2. Naufrage (6:40)
3. Dernière Danse (4:31)
4. Et Avec Votre Esprit (5:14)
5. Ballade (4:06)
6. Deux Préludes (2:04)
7. La Musique D'Erich Faes (0:11)
8. Chemins De Lumière (Chemins De L'Éternel Hiver, Comme De Longs Nuages Paisibles, Empreintes, Chemins De L'Éternel Été) (15:10)
9. Du Sang Sur La Neige (4:15)
10. Vue D'Un Manège (4:08)
11. La Nuit (13:01)
12. Les Larmes De Christina (3:43)
- Didier Pietton (percussion, saxophone, saxophones)
- Jean Pierre Soarez (percussion, trumpet, cornet)
- Thierry Willems (piano)
- Thierry Zaboitzeff (bass, guitar, cello, vocals, voices, tapes)
1 komentarz
-
Art Zoyd obok Univers Zero ma opinię klasyki Rock in Opposition. Dołączył jednak doń dopiero po drugim festiwalu w Lozannie. Wówczas musiał podłapać trochę nowych elementów - między innymi od wymienionego wyżej Univers Zero czy Art Bears, zespołu wywodzącego się od innej legendy undergroundu w postaci Henry Cow. Zaowocowało to niezwykle ciekawym albumem, na pewno lepszym niż poprzedzające go "Simphonie pour le jour ou brurelont les cites" czy "Musique pour l'Odyssee". Tak powstał Phase IV.
Edwin Sieredziński niedziela, 21, wrzesień 2014 15:05 Link do komentarza
Jest on w porównaniu z poprzednimi długi, zawiera również zdecydowanie bardziej rozbudowane kompozycje. Art Zoyd inkorporował tam dużo elementów od Henry Cow - zwłaszcza wyczuwalny jest "Legend" - oraz Univers Zero, te najróżniejsze dysonanse. Gra na fortepianie może przywołać również pewne elementy Magmy. Niektóre utwory jak "La Nuit" mają bardziej minimalistyczny charakter. Z kolei w "Etat d'Urgence" można wyczuć wiele elementów zbliżonych do Henry Cow. "Chemins de Lumiere" to wieloczęściowa suita, gdzie można się z kolei dopatrzeć elementów Univers Zero. Widać jak złożone były inspiracje tego albumu - jazz-rock, zeuhl, osiągnięcia innych grup w obrębie ruchu RiO. Jeśli chodzi o instrumentarium, obserwować to można typową dla Art Zoyd kombinację instrumentów elektronicznych, elektrycznych i akustycznych.
Phase IV różnorodnością zawartych w nim rozwiązań antycypuje album Berlin, dzieło, które można uznać za opus magnum ekipy Zaboitzeffa i Hourbette'a.
Album ma niewątpliwie mroczną wymowę. Ale cóż, poradzić, skoro twórcy prezentowali ten typ wrażliwości. (Nie ma też, co ukrywać, że ogólnie wiele dzieł wybitnych jest mrocznych i pobudzających do smutnych refleksji). W wielu utworach wyczuwalna jest duża doza podskórnego niepokoju. (Jeśli ktoś wgłębił się jednak w Rock in Opposition, to na nim szczególnego wrażenia już to nie robi). Może to odrzucić osoby chcące poznać twórczość Art Zoyd. Nie jest to album, od którego należałoby zacząć przygodę z tym zespołem. Lepiej sięgnąć po Berlin czy baletowy Le marriage du ciel et de l'enfer. Phase IV niewątpliwie jest dziełem wybitnym, lecz na początek się - z punktu widzenia przeciętnego słuchacza, różne są preferencje indywidualne - się nie bardzo nadaje. Choć recenzję tą pisze człowiek, który np. przygodę z Univers Zero zaczął od Heresie, a potem spokojnie dał radę z innymi albumami Rock in Opposition.
Nie zmienia to jednak faktu, że mamy tutaj do czynienia z dziełem wybitnym. Duch towarzyszący prog rockowi zmierzający do stworzenia rzeczy, jakich wcześniej świat nie widział, nie umarł wraz ze zmierzchem świetności anglosaskich klasyków. Znalazł on kontynuatorów w obrębie swoistych katakumb muzyki progresywnej jak grupy Rock in Opposition. Zespoły takie jak Art Zoyd, Univers Zero czy Aksak Maboul są tutaj najlepszym przykładem. Warto też poza tym zwrócić uwagę, że w obrębie kontynentalnego awangardowego rocka też się dużo działa; na Wielkiej Brytanii świat się nie kończy.
5/5.
Albumy wg lat
Recenzje Avant Prog / RIO
- Płyta Finer Moments to jedno z kolejnych pośmiertnych… Skomentowane przez Konrad Niemiec Finer Moments (Zappa, Frank)
- Przemierzając światek eksperymentalnej muzyki rockowej nie sposób nie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński disappearance (Copernicus)
- Wschodnie odloty były dosyć popularne w muzyce rockowej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński In Blissful Company (Quintessence)
- Fred Frith stał się żywą legendą rocka eksperymentalnego.… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Ragged Atlas (Cosa Brava)
- Czy wyobrażaliście sobie kiedyś kombinację klezmera, wschodnioeuropejskiego folkloru,… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Käärmelautakunta (Alamaailman Vasarat)
- David Kerman stanowi jedną z węzłowych postaci sceny… Skomentowane przez Edwin Sieredziński U Totem (U Totem)
- The Residents przedstawiłem wcześniej jako jedną tranzytowych grup… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Commercial Album (Residents, The)
- Ten album miał się nigdy nie ukazać. Był… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Not Available (Residents, The)
- The Residents to rock eksperymentalny mocno nietypowy. Brzmienie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Meet the Residents (Residents, The)
- Univers Zero to jeden z nielicznych zespołów, jakie… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Phosphorescent Dreams (Univers Zero)