2. Maeve's Court (1:41)
3. Charolais (4:03)
4. The March (part 1) (1:07)
5. The March (part 2) (0:26)
6. You Can't Fool The Beast (3:40)
7. Dearg Doom (3:05)
8. Ferdia's Song (2:43)
9. Gae Bolga (1:23)
10. Cu Chulainn's Lament (3:03)
11. Faster Than The Hound (5:37)
12. The Silver Spear (2:01)
13. More Than You Can Chew (3:15)
14. The Morrigan's Dream (3:25)
15. Time To Kill (5:00)
Czas całkowity: 42:22
- Barry Devlin ( bass, vocals )
- John Fean ( guitar, vocals )
- Jim Lockhart ( flute, keyboards )
- Charles O'Connor ( vocal, fiddle, mandolin )
1 komentarz
-
Zapytałem raz obywatelkę "krainy deszczowców" o jakiś fajny, stary irlandzki zespół rockowy. Po chwili głębszego namysłu odpowiedziała: ABBA...
jacek chudzik sobota, 10, maj 2008 15:59 Link do komentarza
Cóż...Jedno jest pewne - inne drogi doprowadziły mnie do znajomości zespołu Horslips, który, bądź co bądź, zasługuje na odrobinę uwagi. Horslips uważany jest za głównego przedstawiciela celtic rocka, a w szerszej perspektywie jest po prostu jednym z tych zespołów rockowych, które jak np. Phoenix, czy Los Jaivas, postanowiły związać rockowe brzmienie z muzyką ludową swej ojczyzny. Omawiana płyta The Tain z 1973 roku nie stanowi tu wyjątku...
Wszystko co wiąże się z The Tain, wiąże się z również z Irlandią, jej tradycją i folklorem. Poczynając od okładki (w najgorszym razie ujawniającej średniowieczne fascynacje członków grupy), przez tytuł płyty (odnoszący się m.in. do krainy geograficznej), dalej przez tytuły i słowa piosenek, wreszcie - samą muzykę. Wszystko to, koniec końców, sprowadza się do ożywienia w muzyce mitów cyklu ulsterskiego, a przede wszystkim legendy o bohaterze - Cu Chulainn. Jak ten koncept przekłada się na muzykę Horslips?
Początek albumu zapiera dech w piersiach... Z klimatycznego rockowego intra (Setanta) wyłania się muzyczny temat albumu. Po niespełna dwóch minutach rock bardzo płynnie przechodzi w drugie intro (Maeve's Court), tym razem będące czystym irlandzkim folkiem. Tak rozpoczęty album, wraz z następnym utworem, łączącym już w bardzo sprawny sposób elementy rocka i folku, może budzić podziw. To, co słyszymy nie jest z pewnością przejawem geniuszu, niemniej muzykom Horslips nie można odmówić ani kunsztu, ani inwencji.
Zgrabne. Przyjemne i zgrabne - te przymiotniki zdają się pasować jak ulał do pierwszej połowy płyty. Niemniej gdzieś od utworu Gae Bulga (co znaczy kolczasta włócznia - była to magiczna broń Cu Chulainn), coś złego zaczyna się dziać... The Tain zaczyna pomału nużyć. Rzewne kompozycje w zasadzie nieustannie eksplorują ludowe tańce z przytupem i bez, za to z dołączoną gitarą elektryczną. Ale w końcu - ile można? Ciekawe partie gitary, czy utwory delikatnie klasycyzujące, jak The Morrigan's Dream, nie ratują sytuacji.
Sam Cu Chulainn miał ponoć trójkolorowe włosy, a w każdym oku po siedem źrenic. Jakby tego było mało, u rąk i nóg palców miał również po siedem. Płyta The Tain zespołu Horslips niestety nie jest aż tak różnorodna. Z pewnością jednak ucieszy miłośników irlandzkiego folku, a zwłaszcza jeśli lubią progresywne klimaty.
Moja rada: posłuchać The Tain, przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza i cieszyć się nią... tak długo, jak się da ;)
Albumy wg lat
Recenzje Folk Progresywny
- Znów będzie bez zbędnego owijania w bawełnę. Od dwudziestu pięciu… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Within The Realm Of A Dying Sun (Dead Can Dance)
- O Dead Can Dance nade wszystko można powiedzieć to, że… Skomentowane przez Dariusz Maciuga Dionysus (Dead Can Dance)
- Nie ulega wątpliwości, że rosyjski duet Iamthemorning to zjawisko wyjątkowe… Skomentowane przez Bartek Musielak Lighthouse (Iamthemorning)
- Ritual Duo to projekt muzyków na co dzień związanych z… Skomentowane przez Krzysztof Pabis Kolory (Ritual Duo)
- Steve Wilson 5.1 MIX!!!!!!!! Kolejne dzieło, które wziął w obróbkę… Skomentowane przez Konrad Niemiec Thick As A Brick (Jethro Tull)
- Po dwóch latach od wydania "TAAB2", kontynuacji kultowej płyty Jethro… Skomentowane przez ŁukaszWąś Homo Erraticus (Anderson, Ian)
- Był rok 1987, zespół Jethro Tull wszedł do studia by… Skomentowane przez Mateusz Tomanek Crest Of A Knave (Jethro Tull)
- Strange Days… Dziwne dni… Oj dziwne, nie tylko dni, ale… Skomentowane przez Aleksander Król 9 Parts To The Wind (Strange Days)
- Phoenix… Rumunia, lata siedemdziesiąte… Ciekawy kraj, ciekawe miejsce, ciekawy czas.… Skomentowane przez Aleksander Król Cei Ce Ne-Au Dat Nume (Phoenix)
- El Polen…. Kilka lat temu wpadła mi w ręce debiutancka… Skomentowane przez Aleksander Król Fuera de la ciudad (El Polen)
- Comus….. Legenda folk-prog-rocka, mityczny Święty Grall wszystkich kolekcjonerów dzwięków tamtej… Skomentowane przez Aleksander Król First Utterance (Comus)
- Dead Can Dance… Grupa niezwykła, po pierwsze z Australii, po… Skomentowane przez Aleksander Król Anastasis (Dead Can Dance)
- Moda na wielkie powroty jest już od kilku lat w… Skomentowane przez Paweł Bogdan Out of the coma (Comus)
- Po kilkakrotnym przesłuchaniu ostatniej płyty Iana Andersona, czyli 'TAAB 2',… Skomentowane przez Michał Jurek Ian Anderson Plays the Orchestral Jethro Tull (Anderson, Ian)
- Recenzję płyty znajdziecie w Biuletynie podProgowym, numer: maj/2011. Skomentowane przez Biuletyn podProgowy Gudrun (Pierrot Lunaire)
- Nieczęsto się zdarza , że trafimy na płytę z egzotycznego… Skomentowane przez Aleksander Król Cholo (El Polen)
- Gdyby ta muzyka firmowana była tylko nazwiskiem Iana Andersona (… Skomentowane przez Paweł Kłaput TAAB2/Thick As A Brick 2: Whatever Happened To Gerald Bostock? (Anderson, Ian)
- Pogłoski, jakoby Ian Anderson nosił się z zamiarem nagrania sequela… Skomentowane przez Michał Jurek TAAB2/Thick As A Brick 2: Whatever Happened To Gerald Bostock? (Anderson, Ian)
- 'Walk Into Light' to pierwszy solowy album lidera Jethro Tull,… Skomentowane przez Michał Jurek Walk Into Light (Anderson, Ian)
- Gdyby tę recenzję pisał ktoś inny pewnie napisałby, że Saivo… Skomentowane przez Bartosz Michalewski Saivo (Tenhi)