2. The Institute of Mental Health, Burning (3:32)
3. Open Your Eyes (5:11)
4. Nobody's Business (4:08)
5. Been Alone So Long (4:10)
6. Pompeii (4:21)
7. Shingle (4:14)
8. Airport (3:04)
9. People You Were Going To (5:05)
10. Birthday Special (3:34)
11. Two or Three Spectres (6:21)
Czas całkowity: 50:33
- Hugh Banton / keyboards
- Guy Evans / drums
- David Jackson / saxophone
1 komentarz
-
Zacznę od wiadomego truizmu powielanego przez wszystkie portale internetowe (encyklopedie muzyczne etc....) dotyczące muzyki progrockowej, a analizujące twórczość niejakiego Petera Hammill vel Rikky'ego Nadira. Ów truizm to to że 'Nadir's Big Chance' to płyta pre-punkowa; i że na tę płytę powołuje się - jako na źródło inspiracji dla swojej twórczości - niejaki Johnny Rotten vel John Lydon (nie będę wymieniał z jakich zespołów - każdy musi to wiedzieć, kto interesuje się choć trochę muzyką rockową).
Michał Seemann niedziela, 07, październik 2007 18:19 Link do komentarza
Dlaczego? Proszę posłuchać kilka utworów takich jak choćby: Nadir's Big Chance, Nobody's Business, Birthday Special. Jest w nich wściekłość, szaleństwo, krzyk Hammilla typowy dla punk-rocka; są one na swój sposób trochę niechlujnie nagrane (ale jak się nagrywa 2 płyty rocznie przez kilka lat; co nie znaczy że są one bezwartościowe). Inne piosenki (tak piosenki piosenki - wiem że dla niektórych hammillologów termin piosenka nie istnieje - że ON nagrywał w latach 70-tych tylko natchnione, szalone, przepełnione schizoidalnością utwory-masakry, a tu mamy piękne piosenki: The Institute of Mental Health, Burning, Pompeii, Two or Three Spectres, People You Were Going To (przypomnienie że to akurat piosenka Van Der Graaf Generator nagrana jeszcze w 1968 i wydana na 1 singlu VDGG). Mamy też tu kilka przepięknych smutno-posępnych ballad: Been Alone So Long, Shingle (ta z strasznie dołującym saxem Jaxona). Reasumując: całość jest genialna. Dodam tylko że ta płyta była właściwie przymiarką do powrotu VDGG w 1975 i nagrana została niejako 'by zespół mógł się dograć, zgrać i by coś zaiskrzyło' - tym czymś były 'Godbluff' 'Still Life'.
5/5 PS. Rikky Nadir wydał jeszcze singla w 1979: strona A: The Polaroid/ strona B: Peter Hammill: The Old School Tie.
Albumy wg lat
Recenzje Eclectic Prog
- Są takie albumy, na które czeka się bardzo długo. Muzycy… Skomentowane przez Gabriel Koleński The Escape Plan (Less is Lessie)
- Bartosz Gromotka powraca ze swoim jednoosobowym projektem, Hovercraft. Dwa lata… Skomentowane przez Gabriel Koleński Fall (Hovercraft)
- Internet to przebiegła bestia. Z jednej strony ułatwia komunikację i… Skomentowane przez Gabriel Koleński Full of Eels (Hovercraft)
- Przywykliśmy jako słuchacze do wygłupów rockowych dziadków. Druzgocące recenzje pradawnych… Skomentowane przez Edwin Sieredziński The Power To Believe (King Crimson)
- Recenzje klasyków pisze się ciężko... Dobrze wiadomo jednak, jaka jest… Skomentowane przez Edwin Sieredziński Islands (King Crimson)
- 2014 New Steve Wilson 5.1 Mix!!!!!!!!!!!!! Właściwie powinienem zacząć od… Skomentowane przez Konrad Niemiec The Power And The Glory (Gentle Giant)
- King Crimson lat 90. według wielu opinii ma być bardziej… Skomentowane przez Edwin Sieredziński THRaKaTTaK (King Crimson)
- Muszę przyznać, że już dawno nie pisałem recenzji nie zleconej,… Skomentowane przez Gabriel Koleński Sleeping In Traffic: Part One (Beardfish)
- Płyta otwiera drugi rozdział twórczości grupy z nowym składem i… Skomentowane przez Grzegorz Żarnowiecki Larks' Tongues in Aspic (King Crimson)
- Trzecia płyta włoskiego Art and Illusion… Niewątpliwie najbardziej dopracowana płyta… Skomentowane przez Aleksander Król Seasons (Art and Illusion)