Błąd
  • JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 211

Shelter from the Ash

Oceń ten artykuł
(4 głosów)
(2007, album studyjny)
1. "Alone with the Alone" – 4:15
2. "Strangled Road" – 5:34
3. "Jade Like Wine" – 4:11
4. "Coming to Get You" – 7:28
5. "Goddess Atonement" – 6:01
6. "Final Wing" – 8:35
7. "Shelter from the Ash" – 3:24
8. "Goodnight" – 3:36
- Ben Chasny
- Tim Green
- Chris Corsano
Gościnnie:
- Matt Sweeney
- Elisa Ambroglio
Więcej w tej kategorii: « Dust and Chimes

1 komentarz

  • Adam Nowakowski

    Ben Chasny to specyficzna osoba. Każda jego płyta dziwi i szokuje, a zarazem ociera się o geniusz. Bez znaczenia, czy była to akustyczna folkowa awangarda z początku kariery, czy takie dziwaczne, trudne w odbiorze twory, jak The Manifestation, czy wreszcie muzyka serwowana przez Six Organs of Admittance w ostatnich latach - folkowa psychodelia oparta na brzmieniach gitar akustycznych.

    Tym razem Chasny nie eksperymentuje. Idzie drogą, wyznaczoną na School of Flower , czyli będzie spokojnie, psychodelicznie, akustycznie, folkowo i troszkę indie rockowo. Czy jednak powtarza utarte wcześniej schematy? W żadnym wypadku...
    Oprócz Chasnego na płycie grają wybitni muzycy. Wspomnijmy tylko gościnnie tu występującego Matta Sweeney`a, mającego za sobą przygodę z Mars Voltą, czy już stałego współpracownika zespołu, Chrisa Corsano, ostatnio bębniarza Bjork.

    Oczywiście trzon stanowi tu gitara akustyczna, którą to Chasny włada znakomicie, będąc obecnie przy tym jednym z lepszych folkowych gitarzystów w Usa. Do tego często pojawiają się solówki gitary elektrycznej, a od czasu do czasu nawet delikatne dźwięki instrumentów klawiszowych.
    I tak oprócz popisowego i bardzo niespokojnego pierwszego utworu, mamy na Shelter from the Ash delikatne, usypiające ballady (Goodnight), formy śmiało czerpiące od mistrzów psychodelii folkowej (Jade Like Wine, na której wokalnie Chasny wzoruje się na zapomnianym już Tomie Rappie z Pearls Before Swine), świetny, oparty na pochodach pentatonicznych Coming to Get You (gdzieś przypominając o japońskich muzykach z Ghost, czy Acid Mothers Temple). No i oczywiście są tu dwie genialne perełki: Strangled Road i Final Wing, które śmiało mogą dla osób nieobeznanych stanowić swoiste streszczenie i zachęcenie do poznania bardzo ciekawego nurtu w muzyce amerykańskiej, jaką jest niewątpliwie folkowa psychodelia. Natchnione, pełne melancholii, z pięknymi, dość często powtarzanymi refrenami i cudownymi solówkami gitarowymi. W sposób jednoznaczny malują przed nami ogromne, amerykańskie przestrzenie.

    Shelter from the Ash udowadnia, że Chasny to człowiek o wielkim potencjale. Nie mogę sie doczekać nowej płyty Six Organs of Admittance, która znając płodność jej lidera może pojawić się już w tym roku! Jednak przeraża dostępność i cena albumu na naszym rynku. 80zł to niestety trochę za dużo, nawet jak na kieszeń fana takiej muzyki. Może lepiej zainteresować się zakupem za wielką wodą?

    Adam Nowakowski wtorek, 03, czerwiec 2008 22:32 Link do komentarza
Zaloguj się, by skomentować

Recenzje Folk Progresywny

Komentarze

© Copyright 2007- 2023 - ProgRock.org.pl
16 lat z fanami rocka progresywnego!
Ważne! Nasza strona internetowa stosuje pliki cookies w celu zapewnienia Ci maksymalnego komfortu podczas przeglądania serwisu i korzystania z usług. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki decydujące o ich użyciu.