Insomnia

Oceń ten artykuł
(6 głosów)
(2017, album studyjny)

01. Insomnia - 5:01
02. Midnight Blue - 2:31
03. Silent Sky - 3:33
04. Fields Of Fear - 3:50
05. Voices Of The Night - 3:01
06. The Heat - 3:54
07. Melancholy - 3:54
08. Words Are Not Needed - 2:28
09. Secret Path - 3:02
10. Penelope - 3:05
11. You’d Better Run - 2:20
12. Sleeping Child - 4:26
13. Just Play - 2:25
14. Waves - 3:41
15. Going Home - 3:50


Czas całkowity - 51:01



- Marek Sikora – instrumenty klawiszowe, gitara


Więcej w tej kategorii: House of the Restless »

1 komentarz

  • Gabriel Koleński

    W ramach odkopywania zaginionych skarbów z poprzedniego roku, tym razem bierzemy na tapetę Mars Project czyli jednoosobowy, nomen omen, projekt Marka Sikory. Na albumie „Insomnia” krakowski muzyk odpowiada dosłownie za wszystko – skomponował wszystkie utwory, zagrał na wszystkich instrumentach (gitara, klawisze, sample), również całość zaaranżował, wyprodukował, obrobił, itd. Słowem, człowiek-orkiestra. A gra ta orkiestra bardzo ciekawą symfonię dźwięków. Często podstawą są jakby plemienne rytmy i gitara akustyczna, co tworzy pewnego rodzaju „dziki” klimat („Insomnia”, „Midnight blue”, „Fields of fear”, „You’d better run”, „Going home”). Bezdroża, stepy, pustka. Czasem z tej dzikiej otchłani wyłoni się kobiecy śpiew, nieartykułowany („Insomnia”, „Midnight blue”, „Voices of the night”, „Penelope”, „Waves”). Na drugim biegunie znajdziemy utwory oniryczne, delikatne jak muśnięcie wiatru na szlaku („Silent sky”, „Words are not needed”, „Penelope”, „Sleeping child”, „Just play”). Po drodze można dopatrzeć się tu również dźwięków imitujących smyki („Fields of fear”), flet („Waves”) czy akordeon (“Going home”).
    „Insomnia” to ścieżka dźwiękowa do nieistniejącego filmu Kusturicy, Almodóvara czy Sofii Coppoli (klawisze w „Sleeping child” mogą kojarzyć się z francuskim Air, co kieruje w stronę „Przekleństw niewinności”). To także muzyka drogi, wierny towarzysz, który opisuje to co widać za oknem lub przed sobą. Marek Sikora stworzył wyjątkowy klimat i muzykę pełną niebanalnych dźwięków. Nie jest to prosta twórczość, która będzie umilać nam prasowanie, choć pewnie w tej roli też by się sprawdziła, ale przy tej muzyce można przeżyć fajną przygodę, nie ruszając się z domu. „Insomnia”, ku mojemu zaskoczeniu, również doskonale sprawdza się w samochodzie.
    Gabriel „Gonzo” Koleński

    Gabriel Koleński niedziela, 12, sierpień 2018 13:16 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Art Rock

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.