2. Civic Circus (4:38)
3. Affinité (5:52)
4. Rouages (5:50)
5. News From Outside (3:24)
6. Rébus (2:46)
7. Kermesse Atomique (5:33)
8. Succès Damné (4:18)
9. L'Impasse du Choléra (1:48)
10. Xenantaya (10:34)
11. L'Oubli (1:46)
Czas całkowity: 54:04
- Daniel Denis ( drums, keyboards, percussion, melodica, voice )
- Dirk Descheemaeker ( clarinet, bass clarinet )
- Igor Semenoff ( violin )
- Reginald Trigaux ( electric bass, voice, acoustic guitar )
1 komentarz
-
Po wydaniu Heatwave w 1986 roku Daniel Denis z przyczyn finansowych musiał zawiesić działalność zespołu. Po 13 latach milczenia Univers Zero odrodził się jak feniks z popiołów. Wydawałoby się, że powstanie kiepska płyta dawnego giganta; czasem obserwując działalność rockowych dziadków nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać, a na pewno przy elementarnej empatii może być tych ludzi szkoda. Denis należy jednakże do innej kategorii twórców - takich jak Robert Fripp czy Christian Vander, którzy nawet po latach potrafią zaskoczyć, prezentując naprawdę rewelacyjny materiał.
Edwin Sieredziński czwartek, 24, kwiecień 2014 16:48 Link do komentarza
Słuchając Hard Quest można momentami powiedzieć, że to stary dobry Univers Zero... tyle że album został nagrany w 1999 roku. Jeśli chodzi o samo brzmienie, może przypominać w głównej mierze akustyczne albumy takie jak 1313, Heresie czy Ceux du Dehours. W pierwszych utworach wyczuć można inspirację muzyką dawną, średniowieczną, choć odpowiednio przetworzoną i odpowiednio połamaną - partia na instrumentach smyczkowych i dętych złamana uderzeniem w perkusję lub bębny, różne tempa partii poszczególnych instrumentów nadające muzyce gęstą tekstuę. Wyczuwalne są elementy folklorystyczne. Można powiedzieć, że to nawiązanie do albumu Ceux du Dehours, jednakże taki mediewalny element tam dominuje. Oczywiście musiało się pojawić nawiązanie do modernistycznej muzyki klasycznej. "L'Impasse du Cholera" to fortepianowa miniaturka, charakterystyczne operowanie ciszą, powolne uderzenia w klawisze, przywołać to może twórczość Weberna. Najciekawszym utworem na płycie jest zdecydowanie "Xenantaya" - prawdziwa muzyczna podróż. Najpierw mroczny klimat w stylu "Funeral Plain" z albumu Heatwave, powolne, ciche brzmienie, niepokój wiszący w powietrzu, a potem przechodzi to w brzmienie wręcz jazz-rockowe; czyżby echa działalności w Present?
Daniel Denis umiejętnie połączył swoje fascynacje z lat poprzednich. Dało to naprawdę świetny album. Z mojej strony 5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Avant Prog / RIO
- Płyta Finer Moments to jedno z kolejnych pośmiertnych… Skomentowane przez Konrad Niemiec Finer Moments (Zappa, Frank)
- Przemierzając światek eksperymentalnej muzyki rockowej nie sposób nie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński disappearance (Copernicus)
- Wschodnie odloty były dosyć popularne w muzyce rockowej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński In Blissful Company (Quintessence)
- Fred Frith stał się żywą legendą rocka eksperymentalnego.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Ragged Atlas (Cosa Brava)
- Czy wyobrażaliście sobie kiedyś kombinację klezmera, wschodnioeuropejskiego folkloru,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Käärmelautakunta (Alamaailman Vasarat)
- David Kerman stanowi jedną z węzłowych postaci sceny… Skomentowane przez Edwin Sieredziński U Totem (U Totem)
- The Residents przedstawiłem wcześniej jako jedną tranzytowych grup… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Commercial Album (Residents, The)
- Ten album miał się nigdy nie ukazać. Był… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Not Available (Residents, The)
- The Residents to rock eksperymentalny mocno nietypowy. Brzmienie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Meet the Residents (Residents, The)
- Univers Zero to jeden z nielicznych zespołów, jakie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Phosphorescent Dreams (Univers Zero)