tenor sax and other winds
- Charles Owens / soprano sax, alto sax and other winds
- Joann McNab / bassoon
- Malcolm McNab / trumpet in D
- Sal Marquez / trumpet in Bb
- Tom Malone / trumpet in Bb, also tuba
- Glen Ferris / trombone and euphonium
- Kenny Shroyer / trombone and baritone horn
- Bruce Fowler / trombone of the upper atmosphere
- Tom Raney / vibes and electric percussion
- Ruth Underwood / marimba and electric percussion
Więcej w tej kategorii: « Buffalo One Shot Deal »

1 komentarz

  • Konrad Niemiec

    Kiedy odbywały się te koncerty świat nie znał jeszcze płyty Grand Wazoo, która została wydana w grudniu 1972 roku. Zwlekano z jej wydaniem, ponieważ w w lipcu 1972 ukazała się Waka/Jawaka, a w marcu 1972 Just Another Band... To były 3 różne płyty w tym samym roku. Mało który artysta zdobyłby się na taki wyczyn... Frank to potrafił. Był mistrzem autopromocji i wiedział, że to co wyda, zostanie na lata. Koncerty przeminą...

    10 września 1972 roku rozpoczęła się krótka, zaledwie 7 koncertowa trasa, która w ciągu 2 tygodni objeździła praktycznie dwa kontynenty - Amerykę i Europę. Zaczęli w Los Angeles, aby szybko przenieść się do Berlina, Londynu, Hagi i wrócić do Stanów na dwa koncerty w Nowym Jorku i Bostonie. Ta część trasy nazywała się The Grand Wazoo Tour. Miesiąc później już w zmniejszonym składzie osobowym udali się na dwumiesięczną trasę nazwaną The Petit Wazoo Tour.

    Ale my jesteśmy w Bostonie, na ostatnim z 7 koncertów pierwszej części trasy. Sala wypełniona po brzegi i publiczność czeka na nowe wcielenia Franka. Mistrza, który nie koncertował od grudnia 1971, kiedy to w Rainbow Theatre w Londynie rozszalały fan zepchnął Franka ze sceny. Ten upadając wpadł do pomieszczenia dla orkiestry i uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Wydarzenie to wyłączyło go na długie miesiące z działalności koncertowej, lecz pozwoliło na spokojną pracę w domu, czego efektem były 3 wspomniane wcześniej albumy.

    Teraz w Bostonie na scenie stoi 20 osobowy zespół, który gra swoistą odmianę jazz-rocka. To trudna muzyka. Nie ma tu skocznych i łatwych refrenów, nie ma wygłupów Eddiego i Flo, jest za to bogato zaaranżowane, kapitalne muzycznie wirtuozerskie granie. Tu nie ma lewych dźwięków, każdy wie co robi. Ktoś kto kiedykolwiek grał większym składzie wie jak trudno zapanować nad wszystkimi dźwiękami wydobywanymi przez taką grupę ludzi. Frank to potrafił. To był znakomity manager i dyrygent. Ćwiczyli po kilkanaście godzin dziennie, aby wszystko było perfekcyjne. I takie jest na tej płycie. Miejscami dołujące, miejscami porywające, ostre, jazzowe, prawie rockowe, awangardowe. Nowatorskie.

    Jeśli znacie i lubicie płytę Grand Wazoo to wiecie czego można się tu spodziewać. Jeśli nie znacie - koniecznie musicie poznać. To nie jest płyta dla każdego, ale wielbiciele talentu i koneserzy muzyczni ją docenią.

    Wiele z obecnych tu kompozycji znalazło się na albumach The Grand Wazoo i Waka/Jawaka i na wydanym w 1978 roku albumie Studio Tan.

    Konrad Niemiec środa, 11, styczeń 2012 21:45 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.