2. For Calvin (And His Next Two Hitch-Hikers) 6:06
3. Cletus Awreetus-Awrightus 2:57
4. Eat That Question 6:42
5. Blessed Relief 8:00
Czas całkowity: 37:05
- Bob Zimmitti (percussion)
- Alan Estes (percussion)
- Don Preston (mini-moog)
- Toni Duran (guitars)
- Erroneous (bass)
- Aynsley Dunbar (drums)
- George Duke (keyboards)
- Ken Shroyer (multiple trombones)
- Lee Clement (percussion)
- Ernie Watts (woodwinds)
- Mike Altschul (woodwinds)
- Joel Peskin (woodwinds)
- Earl Dumler (woodwinds)
- Tony Ortega (woodwinds)
- Joanne Caldwell McNabb (woodwinds)
- Johnny Rotella (woodwinds)
- Fred Jackson (woodwinds)
- Janet Neville-Ferguson (vocals)
- Sal Marquez (vocals)
- Sal Marquez (brass)
- Malcolm McNabb (brass)
- Bill Byers (brass)
- Ken Shroyer (brass)
- Ernie Tack (brass)
2 komentarzy
-
Materiał na płytę The Grand Wazoo Frank Zappa nagrał w okresie rekonwalescencji po upadku ze sceny podczas koncertu w Londynie w grudniu 1971 roku. Jak powszechnie wiadomo Frank Zappa był stuprocentowym pracoholikiem, inaczej nie stworzyłby tak wielu niesamowitych i fantastycznych projektów muzycznych, którymi możemy się teraz cieszyć. Nie należy się więc dziwić, iż ta przymusowa bezczynność oraz czas wolny od koncertowania były dla niego bardzo dotkliwe i odczuwalne. Właśnie dlatego pan Zappa zamknął się w Paramount Studios w Hollywood, gdzie nagrał ze zorganizowaną przez siebie naprędce orkiestrą dwa albumy - Waka/Jawaka i właśnie The Grand Wazoo.
Mariusz Jaszczyk poniedziałek, 23, styczeń 2012 20:58 Link do komentarza
Oba te albumy można opisać jako stuprocentowe jazzowe płyta, i o ile jazzowi pedanci będą zapewne mieli duże wątpliwości co do tego, czy Waka/Jawaka i wcześniejsze Hot Rats są aby na pewno albumami jazzowymi, to nawet przy powierzchownym zapoznaniu się z muzyką zawartą na The Grand Wazoo powinni się ich pozbyć. W nagraniu The Grand Wazoo uczestniczyła cała rzesza mniej lub bardziej znanych muzyków, z których warto wspomnieć chociażby Goerge Duke'a grającego na klawiszach, Erniego Wattsa, wirtuoza saksofonu, Aynsleya Dunbara grającego na perkusji, Mike'a Altschula grającego na różnych instrumentach dętych czy w końcu wielkiego Sala Marqueza wygrywającego piękne melodie na swej trąbce.
Jest to płytą w zasadzie instrumentalna, a rozpoczynająca ją kompozycja tytułowa, czyli ponad 13-minutowa suita muzyczna stanowi chyba najlepszy element tego albumu. Potęgę brzmienia orkiestry wzmacniają znakomite solówki - otwierające utwór solo Franka Zappy powalające swą świeżością i zadziornością oraz Toni Durana grającego na bootlenecku, a także Sala Marqueza wygrywającego na trąbce iście magiczne dźwięki. Nie należy również zapominać o Billu Byerse grającym na puzonie i robiącym to w wyszukany i powalający sposób. Po prostu jazz rock na najwyższym światowym poziomie. W kolejnym utworze For Calvin (And His Next Two Hitach-Hikers) muzycy kontynuują jazz rockowe granie, do którego dołożono partię śpiewaną przez Sala Marqueza i Janet Neville - Ferguson. Utwór ten jest spokojniejszy i jak gdyby bardziej leniwy, chociaż grające unisono instrumenty dęte przełamują raz po raz tę pozorną stagnację.
Cletus Awreetus-Awrightus to kolejny utwór, w którym na pierwszym planie znajduje się orkiestra, oprócz niej istotną rolę odgrywa także Ernie Watts na saksofonie, a także George Duke oraz sam Frank Zappa jak zwykle prezentujący najwyższy muzyczny poziom. Eat The Question zaczyna się od harmonijnej introdukcji zagranej na instrumentach klawiszowych przez George'a Duke'a, po czym znów pojawia się cała orkiestra. Utwór ten to jednak przede wszystkim popis klawiszowca grającego na syntezatorach i niezwykła partia gitary Franka Zappy. Całość kończą marszowo brzmiące instrumenty dęte. Kolejny raz otrzymujemy dawkę świetnej jazzowej muzyki. Całość kończy utwór Blessed Relief, którego melancholię można porównać do tej ze spokojniejszych utworów z albumu Hot Rats z 1969 roku. Znowu otrzymujemy w prezencie fenomenalną partią na Sala Marqueza, świetnie współgrającą z klawiszami George'a Duke'a, a także lirycznym solem gitarowym Franka Zappy, a nawet fletem Mike'a Altschula, a wszystko to okraszone znakomitą grą instrumentów dętych.
Podsumowując, krótko, ale treściwie, jest to naprawdę znakomita płyta Franka Zappy, na której z pewnością można odnaleźć głębokie jazz rockowo granie, z przewagą tego pierwszego. Polecam wszystkim, naprawdę warto. -
Jakby w uzupełnieniu recenzji p. Mariusza dodam kilka ciekawostek. Przedstawiona tutaj kolejność utworów różni się od wersji, którą poznał świat w 1972 roku. Pierwotnie płyta analogowa rozpoczynała się od utworu For Calvin (And His Next Two Hitch-Hikers). Właśnie taka spokojna na pozór kompozycja wprowadzała słuchacza w inny świat Zappy. Po niej rozpoczynała się orgia dźwięków w tytułowym The Grand Wazoo. Reszta utworów nie została pozamieniana. Ta drobna zmiana (dokonana najpierw w I wydaniu Zappa Records na Europę) zmieniła wymowę płyty. Teraz zaczynamy 'z górnego C', a nie od spokoju. Co ciekawe pierwsze kompaktowe wydanie amerykańskie Ryko miało kolejność utworów zgodną z analogiem. Remaster wydany przez Ryko w 1995 roku, znów wrócił do koncepcji z Zappa Records i poprzestawiał kolejność dwóch pierwszych utworów.
Konrad Niemiec poniedziałek, 23, styczeń 2012 20:58 Link do komentarza
Jeśli nie macie tych dwóch wersji, to po protu pewnego dnia zaprogramujcie odtwarzacz inaczej niż to jest na płycie i zamieńcie kolejnością te dwa utwory. Nagle zobaczycie, że tworzy się jakby nowa płyta.
Nie chcę się tu wdawać w dyskusję o zawartości muzycznej, bo mój przedmówca zrobił to doskonale, ale tylko dodam - zasiądźcie w fotelu głęboko przed Eat That Question. Tamte solówki przewracają na łopatki. To fusion w czystej postaci. A Frank miał dopiero 31 lat... GENIUSZ W CZYSTEJ POSTACI!!!
Albumy wg lat
Recenzje Avant Prog / RIO
- Płyta Finer Moments to jedno z kolejnych pośmiertnych… Skomentowane przez Konrad Niemiec Finer Moments (Zappa, Frank)
- Przemierzając światek eksperymentalnej muzyki rockowej nie sposób nie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński disappearance (Copernicus)
- Wschodnie odloty były dosyć popularne w muzyce rockowej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński In Blissful Company (Quintessence)
- Fred Frith stał się żywą legendą rocka eksperymentalnego.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Ragged Atlas (Cosa Brava)
- Czy wyobrażaliście sobie kiedyś kombinację klezmera, wschodnioeuropejskiego folkloru,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Käärmelautakunta (Alamaailman Vasarat)
- David Kerman stanowi jedną z węzłowych postaci sceny… Skomentowane przez Edwin Sieredziński U Totem (U Totem)
- The Residents przedstawiłem wcześniej jako jedną tranzytowych grup… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Commercial Album (Residents, The)
- Ten album miał się nigdy nie ukazać. Był… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Not Available (Residents, The)
- The Residents to rock eksperymentalny mocno nietypowy. Brzmienie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Meet the Residents (Residents, The)
- Univers Zero to jeden z nielicznych zespołów, jakie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Phosphorescent Dreams (Univers Zero)