D.S. al Coda

Oceń ten artykuł
(16 głosów)
(1982, album studyjny)

1. Portrait Of A Shrinking Man (5:35)
2. T.N.T.F.X. (3:11)
3. Black Hat (4:52)
4. I Feel A Night Coming On (6:38)
5. Arriving Twice (2:20)
6. Shining Water (8:50)
7. Tales Of A Damson Knight (1:55)
8. Flanagans People (7:31)
9. Toad Of Toad Hall (5:35)

Czas całkowity: 46:27

- Phil Miller / guitar
- John Greaves / bass
- Dave Stewart / piano, organ
- Pip Pyle / drums

oraz:
- Elton Dean / saxello
- Ted Emmett / trumpet
- Jimmy Hastings / flute
- Annie Whitehead / trombone
- Richard Sinclair / vocal
- Barbara Gaskin / vocal
- Amanda Parsons / vocal

Więcej w tej kategorii: « National Health

1 komentarz

  • Paweł Niedomagała

    Wkrótce po śmierci Alana Gowena odnalezione zostały jego nienagrane kompozycje. Phil Miller, Dave Stewart i Pip Pyle zdecydowali o ich wspólnym nagraniu - w ten sposób zespół National Health po prawie dwóch latach przerwy raz jeszcze trafił do studia nagraniowego.

    Płytę otwiera jazzrockowy 'Portrait Of A Shrinking Man'. W rolach głównych improwizujący trębacze - panowie Ted Emmett na trąbce i Elton Dean na saxello (coś pośredniego pomiędzy sopranem a altem). Dynamiczny wstęp i zakończenie - utwór mimo jazzowego klimatu wręcz przebojowy.
    'T.N.T.F.X.' to kompozycja znana z drugiego wydawnictwa formacji Gilgamesh. Utwór stylistycznie podobny do poprzedniego - tak samo bogaty brzmieniowo, jednak tutaj pierwszoplanową postacią jest gitarzysta Phil Miller.
    W utworze następnym - 'Black Hat' przepiękną wokalizą popisuje się Richard Sinclair (takie nawiązanie do Hatfield And The North i czasów albumu 'The Rotters' Club'). W tle delikatnie na flecie Jimmy Hastings do którego dołącza później Dave Stewart.
    'I Feel A Night Coming On' to syntezatorowe szaleństwo Dave'a Stewarta. Przypominają się jego karkołomne popisy z zespołów Egg - 'Symphony No 2' i Arzachel - 'Metempsychosis'. Później do ogólnego, rozimprowizowanego i lekko zwariowanego klimatu tej kompozycji dołącza Elton Dean.
    'Arriving Twice' - kolejny dawny utwór z dyskografii Gilgamesh. Samotna, nastrojowa gitara i delikatne syntezatorowe tło - National Health od zupełnie nietypowej strony.
    'Shining Water' - zespół powraca do orkiestrowych harmonii i pełnego przepychu brzmienia. W pierwszej części na pierwszym planie Jimmy Hastings (flet), w drugiej Phil Miller (gitara). Nad całością unosi się niespokojne brzmienie organów. Utwór pełen częstych zmian tempa i dynamiki, a monumentalna coda przypomina brzmieniowo końcówkę suity 'Tarkus' wiadomo jakiego zespołu.
    'Tales Of A Damson Knight' to piękniejsza część sceny kanterberyjskiej czyli panie Barbara Gaskin i Amanda Parsons. 2/3 tria The Northettes - brakuje tylko Ann Rosenthal.
    'Flanagan's People' jest eksperymentalnym utworem o bardzo luźnej, zróżnicowanej formie. Bardzo szybki, dynamiczny wstęp pełen niepokojących dźwięków (to ponownie Dave Stewart) przechodzi po pewnym czasie w zwodniczo spokojny, usypiający fragment i pod koniec przyspiesza. Kompozycja niepostrzeżenie łączy się z ostatnią - 'Toad Of Toad Hall' którą bardzo cicho i spokojnie rozpoczyna na flecie Jimmy Hastings. Po trzech minutach utwór przechodzi jednak w dynamiczny jazz - rock który kończy porywający, gitarowy popis Phila Millera. Reszty - tak samo jak na całej płycie dopełnia bezbłędnie grająca sekcja rytmiczna - czyli John Greaves i Pip Pyle.

    Grupa National Health to szczytowe osiągnięcie brzmienia Canterbury (powiedzmy że nie jedyne - za drugi taki zespół należy jeszcze uznać formację Billa Bruforda). Inne równolegle działające grupy wywodzące się z tego kręgu - chociażby Soft Machine, Soft Heap i In Cahoots proponowały wówczas już typowe brzmienie fusion i improwizowany jazz, natomiast Caravan grał co prawda równie elegancko, ale już tylko łatwo i przyjemnie.
    Tak jak w przypadku dwóch poprzednich płyt National Health także tę można określić podobnie - jest finezyjnie zagrana i bezbłędnie zrealizowana. Na takie szczyty instrumentalnej perfekcji niewielu zespołom udało się dostać, a tutaj na dodatek ma się wrażenie że muzycy wcale nie wykorzystują pełni swoich ogromnych umiejętności i że grają ze sporym zapasem. Chociażby z tego powodu krążek 'D.S. Al Coda' zasługuje na ocenę najwyższą.

    Ale jest coś jeszcze - intencja. Pamiętając o tym coś lekko potrafi ścisnąć w gardle. Album ten nagrany został w hołdzie przyjacielowi przez przyjaciół - stąd w składzie grupy nie tylko jej dawni, 'etatowi' muzycy (Stewart, Greaves, Miller i Pyle), ale też inni, wielcy kanterberyjczycy - np. Elton Dean, Richard Sinclair i Jimmy Hastings. I wszyscy prezentują tu poziom wykonawczy dostępny tylko nielicznym.

    Alan Gowen. Szara eminencja i ikona sceny Canterbury - jednocześnie jej wielki bohater. W czasie nagrywania albumu 'Before A Word Is Said' (zrealizowanym razem z Philem Millerem, Richardem Sinclairem i Trevorem Tomkinsem) wiedział już że jego czas dobiega końca i że będzie to jego płyta ostatnia. Zmarł na białaczkę 17 maja 1981 roku - kilka tygodni po jej ukazaniu się. Miał wówczas niespełna 34 lata...

    'D.S. Al Coda' - wydawnictwo poświęcone Alanowi Gowenowi. Ocena najwyższa z możliwych czyli 5 na 5.

    Paweł Niedomagała środa, 16, wrzesień 2009 15:00 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.